Dyrektor Wojciech Mazur w swoim DPS wziął 136 głosów (99,27%), a Stanisłąw Sulik 89 (100%). Tak wygląda lokalna demokracja i stowarzyszenie hodowli głosów dla swoich kandydatów. Ciekawe czy wyborcom coś obiecał czy czymś postraszył? Jak się Wam zdaje?
http://wybory2010.pkw.gov.pl/obw/pl/2607/92228ba296b62c3d2b069d6f54d0d733.html
http://wybory2010.pkw.gov.pl/obw/pl/2607/39abc3cc32d28a296223eefc7364460f.html
... a tu też się hoduje ? Pan zaradny Choinka ?
Nic nie zrobisz,panie,nic,choćbyś wrzeszczał nago na rynku,nic nie zrobisz.Ot tak już jest na tym świecie,mądrzejszy,sprytniejszy,cwańszy,wygrywa.
Pan Dybiec z Wspólnoty Aktywni prawie 400 i się nie dostał. Ludzie trzeba zmienić to chore prawo, bo zdolni ludzie, którzy chcą coś zrobić robią to za darmo, charytatywnie, w ramach wolontariatu itp., itd. A kilka osób w radzie siedzi tam latami nie robią nic tylko jak Pan Artur napisał, hodują głosy, grzeją stołki i biorą za to pieniądze. Trzeba zmienić ordynacje wyborczą. Napisać projekt obywatelski i coś zmienić w tym chorym mieście, kraju
Cały KRAJ jest chory ,nie tylko to miasto. w Sejmie i Senacie jest tak samo -!!!
Trzeba zmian w ordynacji wyborczej. Proponuję aby osoby zarządzające jednostkami (DPS-y i Szpital) nie miały prawa kandydowania do rady w tym okręgu gdzie mieści się dana instytucja i jest zamknięty obwód wyborczy.
wszyscy wiemy o co chodzi tlko to teraz udowodnij staly elektorat :)))
Panie Arturze Głąb! Jest Pan Dyrektorem Biura Poselskiego Posła Rusieckiego,dlaczego Solidarność nie wyszła do ludzi aby ich uświadomic przed wyborami,że nie głosuje się na osobę lecz na listę.
Jedyna szansa na zmiany jest przed nami czyli oddać głos na Szostaka bo oni się tylko jego boją.
Dokładnie!!!
Może i w całym kraju tak jest, ale miasto to dosyć hermetyczne środowisko i dbamy o swoje interesy, dlaczego wiec osoby które mają duże zaufanie społeczne się nie dostają. To trzeba zmienić, bo inaczej póki tamci nie pomrą za przeproszeniem, to nic się nie zmieni.
Na chłopski rozum jeden ma 200 głosów, drugi 300 jeszcze inny 400 a dostaje się ten co ma 170. Wbrew logice i matematyce.
A może by tak projekt obywatelski panie Arturze. Podejrzewam, ze mnóstwo ludzi by się podpisało. Ja jestem też za tym, żeby radni wchodzili zgodnie z ilością głosów, pan również byłby już radnym w/g tej zasady.
Pewnie, że biorę to pod uwagę. Można by to przeprowadzić jako projekt obywatelski i dotyczyłby wtedy całego kraju. Jednak jak sobie dobrze przypominam nie udało się dotąd przegłosować żadnego z projektów, które spełniły wymaganie 100 tys. podpisów. Wchodzi też w grę projekt poselski, ten wzmocniłby inicjatywę obywatelską. Biorę też pod uwagę projekt zmiany przepisów ordynacji na drodze interpelacji poselskiej skierowanej do MSWiA.
Jest sporo osób rozczarowanych taką sytuacją, wiec myślę że mogłoby się to udać.
Artur nie picuj ludzi ! Przecież PiS jest przeciw ordynacji, wybory się skończyły
Trzeba zmian w ordynacji wyborczej. Chodzi mi o to aby osoby zarządzające jednostkami (DPS-y i Szpital) nie miały prawa kandydowania do rady w tym okręgu gdzie mieści się dana instytucja i jest zamknięty obwód wyborczy.
pójdźmy dalej . Jak ktos jest na stanowisku w mieście, powiecie, biurze poselskim, pracuje w starostwie, urzędzie miasta , pracuje w jakiejs instytucji miejskiej lub powiatowej też zakaz.
Oj coś chyba nie tak;)
popieramy.ale to nie przejdzie posły osły sa przeciwko.i to wszyscy od komuchów po pis.