„ na siłę ktoś każe mi to lubić i wymaga ode mnie tolerancji” – to dwie różne rzeczy. Lubić nikogo nie musisz, ale tolerować = wyrażać zgodę na czyjąś egzystencję, nie rzucać w niego kamieniami z tego powodu, nie odmawiać mu prawa do życia.
„jakoś nie skaczemy sobie do gardeł.” – naprawdę tylko o to w tym wszystkim chodzi.
„masa homoseksualistów na yt wypowiada się negatywnie o marszach” – nie przesadzałbym z tą masą, raz na jakiś czas trafia się pojedynczy głos. Ja też znam masę katolików, którym przeszkadzają dzwony kościelne, procesje czy polityka w kościołach. Ale nie przestają z tego powodu być katolikami i nie zamierzają odmawiać innym chodzić na procesje, jeśli mają ochotę.
„Nie trzeba referendum żeby wiedzieć że polskie społeczeństwo nie chce rodzin jednopłciowych.” – a jak to niby sprawdziłeś? Bo tak ci w gazecie napisali? Bo takie były wyniki internetowej sondy w portalu www.chlopakidziewczynanormalnarodzina.pl?
„ zajmijcie się poważnymi sprawami” – od tego są inne wątki.
No to zróbmy referendum,gwarantuje ci ze szczena ci opadnie.
https://wpolityce.pl/swiat/519718-ukrainscy-parlamentarzysci-przeciwko-ambasadorowi-w-polsce
No to zróbmy, zobaczymy komu. A póki nie zrobiliśmy, nie gadaj nic o "większości Polaków", co najwyżej o "większości Polaków z mojej bańki informacyjnej".
Dykta, na tym forum pojęcie bańki informacyjnej zna mniej osób niż jest dużych liter w tytule tego wątku. Mów do nich prosto i wywołując emocje - to przekonuje najwięcej osób.
bańka informacyjna ..... wiesz, że to działa w dwie strony :) a kolega niżej to prostym językiem niech z kolegami na podwórku gaworzy :D
Kolejny atak na Polskę.
Interwencja ambasadorów nie powinna mieć miejsca(brak realnego powodu)
W rzeczywistości nie ma w Polsce żadnych represji wobec ludzi LGBT
Ale nie są czczeni i podziwiani za swoje kolorowe wybryki i to są represje.
Aby stwierdzić czy te osoby są represjonowane powinny zostać zewidencjonowane i sąd powinien kazdego zapytać czy jest prześladowany. Bo inaczej to skąd mamy wiedzieć.Wtedy można by ich otoczyć opieką np. zafundować bilet wyjazdu na stałe do krajów gdzie by były szanowane i miały zapewnione wszelkie prawa. A wybór by miały duży od Albanii, Ukrainy aż po USA .Ambasadorowie tych krajów na pewno oddaliby im swoje dzieci i wnuki w adopcje bo jakże by inaczej.Ci co by zostali mogliby dostać mieszkania i wysokie stanowiska.To i tak by nam sie opłaciło bo skoro USA montuje koalicję przeciwko a Polsce to może być nieciekawie. Pamiętamy SERBIĘ.