to jakas popierdolka nie adwokot
Jacy mieszkańcy taka prezes i odwrotnie co widać na tym forum i udostępnionych filmach.
OJ, drogo się jegomoście bawicie!.
Spółdzielnia jest organizacją demokratyczną i samorządną. Demokracja spółdzielcza przejawia się w równości praw i obowiązków, niezależnie od posiadanych udziałów i wkładów. Zasada: jeden członek – jeden głos odróżnia spółdzielnię od spółek kapitałowych. Samorządność to z jednej strony samodzielność zewnętrzna, a drugiej – oparte na demokratycznych wyborach organów oraz osobistym w nich udziale kierowanie spółdzielnią i współdecydowanie o jej najważniejszych sprawach. To również procedura obligatoryjnego (w niektórych przypadkach) lub fakultatywnego rozstrzygania sporów między spółdzielnią a członkiem w postępowaniu wewnątrz spółdzielczym, z zachowaniem praw członka do sądowej kontroli uchwał spółdzielni dotykających jego praw i obowiązków majątkowych, samego członkostwa oraz wszelkich uchwał walnego zgromadzenia z powodu ich niezgodności z prawem, postanowieniami statutu, dobrymi obyczajami albo jeżeli naruszają interesy spółdzielni lub krzywdzą członka (art.1,32,42 pr. Spółdz.,art.24 ustawy). STATUT: Jest konstytucją spółdzielni i najważniejszą umową łączącą spółdzielnie z członkami. STATUT: jest wewnętrznym prawem spółdzielni; jest prawem umownym – lex contractus – do którego wykładni mają zastosowanie art.56 i 65 k.c. Wyrok z 25 lipca 2003r. (V CK117/02, LexPolonica nr 1631618) Sąd Najwyższy stwierdził: ,,(…) 2 statut jest szczególnym rodzajem umowy, czego konsekwencją jest to, iż instytucjonalnie jest on związany z reżimem cywilnym czynności prawnych. W konsekwencji jego postanowienia powinny być tłumaczone według dyrektyw wynikających z art.65 k.c.
Do podstawowych funkcji zarządu spółdzielni mieszkaniowej należy podejmowanie w jej imieniu wszelkiego rodzaju czynności oraz reprezentowanie spółdzielni na zewnątrz. Należy jednak pamiętać, ŻE DZIAŁANIE ZARZĄDU BEZ NALEŻYTEGO UMOCOWANIA MOŻE SKUTKOWAĆ BEZWZGLĘDNĄ NIEWAŻNOŚCIĄ PODJĘTYCH CZYNNOŚCI !!!.
Skład oraz liczbę członków zarządu określa statut spółdzielni. Zarząd może być organem kolegialnym albo jednoosobowym. Członkami zarządu mogą być:
• członkowie spółdzielni,
• osoby nie będące członkami spółdzielni,
• osoby wskazane przez członków będących osobami prawnymi.
Statut może określać wymagania w stosunku do osób wchodzących w skład zarządu np. w zakresie wykształcenia, kwalifikacji zawodowych, praktyki, niekaralności.
Bezwzględnie za całość działalności odpowiada RADA NADZORCZA zgodnie z zawartymi regulacjami. Trzeba podkreślić, że niezależnie od stopnia profesjonalizmu członków Rady Nadzorczej, w każdym przypadku powinni oni wykonywać swoje funkcje w sposób rzetelny i odpowiedzialny, pozwalający pozytywnie ocenić pozostałym członkom spółdzielni ich wiarygodność i kompetencje.
Za wykonywane przez siebie obowiązki każdy członek rady ponosi odpowiedzialność nie tylko przed właścicielami spółdzielni, ale także odpowiedzialność cywilną i karną. Przedmiotem ochrony ustanowionej przez prawodawcę jest szeroko rozumiana prawidłowość funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowej, czemu służy wprowadzenie odpowiedzialności członków rady nadzorczej w przypadku narażenia spółdzielni na działania dla niej szkodliwe z ich strony. Ochrona ta przebiega wielopłaszczyznowo. Mają tu bowiem zastosowanie przepisy prawa spółdzielczego, ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ale także k.c. i k.k., regulujące zasady tej odpowiedzialności.
Zgodnie z art. 58 u.p.s. członek Rady Nadzorczej odpowiada za szkodę poniesioną przez spółdzielnię (zarówno majątkową jak i niemajątkową) wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami statutu spółdzielni, chyba że nie ponosi winy. Spółdzielnia może także domagać się naprawienia szkód przez powyższe osoby na zasadach ogólnych, czyli z deliktu (art. 415 i n. k.c.), odpowiedzialności pracownika za szkody wyrządzone pracodawcy, odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania (art. 471 i n. k.c.).
