Poruszają się 20 letnimi samochodami, na dodatek szaleją jak by było czym a stwarzają zagrożenie dla innych. On nie ma w świadomości że musiałem zjechać na pobocze 5 sekund później wjechał bym w inny samochód na skrzyżowaniu a naprawa mojego auta przewyższyła by trzykrotnie wartość ich szrotu. O kim mowa ? o tych wariatach poruszającymi się starymi BMW ( może z lat 80-90 ) Oplami i VW. Powinni tym dzieciakąm zezłomować samochody i kupić modele zdalnie sterowane, ale jeszcze raz na kurs i egzamin.
proszę filmik http://w914.wrzuta.pl/film/5MIlJJc67lK/mpwo_ostrowiec_sw_zapowiedz
Wydaje mi sie, ze w UK ubezpieczyciele znalezli sposob na takich mlodziencow w ich "autach".
Placi sie tam ubezpieczenie nie za pojazd ale za kazda osobe, ktora obejmuje ubezpieczenie. Do tego auta podzielone sa na grupy ubezpieczeniowe. Dzieki temu np takie BMW z duzym silnikiem znajduje sie w wysokiej grupie. Nie ma tu w ogole znaczenia wiek auta. Mlody kierowca ze wzgledu na wiek i krotki okres posiadania prawa jazdy nie moze sobie pozwolic finansowo na zaplacenie skladki (miesieczna przekroczy wartosc starego BMW). Nic tu nie da to, ze druga osoba mogaca prowadzic auto moze byc tata mlodzienca. Wiekrzosc ubezpieczalni nie podpisze nawet kontraktu z mloda osoba chcaca poruszac sie autem z moca np 120 koni. Dzieki imiennemu ubezpieczeniu mozemy tylko prowadzic auta ktore obejmuje nasza polisa. Mlodziency brytyjscy poruszaja sie wiec malutkimi Corsami i Citoenami Saxo z silniczkami o pojemnosci 1 litr.
To ma do tego, ze nie wierzy w magiczne mozliwosci swojego 2 litrowego auta i porusza sie malenkim bzykiem. Nie przyjdzie mu wiec do glowy popis palenia gum wiec i poziom adrenaliny pozostanie w normie. Zastanowi sie tez mocno kiedy przyjdzie mu do lba wyprzedzac. Reszta, masz racje to juz zawartosc glowy.
Za takie rzeczy i przekroczenie prędkości o 100% niezależnie czy to teren zabudowany czy nie jak go złapie policja to powinni od razu zabierać uprawnienia i kierować na powtórny egzamin niezależnie czy ma 1 rok czy 25 lat prawo jazdy to może pomyślał by jeden z drugim .
buahahahahah ten filmik to masakra wies tanczy i spiewa :)
Odpowiedź to wyłączonej korespondenci.
Tak taki granatowy Seat Leon.
Administratorze więcej wyrozumiałości, najlepiej zablokuj dodawanie odpowiedzi to będziesz miał spokój. !
To ktore auto jest waszym zdaniem najbardziej wieśniacko "stjuningowane"?? Marka, jakies cechy szczególne wygladu???
Jakie ? BMW E30 chociaż królują bąki E36 z płetwą.
Druga pozycja to Opel Astra, jest parę pordzewiałych tuningów które straszą ( chociaż też są straszące niepordzewiałe)
Opel Calibra - jest parę ładnych oryginalnych ale duża większość jest już przerobiona na wiejski tuning
VW Golf II oraz III - W ostrowcu co raz więcej rozkraczonych dwójek po tuningu. Nie chcę wiedzieć jaki tam silnik ale jechał pod górkę to myślałem że nie ma wydechu tylko muuuuuuuuuuubuuuuuuuuu jak zdychająca krowa.
Trójka ma złą sławę z oślepiającymi tuning-reflektorami.
Ostatnio dochodzą do grupy Seat Leon, najbrzydszy jaki widziałem to ten z lampami tylnymi a'la lexus. Coś ohydnego .... oczywiście leon jest ładnym tanim sportowym autkiem i nie warto robić z niego szopki bo w różnych wariantach ma ładne sportowe zderzaki.
Szał robi też Tico sport nie wiem kogo ale tuning na maxa.
A tak na serio jest też parę ładnych samochodów.
U nos tera panuje moda na tjuninki z głowom, winc jak byłem w Ostrowcu, to widziołem taki ałtomobil, który by u nos zrobił wrażynie. Bo tera do dziewuchy na byle pustoka nie polecom, uny chcom inteligentów i jeździ taki po waszym mieście Gulf Czy co mo tako kratke na masce co wyglondo jak szachy. Jak podjiżdżo pod sklyp takim czymś to dziewuchy widzo te szachownice i se myślo "Un to musi być mundry jak w szachy gro, bo to sport dlo elit" no i pchajo sie na niego jak muchy na lepa.
to chyba ten sam, wyjechał z piskiem gdzieś z bocznej od Grzybowej, potem wziął mnie lewym pasem na Granicznej, myślę, że ponad setką, by przelecieć z dużą prędkością nad rozkopanym miejscem na Iłżeckiej, wyprzedzając kolejne samochody
a znasz te osoby, że tak mówisz ? jak nie znasz to nie gadaj głupot
Czarne szyby to jest podstawa, bez gangsterki ni ma tuningu - dla mnie auto z przyciemnionymi szybami to już wiocha na maxa.
Z tych wszystkich pożal się Boże tuningów, to nie wiem czemu, ale podoba mi się taka pomarańczowa honda z Kilińskiego, lekko przesadzona, ale fajna.
Ta honda ma tak ztuningowany silnik że cały czas stoi przepał pewnie z 30l/100km bo tam je silnik 5,7 biturbo. A ztjunigow niedodali my ŁOPLA TIGRY.
dla ciebie z przyciemnionymi szybami to wiocha a dla innych wygoda- sam pewnie nie sciemniasz szyb w swoim polonezie bo by drozej to kosztowalo niz pornolez warty wiec mowisz ze to wiocha.
patrz i mam rację :)
Dla mnie wiochą są czarne szyby i o tym mówię, ty jako kontrargument próbujesz mnie obrazić że mam niby nic niewartego poloneza (obrażasz też właścicieli polonezów umniejszając ich auta jak Kaczyński Biedronkę) - to się nazywa wiocha mentalna z twojej strony, czyli czarne szyby ci pasują :)