Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

Ilość postów: 49 | Odsłon: 1396 | Najnowszy post
  • Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

    Wygraną zawdzięcza wsi, a oni głosowali dlatego, że Pan ładnie mówi, a Pani ładnie się ubiera czy dlatego, że bliskie są im sprawy takie jak: ekonomia, budżet, współpraca z zagranicą, rola prezydenta, pomoc dla przedsiębiorstw, dotacje na służbę zdrowia, pomoc niepełnosprawnym, stosunki międzynarodowe...?

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

      No nie jest to powód do dumy, ale wybór był jaki był i z dwóch złych wybrano mniej złego.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

        Rozumiem, że przegrana, to dopiero powód do dumy.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

          Jedni wygrali, inni przegrali. Jak dla mnie po raz kolejni Polacy przegrałi i to bez znaczenia, którego wyboru z tych dwóch dokonali.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

      Ciekawe kiedy opublikuje ten aneks wsi.

      foliarz@
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

      Coś cię się pomyliło kolego. Przystojny, pozytywny Rafał i jego śliczny uśmiech, był tematem nr1 pośród polek, które w większości zagłosowały za Rafaello...

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

      Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

      9;12 Co masz do wsi ?do zalozyciela wątku . Są to normalni ludzie (bardziej niż Ty)POgarda przez Ciebie przemawia.Kim byli Twój dziadek/babcia?

      Gość_Ola
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

        To jest wielka duma jest on prawdziwym patriotą a że ty masz wyłączone sumienie to inna sprawa

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

          Należy dziękować takim ludziom jak m.in. Prezydent Duda. cze człowiek ze wsi , czy po podstawówce, czy z tytułem naukowym ma głos w wyborach tej samej "wagi".

          Przegrani powinni się uspokoić, poszerzyć wiedzę odnośnie historii , a także kultury osobistej i pracować dla dobra Polski.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

        Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

        9:44

        Działaczem PRL, później był w Pis.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

          9:44 - zapewne nikt nie ma nic do wsi, ale Polska rozwija się dzięki innowacjom ludzi wykształconych, wkład jaki wnoszą ekonomiści, firmy, uczelnie które kształcą naszą młodzież, lekarze, którzy leczą, nauczyciele, przedsiębiorcy i przede wszystkim młodzi ludzie, którzy patrzą w przyszłość i będą kiedyś wspomagać ten kraj w rozwoju. A nie starzy, co liczą na 13 i 14 emeryturę i sugerują się pięknymi słówkami i strojami i których łatwo omamić. I tu nie chodzi o przegranych, tylko o fakt gdzie w tej chwili jest Polska i na czym "stoi".

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

            Kiedyś ci starzy, byli młodzi mądralo. I to oni napędzali gospodarkę :)

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

        Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

        chodziło mu chyba o wsi (wojskowe służby informacyjne)

        foliarz@
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

          10:32 - tak, ale to faktycznie było kiedyś, kiedyś napędzali gospodarkę, a teraz powinni dać tą możliwość młodym i ślepo nie głosować, nie mając pojęcia o ekonomii, rozwoju kraju, gospodarki, aby iść do przodu i nie cofać się w tył - bo jak napisałeś "kiedyś byli młodzi i napędzali gospodarkę". Wynikałoby z tego, że nie powinniśmy dać szansy młodym, bo są starzy, którzy będą decydować jak mamy żyć w przyszłości.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

