a nie wiecie jak jest z informatyką(niestacjonarnie)??
ja chodzę na zaoczne . ale moge stwierdzić z czystym sumieniem ze jest calkiem niezle. co prawda nauki duzo... wykładowcy sa w wiekszosci z UJ lub UMCS
a co do poprzedniego postu to też jestem ciekaw jak jest z informatyką(niestacjonarnie)??
jeśli chodzi o prawo tu co czytalam wczesniej to totalne bzdury jesli nie przezyl ktos na wlasnej skorze to niech sie nie wypowiada na tematy zupelnie mu obce... samo prao jako kierunek wydaj esie fajny ale jesli chodzi o nauke.... naprawde jest tego duzo wiec jesli komus zalezy to bedzie sumiennie sie przykladal... najgorzej jesli chodzi o pierwszyrok jest z hstoria z ktorej materialu jest naprawde duzo. wykladowcy bardzo fachowo przygotowani z Uj i innych uczelni wiec mysle ze jezeli chodzi o ta kadre to naprawde 11/10
Witajcie
Studiuję na WSEiP prawo dzienne i tej uczelni nie zamieniłabym na żadną inną. Wykładowcy w większości z UJ, bardzo wymagający. Jest ciężko jak na każdej innej uczelni na tym kierunku. Tu nie ma taryf ulgowych dlatego, że się płaci, a wręcz przeciwnie. My płacimy i wymagamy dobrych nauczycieli i solidnej pracy uczelni, którą w 100% dostajemy. Pandora pisze straszne głupoty. Nie ma co się rozpisywać i wychwalać, tutaj trzeba przyjść i zacząć studia wtedy nie jeden wymięka i uzyskuje odpowiedź na swoje pytanie czy to uczelnia jest kiepska czy to studentom się nie chce uczyć ! BO uczyć trzeba się umieć kochani. Uczelnia daje ogromne możliwości jeśli chodzi o praktyki, różne kursy, a później pracę.
ciekawe ile osób z Ostrowca uczęszcza do tej uczelni i na jaki kierunek
wie ktoś może jak coś o dziennikarstwie na tej uczelni? a i czy dowiem się jak jest z tymi wakacjami? bo słyszałam od wielu osób że tutaj chodzi się też w wakacje... czy jest to prawdą?
tak za moich czasów chodziło sie równiez w wakacje, bo zjazdy były co 3 tygodnie. Niebyło żadnych przerw tak jak na studiach dziennych.
jezeli decydujecie sie na stacjonarne prywatne, to wybierzcie Krakow lub Lublin a nie te zasyfiale kielce
zasyfiałe kielce???? po poscie mozna stwierdzic ze albo nie dostales/as sie na zadna uczelnie w kielcach albo nie zdales/as matury. Krakow czy Lublin?? a czym to sie rozni? ze placisz kupe kasy za mieszkanie i nic wiecej? i szczycisz sie tym ze studiujesz w krakowie? zal mi jest takich ludzi a co do uczelni to zadajacy pytania chciliby sie dowiedziec cos na temat uczelni od ludzi ktorzy tam studiuja a nie od osobo typu BO MOJA KOLEZANKA/MOJ KOLEGA TAM CHODZI ALBO SLYSZAL ZE... kolega czy kolezanka za przeproszeniem tez za was sie wys*ac ida?
A teraz w temacie: co do uczelni prawda jest taka jesli ktos chce czegos sie w zyciu nauczyc to sie bedzie uczyl. Wykladowcy sa rewelacyjni plan zajec rowniez dogodny. Co do egzaminow : daja 30 pytan i ktores bedzie na egzaminie?? chyba ty czlowieku nie wiesz co mowisz Tyle ile ja w tej skzole uczylam sie na 1 kolosa nie ucyzlam sie przez cale zycie a egzaminy z niektorych przemdiotow naprawde trudno zdac nie mowiac juz o poprawie.
jaką kupe kasy za mieszkanie?? - ceny w krakowie, warszawie czy lublinie sa takie same jak w kielcach, trzeba tylko umiec szukac. Decydujac sie na platna stacjonarke zawsze lepiej skladac papiery w wiekszym miescie - wieksza mozliwosc znalezienia pozniej pracy. Kielce - przeciez to miasto jest beznadziejne, wieje komuna gorzej niz w ostrowcu. Aha, skonczylem dwa fakultety i pracuje w poznaniu, takze nie gadaj mi tu o jakiejs niezdanej maturze. Sie dziewczynka uniosla no he he...
ceny sa takie same?? chyba nie wiesz co mowisz a co do Kielc to Ostrowiec sie do nich nie umywa. To jest dopiero dziura i wiocha zabita dechami mam przyjemnosc czesto tam bywac a mieszkam w Kielcach wiec mam porownanie. Wieksza możliwośc znalezienia pracy w wiekszym miescie? fakt w wiekszym miescie masz wiecej hipermarketów i wieksza szanse zeby sie dostac na kase hahaha . Co do Twojego wyksztalcenia przez neta to mozesz byc i nawet prof dr hab bo nikt tego nie sprawdzi. Kraków i Lublin moze wiekszy wybor kierunkow niz w Kielcach ale tam jest bez rewelacji wszedzie to samo a wszyscy maja kisiel w majtach na mysl o W-awie czy innym dziadostwie
łuny te paniusie daleko od domu nie chcą, bo w swoim miescie wiency kontaktow maja takze moga szybciej byc i niechciana ciaze po imprezie w akademiku zlikwidowac
no no - bylem na paru imprach w kieleckich akademikach to wiem jak sie co niektore ostrowczanki prowadza - na weekendach w domu i przy znajomych ą ę proszę, a w akademiku....az milo powspominac ;-)