Odpowiedzialność karną przewiduje zarówno Prawo spółdzielcze, Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych jak i Kodeks karny. Ma ona miejsce, gdy członek rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej popełnia przestępstwo niegospodarności i nadużycia zaufania, działa na szkodę spółdzielni, nie spełnia ciążących na nim ustawowo obowiązków związanych z lustracją spółdzielni, ogłasza nieprawdziwe dane albo przedstawia je organom spółdzielni, władzom państwowym, członkom spółdzielni lub lustratorowi, narusza obowiązki związane z nadzorem si kontrolą. W Kodeksie karnym przewidziane jest także ściganie przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu.
Na koniec należy zaznaczyć, że kontrola wewnętrzna w spółdzielniach mieszkaniowych może być wykonywana nie tylko przez członków rady nadzorczej (komisja rewizyjna) lustratora, ale również przez nadzwyczajne komisje składające się z członków spółdzielni – art.35 §3 u.p.s. I gdzie tu jest RN ,Zarząd i Adwokat?.
Walne powinni zorganizować sami członkowie spółdzielni beż obecności zarządu. A po co on potrzebny? Przeprowadzić głosowanie o wywalenie zarządy, wybrać RN. I bez łaski . Nie będą ganiać ludzi i robić sobie kpiny. Tej babie całkiem odbija. Jest kilkukrotnie ukarana sądownie za nieudostępnianie faktur na prośbę członków SM. Razem zresztą z szanowna księgowa co to bilansu sama nie potrafi zrobić. Mało rego jest chamska bo pracownicy zgłosili mobbing. Idź kobito lepiej za ładę.
A to dwie dzimdzie pokrzywdzone,one widziały mobbing??Bo byłam pracownikiem firmy gdzie wszystko było pod linijkę od odbicia się na wejściu palcem po konkrety ,które ściśle obowiązywały.I każdy wie,że w korporacjach i innych firma ,które są rozbudowane na ogólnopolskie sieci są pewne zasady.A tu przyszły Dziewczątka niechcialo się nic robić,a później w odwecie zakłada się sprawę o mobbing.Do roboty,a nie siedzieć i pierdziec w stołki,kawa ,paczek i zakupy w godzinach pracy!Ktory Pracodawca się na to zgodzi?Jednorazowo być może,ale w nieskończoność ?Sama wielokrotnie widziałam pracowników w Biedronce na zakupach,które później kierowały się do spółdzielni.To raczej nie były na urlopie?
Patrząc po zachowaniu tych ludzi można odnieść wrażenie ze oni nie przyszli głosować tylko robić zadymę . Przecież ochrona wyraźnie mówiła ze wpuszczają po dwie osoby,żeby nie robic zamieszania . Stałam przed wejściem żeby zagłosować i wyraźnie słyszałam . Widać było ze weszly do środka jakieś baby i blokowały bo stały zaraz za ochroną . To o co chodzi ? Jak tacy maja nas reprezentować to ja dziękuje . Chwała się wykształceniem ,chyba za jajka w komunie .
14,53 Przyszłaś, stałaś i nic nie rozumiał as .I takie osoby głosują !!
Pisze prawdę! Tak właśnie było! Grupa zadymiarzy robiła zamieszanie. Poważnych problemów nie rozwiązuje się w ten sposób. Przemocą nic się nie zyska a można stracić jak w tym przypadku. Nawet głosowanie odwołano.
Według Ciebie ludzie powinni potulnie jak baranki zgodzić się na warunki Pani Prezes, wejść po 2 osoby, szybko, zaakceptować jej warunki? Człowieku, gdyby wyszła do ludzi pod ochroną swoich ochroniarzy i wyjaśniła nie doszłoby do zadymy. Może właśnie o to chodziło, a "przemoc"to pretekst. Zadymę to Ty robisz swoim wpisem.
Słysząc i widząc co się dzieje też bym nie wyszła. Można rozmawiać z normalnie zachowującymi się a tam nie było normalnego zachowania co widać na udostępnionych filmach.
Gdyby czekała przed wejściem w celu wyjaśnienia i powiadomienia o zmianie sposobu przeprowadzenia walnego nie byłoby całego tego cyrku.Ludzie mieli rozmawiać z drzwiami.Kłania się logiczne myślenie!!!!!!!
