To że się sprawdziło, w dodatku po latach to nic dziwnego, zwykła siła autosugestii, być może przypadku. Jeśli w coś silnie wierzysz, ktoś Ci coś wmówi to później automatycznie robisz tak aby to się sprawdziło. Tak to działa i jest naukowo udowodnione. Nie ma co zawracać sobie głowy żadnymi wróżkami bo one na pewno w życiu nam nie pomogą, no chyba że opróżnić portfel.
Co ty Pieprzysz napisałam nie wierzysz nie czytaj nie komentuj głupio.
Komentować może każdy a to czy jest to głupi komentarz to nie Tobie oceniać gościu 08:11. Dla mnie wróżka to bzdury i tyle.
Bzdury to piszą ci podemną ja wiem co piszę.ale zajmuj się czym chcesz twoja wola.
Pod Tobą pisze ja że chyba ta twoja autosugestia i afirmacja to bzdura bo czemu nie chudnę?
Ja Ci powiem dlaczego. Pewnie za dużo jesz :) Sama autosugestia i afirmacja nic nie da jeśli wraz z nią nie pójdą inne czyny. Twoja podświadomość może blokować Twoją afirmację jeśli np nieodpowiednio się odżywiasz. Myślę że za mało jeszcze wiesz na ten temat gościu 10:42 skoro zadajesz takie pytania. Internet stoi otworem a materiałów jest wiele więc zapraszam do lektury.
Jesli Pani otrzyma nowy nr tel do Pani Grazyny prosze o napisanie bo stary nie aktualny..:(
To nie jest numer p.Grażyny!!!
Nieustannie myślę schudnąć 30kg i ni jak ta afirmacja nie działa. Jestem tak gruby jak byłem. Myślę o tym że znowu jestem szczupły i nawet mam kaloryfer na brzuchu. Chodzę po plaży i laski się za mną oglądają. Tak bardzo o tym myślę no i nic.
Mit obalony.
Widocznie coś źle robisz gościu 17:51.
Afirmacja nie wymaga nic więcej niż myślenie. Więc myślę. Tak jak ten poradnik wyżej poleca. No i kilogramy nie spadają. Co źle robię? Źle myślę? Mam myśleć że nie schudnę jak będę tylko myślał? No na tym afirmacja myśli nie polega
Nie wiem co źle robisz, za mało mam danych. Mnie afirmacja zawsze pomaga.
Relaksując się powtarzam sobie. Jestem szczupły, jestem zgrabny. Wyobrażam sobie jako szczupłego i zgrabnego. I tak od śniadania do drugiego śniadania, od obiadu do podwieczorku, od podwieczorku do przekąski, od przekąski do kolacji od kolacji do "podjadania" I od nowa
Może po prostu daj sobie więcej czasu. Powtarzaj też codziennie przed zaśnięciem tą afirmację. Efekty na pewno się pojawią.
zawsze powtarzam przed zaśnięciem.
Najpierw podjadam, potem płaczę a następnie sobie powtarzam że jestem szczupły. Ale już tracę nadzieję.
Rozbawiłam się tą dietą. Zrezygnuj z podjadania i przekąsek a kaloryfer będzie w zasięgu afirmacji.
XXI wiek a ludzie we wróżki wierzą. ale jaja. A może widział ktoś ostatnio jakieś elfy? krasnoludy?.