Od kilku dni na ul. Bałtowskiej myślę że w okolicy Orlenu słychać przerażające wycie psiaka. Ktoś coś ? Może w jakiś sposób można mu pomóc.
Niestety nie mogę go zlokalizować. Boje się najbardziej ,że w końcu ktoś nie wytrzyma i zrobi mi krzywdę.
Zakładasz watek zamiast iść i zobaczyć co się dzieje złego. Ludzie sa bez serca i rozumu.
No i co z tym psiakiem? udało się go zlokalizować?