Za wymianę opon na aluminiowych felgach w land rover zaplaciłem 350 zł bo była sobota. Nigdy więcej moja noga nie stanie w tym zakładzie
a co ma do tego dzień? w sobotę mają normalnie otwarte
taniej jeszcze w MPK
Jeśli tylko zmienił opony z felg to rzeczywiście przegiął pałę. A może robił jakieś dodatkowe roboty podczas wymiany???
Na Waryńskiego są dwie firmy zajmujące się oponami. Korzystałem z usług jednej i drugiej i złego słowa nie powiem o żadnej.
Kto tak ostro łoi kierowców??? Ten od strony Jamaru czy ten po przeciwnej stronie??
Ja od zawsze wymieniam w jednym zakładzie i problemów nigdy - powtarzam nigdy nie miałem. Raz mi się zdarzyło że pojechałem z dwoma oponami przed 9tą do innego zakładu na 11 listopada ( po tej stronie co myjka ), niby wszystko tam mają bo i warsztat z lakiernią ale po naprawie ucieka mi powietrze takie fachowce na odwal się a cena taka jak u innych.
Tak to prawda , że u Wiśniowskiego jest dramat . Wymieniać u niego nigdy nie będę szczególnie za takie pieniądze . Z bólem serca kupuje u niego tylko opony , bo ma dobre ceny , ale halo Panie Wiśniowski jeżeli Pan to czyta to niech się Pan trochę obudzi , bo ma Pan fatalną obsługę klienta ze swojej strony , a nie wspomnę już o Pańskim pracowniku . Kupuję u Pana sporo opon i często czuję się nie jak klient , ale jak intruz . W ogóle baaardzo długo to u Pana trwa . Siedzi Pan wklejony w monitor bez słowa i czasem nie wiem czy Pan obsługuje czy robi co innego . Też żyję z handlu i dla mnie najważniejszy jest klient , a Pana pracownik to zupełny i zarozumiały ignorant , który jak coś robi z papierami to go nie ma / nie zapyta nawet po co człowieku tu stoisz piętnaście minut lub pół godziny .
jestem kolejna osobą, ktora byla tam tylko raz i więcej nie pojadę. Szkoda, że nie zajrzałam na forum wcześniej. Ceny straszne i zależą tylko od "widzimisię "wlaściciela
z mojego doświadczenia na MPK jakoś nie dokładnie wyważają koła, zabieg powtórzony w Denkowie (za cmentarzem) i wszystko pięknie i tanio :)
To żeś frajer ... naprawdę. "Fachowców" ... nieważne w jakiej branży, się najpierw pyta ile? Teraz będziesz wiedział, tak to jest że nauka kosztuje. Ale z drugiej strony, taki "fachowiec" wiadać już jest w rozpaczy i mu rozum odbiera, bo nie myśli o przyszłości. Prawdziwy uslugodawca szanuje klienta, i jeśli ma stałych klientów to prace mieć będzie i zyski godne też. Tak już jest, że może za jakiś czas znajdzie się w grupie narzekających na cały świat ...
Namieszaliście w tym wątku. Miało być o Waryńskiego 14a - piszecie o Wisniowskim, a to zupełnie inny adres. To znowu wpisy o wulkanizacji na 11go Listopada. Naprawdę nie wiadomo, który wpis kogo dotyczy. Wychodzi na to, że wystrzegac się trzeba wszyskich... Jeśli chodzi o goscia z tytułu watku, mam o nim również kiepskie zdanie. Uważa ,że jego klienci nie znaja sie na niczym. Potrafi jako ,,fachowiec" - nawymyslać roboty i zedrzeć skórę. Omijam go z daleka.
Jeżeli chodzi o Wiśniowskiego to ceny ma faktycznie troche wygurowane jak na inne wulkanizacje w miescie ale ja osobiscie wole jechać do niego, zapłacić troche drożej ale mam spokój z kołami do nastepnej wymiany. Chłopaki się starają na serwisie, bo o biurze nie moge nic powiedziec bo tylko wchodze płace i wychodze. Czyszczą ranty na feldze od rdzy, czyszczą piasty i je smarują. A co najważniejsze i najbardziej mi sie podoba to dokręcanie kluczem dynamometrycznym, nigdzie indziej sie z tym nie spotkałem.
A co do tych krzywych felg i opon to miałem podobną sytuacje w tamtym roku. Oni tylko Ci mówią co jest nie tak z oponami i felgami żebyś nie jeździł niewiadomo na czym, a co Ty z tym zrobisz to już Twoja sprawa. Przy okazji sprawdzają też czy nie ma nigdzie luzów na samochodzie, o to też chcesz ich winić? Wcześniej jeździłem też do rozwoju ale od jakiegoś czasu jeżdżę tylko do Wiśniowskiego i nie narzekam.
Z tym kluczem dynamometrycznym to troche przesadziles. Wszedzie tak robia. U tego goscia kupilem nowe opony z montarzem i jedna byla uszkodzona. Nawet trudu sobie nie zadal aby to zobaczyc. (wrocilem po 15 minutach). Zostalem totalnie olany. Co ciekawe w innym zakladzie kupilem kolejna opone a chlopaki w jakis sposob zalatwili mi reklamacje o dziwo uznano ja. Wiec ten pseudo fachowiec to tylko NACIAGACZ.
Czy tam obowiązuje jakiś cennik czy ocenia klienta na ile może go skasować?