            Nawet „Tenkraju” Trzaskowskiego nie ma, o Polsce szkoda wspominać

            Tradycji stało się zadość, ci sami „eksperci” i doradcy, którzy w „j..ć PiS” widzieli nowy zryw społeczny i bunt młodych, teraz płaczą po studiach, że obrażenie większości Polaków nie może przynieść zwycięstwa. I to jest jedna cześć nieodzownego rytuału, w drugiej wracają do tych samych błędów i tworzą jakieś odrealnione teorie o „Polsce Trzaskowskiego”. W tej Polsce, jak słusznie zauważył Zyberytowicz, nie było ani jednej polskiej flagi w czasie wieczoru wyborczego i to nawet nie jest wierzchołek góry lodowej. Oczywiście nic podobnego jak „Polska Trzaskowskiego” nie istnieje i wystarczy elementarna znajomość matematyki, aby zobaczyć, co się naprawdę stało i że nic nowego się nie stało.Wynik wyborczy, który jest odzwierciedleniem rzeczywistego poparcia, czyli głosem na dobro, nie na mniejsze zło, to wynik Andrzeja Dudy z pierwszej tury. Przypomnę, że mówimy o 8,5 milionach Polaków i prawie 44% poparciu. Czy w związku z tym istnieje Polska Andrzeja Dudy? Jeśli w ogóle możemy się posługiwać tak terminologią, to wyłącznie w odniesieniu do Andrzeja Dudy, ale nie widzę w tym większego sensu. Tak naprawdę wybieraliśmy pomiędzy Polską i „Tymkrajem”, dzięki Bogu okazało się, że Polaków jest więcej niż „Tnekrajowców”. Poszczególni kandydaci jedynie reprezentowali te dwie skrajnie przeciwne wizje Polski i nie-Polski. Zupełnie inaczej niż dorobek Andrzeja Dudy wygląda dorobek Trzaskowskiego, on już w I turze dostał głosy „Lewicy” i PSL, co wyraźnie widać, po katastrofalnych wskaźnikach Kosiniaka-Kamysza i Biedronia. Trzeba pamiętać, że sporo tych głosów poszło do Hołowni, niemniej nie ma takiej możliwości, aby sama PO przekraczała w tej chwili 30% poparcia.Całkowitym nieporozumieniem i pobożnym życzeniem jest przypisywanie 10 milionów wyborców do Trzaskowskiego, w taki sposób, że Trzaskowski tych wyborców porwał, a oni się w nim zakochali. Nic bardziej mylnego i śmiesznego. Wynik kandydata PO jest tylko i wyłącznie antygłosowaniem przeciw PiS, a i to nie do końca. Nieustanie powtarza się ten sam błąd, że wszystko, co nie mieści się w urnie wyborczej PiS jest anty-PiS. Tymczasem prawda jest taka, że pozostałe głosy to ant-POPiS i dlatego wygrał Andrzej Duda. Trzaskowski nie tylko nie zbudował żadnej nowej wspólnoty i nie „połączył Polaków”, ale zaraz po porażce zaczęła się ostra jazda po stronie opozycji. PO oskarżyła Hołownię, Biedronia i Kosiniaka-Kamysza o to, że się przyczynili do porażki, bo wyraźnie nie poprali Trzaskowskiego. Budka w żenującym stylu publicznie pożarł się z Czarzastym, a ten drugi dodatkowo określił liderów PO debilami, którzy przegrali szóste wybory i maja pretensje do wszystkich poza sobą.Identycznie wygląda to po stronie elektoratu, gdzie jedni drugim skaczą do gardła. Na koniec sam Trzaskowski oświadcza, że uznaje wyniki wyborów i nie będzie składał protestów, gdy w tym samym czasie jego sztabowcy: Tomczyk i Nowacka rozpętują ogólnopolską akcję protestacyjną. Tak wygląda „Tenkraj” i to nie Trzaskowskiego, ale po porażce Trzaskowskiego. Nie ma żadnej nowej siły i nadziei, wszystko zaraz rozejdzie się po kościach z wyjątkiem nieuniknionego konfliktu wewnętrznego w PO, PSL i prawdopodobnie na „Lewicy”. „Magiczna moc” Trzaskowskiego to mit pocieszający, ale on się nie utrzyma dłużej niż parę tygodni. Na jesieni Polacy zapomną, kto był rywalem Andrzeja Dudy w wyborach i wystarczy do tego jedna akcja w gatunku „Banaś”, czy inne „dwie wieże”. Byliśmy świadkami typowego referendum, PiS kontra reszta świata i Andrzej Duda to referendum wygrał z rewelacyjnym wynikiem. Kolejny raz frekwencja zadziałała na korzyść, nie przeciw PiS i padł nowy rekord, ponad 10 milionów głosów.Wyniki Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego to dwa różne światy, Andrzej Duda uzyskał około 8,5 miliona pozytywnych głosów i 2 miliony w ramach „mniejszego zła”. Trzaskowski ma nie więcej niż 5 milionów jako kandydat PO, cała reszta to głosy przeciw PiS, w tym głos Czarzastego, który sponiewierał PO. Porażka jest porażką i na porażce niczego nie da się zbudować. Fakt, że Trzaskowski nie wygrał wyborów nie będzie miał pozytywnych konsekwencji dla PO i szerzej pojętej opozycji. Zobaczymy nową falę wzajemnych pretensji i podziałów, zarówno partyjną, jak i w szeregach wyborców. I do tej prognozy wystarczy znajomość życia, całą resztą politologicznych i socjologicznych analiz można sobie darować.

            https://www.kontrowersje.net/

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

            Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

            10:58, rozwój kraju, gospodarki ma polegać na wyprzedaniu tego co jeszcze zostało, to jest ten plan?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Wygrana Dudy, to żaden powód do dumy.

              tylko współdziałanie i szacunek wszystkich. Wojujący i leniwi nie uczciwi politycy na emigrację po nauki!.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -