Wiceprezydent Kielc Bartłomiej Zapała pojechał z żoną na wycieczkę do Paryża z pieniędzy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - informuje na platformie X miejski radny. Wcześniej włodarz miasta ogłosił w instytucji zwolnienia grupowe ze względu na konieczność poszukiwania oszczędności. Wiadomo już, że o sprawie dowie się prokuratura. Pomoc rodzinie, ale swojej.
Zapała swoim podwładnym z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zlecił przygotowanie jego podróży z żoną do Paryża. Urzędnicy oponowali, ponieważ żadne z nich nie jest pracownikiem MOPR. Oficjalnie włodarz miasta miał jechać tam służbowo, by uczestniczyć w konferencji. Charakteru uczestnictwa żony nie udało się ustalić.
Wiceprezydent jak dotąd nie zwrócił kosztów tej podróży do miejskiej kasy.
Jeździ jak Nawrocki uprawiać wielką politykę :)
Na koszt firmy
Bierze chłop przykład z ekipy rządzącej sportem w naszym kraju. Na ostatnie mistrzostwa we Francji podobno zabrakło miejsc dla zawodników natomiast prezesi i cała ekipa rządząca pławiła się w luksusowych hotelach, nic dziwnego ryba psuje się od głowy
W rządzie Tuska jest ponad 130 ministrów i vice, a za Morawieckiego było 111 i tak krzyczeli, że trzeba zredukować. No i ... zredukowali:)
Naogladal sie Kuchcinskiego z pis co nawet z psem latal helikopterem na spacer
05:00, nie łżyj POdpasko jak tusk,bo samolotem wyprowadzać psa, latał ten, który w swojej karierze zawodowej, najwięcej czasu spędził leżąc na styropianie, Borusewicz. W ciągu 6 lat, 713 lotów na trasie Warszawa - Gdańsk.
05:00 i Borusewicza co do Gdańska latał psu dać jeść
Tuskniety z 05:00 umie tylko kłamać. Tym, który latał wyprowadzać pieska był poseł PO Borusewicz:))
Bierze chłop przykład z ekipy rządzącej sportem w naszym kraju. Na ostatnie mistrzostwa we Francji podobno zabrakło miejsc dla zawodników natomiast prezesi i cała ekipa rządząca pławiła się w luksusowych hotelach, nic dziwnego ryba psuje się od głowy
To tylko 4 000 000 zł. w rok. PiS w całej okazałości:
"Niemal sto lotów marszałka Sejmu kosztowało budżet państwa ponad 4 miliony złotych. Tyle razy Marek Kuchciński podróżował na trasie Warszawa - Rzeszów od marca 2018 r. do maja 2019 r."
Tu "tylko" 900 000 zł.
Po maju 2025 prezydent Trzaskowski ich rozliczy
Cóż, może niech zacznie już teraz od Kielc, bo znowu gdzie polecą