Pani Prezes, radca prawny, cały zarząd wraz z - resztkami rady nadzorczej w brew obietnicom nie chce poddać się weryfikacji przez członków Naszej Spółdzielni. Pod pretekstem - pandemii nie dopuszcza do Walnego, wynajmuje około siedmiu - krępych, muskularnych z grupy Ceber z Opatowa, którzy blokują wejścia do do głównej sali Malwy.Chcą wpuszczać po dwie osoby do głosowania przed komisją utworzoną z pracowników Spółdzielni. Cały pomysł pewnie prawnika zatrudnionego na pełnym etacie za nasze pieniądze.Na co nie zgodziło się około pięćset członków sp-ni zgromadzonych przed budynkiem Malwy i domagało się przez trzy godziny normalnego Walnego Zgromadzenia. Nawet policja poproszona o pomoc w udostępnieniu sali (będącej przecież naszą własnością) nie pomogła - paranoja!!! Część członków zdołała przedrzeć się przez pierwsze drzwi ale drugi drzwi do sali gdzie była Pani Prezes, Pan prawnik i Zarząd były już tak obstawione, że nie dało się wejść. Pomimo zwołania Walnego Zarząd uniemożliwił z pomocą opłaconych za nasze (bardzo duże pieniądze) ochraniarzy przeprowadzenie Walnego. Zarząd podpisał oświadczenie, że Walne przygotują za 21 dni. Czy można Im wierzyć. Reasumując nie ma podstaw aby wierzyć, że wszystkie oskarżenia pod adresem Pani Prezes i Zarządu są nieprawdziwe. Ja osobiście przez pół roku nie dostałem się do Pani Prezes. Bierzmy sprawy w swoje ręce - bo inaczej grozi nam to co było w Sp- ni Hutnik.
15,11 masz gosciu racje.Musimy sami to zrobic i nie czytac ich glupich wpisow ze to my mieszkancy jestesmy winni.
Pani Prezes, radca prawny, cały zarząd wraz z - resztkami rady nadzorczej w brew obietnicom nie chce poddać się weryfikacji przez członków Naszej Spółdzielni. Pod pretekstem - pandemii nie dopuszcza do Walnego, wynajmuje około siedmiu - krępych, muskularnych z grupy Ceber z Opatowa, którzy blokują wejścia do do głównej sali Malwy.Chcą wpuszczać po dwie osoby do głosowania przed komisją utworzoną z pracowników Spółdzielni. Cały pomysł pewnie prawnika zatrudnionego na pełnym etacie za nasze pieniądze.Na co nie zgodziło się około pięćset członków sp-ni zgromadzonych przed budynkiem Malwy i domagało się przez trzy godziny normalnego Walnego Zgromadzenia. Nawet policja poproszona o pomoc w udostępnieniu sali (będącej przecież naszą własnością) nie pomogła - paranoja!!! Część członków zdołała przedrzeć się przez pierwsze drzwi ale drugi drzwi do sali gdzie była Pani Prezes, Pan prawnik i Zarząd były już tak obstawione, że nie dało się wejść. Pomimo zwołania Walnego Zarząd uniemożliwił z pomocą opłaconych za nasze (bardzo duże pieniądze) ochraniarzy przeprowadzenie Walnego. Zarząd podpisał oświadczenie, że Walne przygotują za 21 dni. Czy można Im wierzyć. Reasumując nie ma podstaw aby wierzyć, że wszystkie oskarżenia pod adresem Pani Prezes i Zarządu są nieprawdziwe. Ja osobiście przez pół roku nie dostałem się do Pani Prezes. Bierzmy sprawy w swoje ręce - bo inaczej grozi nam to co było w Sp- ni Hutnik.
Czytam te wasze wpisy i zygac się chce. Gdyby nie p. Prezes to byście resztę rozkradli z tej spółdzielni. Mochery to do pisowskich kościołów a nie do zadzenia i pracy jak może staroć pracować a młodzi energiczni szukać pracy to jest chore.
Mocherem to jest twoja mami, a patrząc w twój pesel to też jesteś stara rura.
Najpierw to Członkowie spółdzielni powinni przeprowadzić poważną rozmowę z obsługą prawną a później nakazać mu opuścić na zawsze budynek spółdzielni. Zakończy się raz na zawsze zamieszanie.
jako czlonkowie zorganizujemy walne na wlasny koszt w wynajetej sali i przeprowadzimy glosowanie, gdzie jest nspisane ze sklepowo musi uczestniczyc