Zapraszam do dyskusji (merytorycznej) odnosnie koniecznych w Polsce reform w najblizszych latach. Na pierwszy ogien proponuje likwidacje KRUSu, jaka koalicja jest ja w stanie w nowym parlamencie przeprowadzic (czyli miec 51 % w Sejmie, Senat chwilowo pomijajac, bo jest wielka niewiadoma)?
Moje typy - PO, JKM, Palikot
żadna nie tknie krusu bo wieś chodzi na wybory,przykładem są sejmiki gdzie rządzi PSL.Od 20 lat PSL jest w każdym rządzie i tak będzie tym razem.Gdybanie i obiecywanie zawsze jest przed wyborami.Powinniśmy głosować za rzeczy zrobione a nie obiecywane.Wtedy krus zostałby ruszony.
Dla niezorientowanych powinienem dodac, ze likwidacja KRUSu oznacza jednoczesnie objecie rolnikow podatkiem PIT, ktorego dotychczas nie placa (niestety) lub inna forma opodatkowania spolecznego (emerytalny, zdrowotny, wypadkowy).
Co do meritum mirek24 zgadzam sie odnosnie PSLu, jednak pogdybac mozna, tym bardziej ze wodzowie partii nieskorzy nawet do publicznych rozmow, wiec zamiast przebijac sie inwektywami porozmawiajmy o konkretach.
rolnik płaci niecałe 300 zł.na 3 miesiące,ja prawie 900 zł. miesięcznie jak wyobrażasz sobie nałożenie takiego obciążenia na rolnika?Oczywiście nas też ZUS nie pyta skąd mamy wziąść te 900 zł.Ale my nie mamy partji takiej jak PSL więc z kim mamy rozmawiać?Od stycznia podniesiono nam o 70 zł. miesięcznie a rolnikowi ile?Ja muszę zapłacić 250 zł. składki zdrowotnej miesięcznie aby rolnik mógł się leczyć.On tyle to płaci na 3 miesiące i ma ful ubezpieczenie kto to zrobi,bo ja nie widzę śmiałka.
jeszcze jedno dlatego szokuje mnie kandydowanie Górczyńskiego z listy PSL które pcha się jak ś... do koryta.A koalicje powinny być takie aby żadna partia która jest w parlamencie do niego nie weszła JKM,Palikot i pozostałe które mają minimalne poparcie zobaczylibyśmy co na to buce z PO,PIS,SLD,PSL.
Moim zdaniem nie trzeba likwidować KRUSu tylko zmienic zasady płacenia składek i opodatkowania rolników. Faktycznie rolnik, który ma 5 ha może rocznie razem z dopłatami zarobić kilka tys złotych i jeżeli niema innego dochodu to nie mam nic przeciwko temu żeby został przy obecnej stawce KRUSu. Co innego z rolnikami którzy mają po kilkadziesiąt hektrów czy wiecej i oni płacą tyle samo. Co ciekawe jeżeli mają oprocz tego inną dzialalność to płacą podwójną stawkę czyli jakieś 600 zł na 3 miesiące. Jakie więc szanse konkurencji ma osoba która płaci 900 zł na miesiąc do ZUSu. Tu jest cały błąd, że obecnie ten system składek jest niesprawiedliwy.
Odnośnie partii która by mogła to zrobić to na pewno żadna z partii w sejmie, faktycznie nikt sie nie odważy stracić tylu potencjalnych wyborców.
Dopisalem, ze nie chodzi tylko o likwidacje KRUSu, ale o zmiany w podatkach. Bo dla placacych podatek od dochodow regula jest prostsza, wiecej zarabiasz - wiecej placisz skladek, a w przypadku rolnictwa nie ma zadnego sensownego powiazania. Istnieje jeszcze jedna w miare prosta droga do rozwiazania, niejako za jednym zamachem problemu, niestety kontrowersyjna z punktu widzenia rolnikow. Nalezaloby przyjac, ze gospodarstwo rolne to taka sama dzialalnosc gospodarcza jak prowadzenie innego, chocby malego biznesu.
Zgadzam sie @gosc_dr, ze widmo utraty potencjalnych wyborcow jest w tym wypadku priorytetem dla partii, ale czy dla nas obywateli placacych za innych to chyba raczej nie. Dlatego zapytalem retorycznie, ktora z partii jest w stanie zrobic cokolwiek, na rewolucje nie licze, ale z drugiej strony wiem, ze glosujac na min. PSL ta sprawa nigdy nie drgnie.
Dlatego miejmy nadzieje że PSL nie przekroczy progu a w ich miejsce wejdzie np Kongres Nowej Prawicy.
podatki-wprowadzić "zasady ogólne" i niech płacą jak przedsiębiorcy do 40 tyś.zł jest to mały obrót ale przedsiębiorcy muszą wszystko zapłacić ZUS i podatek , a rolnik nie płaci nic.Podjeżdża na giełdę towarową zapłaci 5 zł. a utargu ma 2 tyś.Z kim my mamy konkurować?Dopłaty do hektara z uni też nie opodatkowane pytam dlaczego nas się gnębi w miastach a wieś traktuje jak święte krowy.Przedsiębiorca likwiduje interes jak jest niedochodowy a nie sięga na wieś po pieniądze i tak powinno być w drugim kierunku.
@mirek24 zgoda poza jednym, doplaty unijne niechby pozostaly na dotychczasowych zasadach, to faktycznie dalo szanse wielu rolnikom postawic zaniedbane gospodarstwa na nogi, tym bardziej ze chyba (nie jestem pewny) w starej unii tez doplaty nie sa opodatkowane.
Az trzech zainteresowanych rzeczywistymi sprawami, jestem oszolomiony. To podrzuce drugi problem, choc to nie calkiem sprawa reform - jak raz dzisiaj aktualny problem polityki zagranicznej.
Kto gwarantuje po wyborach polityke umiarkowana, bez podkreslania ze jestesmy "potega" i bez obrazania sie na kogokolwiek.
Moje typy tym razem to SLD, PSL, PO
W kwestii polityki zagranicznej wystarczy, że nie będziemy innym w tyłek wchodzić. Jak dla mnie PIS-PSL może to zagwarantować. Głosuję oczywiście na PIS.
Ciekawi mnie dlaczego w swoich typach na pierwszym miejscu stawiasz PO,czyżbyś wierzył że są niezastąpieni?Czy na pewno ich polityka jest dobra?Mój typ to nowi,młodzi niepowiązani w żadne układy,gdzie rozum myśli a nie kombinuje.
@mirek24 - Raz dalem PO, raz SLD z trzecim pytaniem bedzie ktos inny, jakie pytanie proponujesz?
kiedy będziemy wybierać do sejmu połowę mniej posłów i będziemy głosować na osobę tak jak ma to miejsce w tych wyborach do senatu.Niech będzie kandydat partyjny tylko aby wchodził ten który zbierze najwięcej głosów a nie z rekomendacji.Kiedy i które partie są w stanie to zrobić.Mój typ to ...............................żadne.
Czy bedzie lepiej, wlasnie za niedlugi czas sie przekonamy jak to wyjdzie w Senacie, ja juz mam problem bo w naszym okregu do Senatu nie ma nikogo godnego uwagi i glosu, a zmarnowac szkoda
Ciekawy jestem czy dzisiejsze pytanie znajdzie chetnych do rozmowy. Jaka ewentualna koalicja sejmowa jest w stanie waszym zdaniem zalegalizowac miekkie narkotyki?
Moje typy: JKM, Palikot, SLD (tylko skad te 51%, a nawet wiecej bo pewnie byloby veto prezydenta}