Co sądzicie o pracy pań pracujących w Wydziale Ksiąg Wieczystych?
jest straszna nie wiem czemu się czeka na załatwienie sprawy z pół roku na biedę czy nie można to jakoś usprawnić masakra
a pani przyjmująca wnioski to nic nie wytłumaczy a potem są nie domówienia i przesyłają list za listem i wyciągają kolejną kasę bo powinno być tak a jest inaczej
a zwrot pieniędzy bo za dużo zapłaciłem to czekam już pół roku ale im to o drazu trzeba zapłacić bo tak to nie będzie sprawy po co im taki duży budynek jak sprawy nic szybciej się nie dzieją
bo od tego chyba jest informacja a biuro podawcze jest od przyjmowania wniosków :P
Taaak! Wszyscy nagle załatwiali sprawy w wydziale ksiąg wieczystych. Przynajmniej byś się pokusił/pokusiła o większe odstępy czasowe przy odpisywaniu. Wielkie litery przy rozpoczynaniu zdania też obowiązują. Jezzzu, ludzie chcą szkalować, a nawet nie potrafią porządnie się maskować :)
Ja dla przyśpieszenia napisałam podanie o przyśpieszenie i trwa to wtedy 3mc a nie 6. Powinni informować o tym klientów , ale tego nie robią. Życzę cierpliwości bo stracisz tylko nerwy a sprawy nie przyśpieszysz. A to podanie tez zanieś tam gdzie składałaś wniosek. Pozdrawiam:))
Pani Maria Bajak jest królową cierpliwości i bardzo uprzejmą osobą.
Współpracuję z nią zawodowo od lat (z racji przygotowywania wniosków wieczystoksięgowych dla klientów banku) i aż się boję, że kiedyś odejdzie na emeryturę.
Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Moja sprawa w wydziale ksiąg wieczystych,załatwiona była szybko i bez żadnych podań,a trwało to 30 dni-równiutko 30 dni,więc bez przesadyzmu.Nawet nie wiem jaka ta pani jest,czy miła czy nie.Sprawa,czyli założenie i wpis,załatwiona była w ciągu 30 dni.
Nie po znajomościach,po prostu mają taki prikaz z góry że muszą wszystkie wpisy załatwiać w ciągu miesiąca.
dzięki Wojtek