no najlepiej wyjachać do wawy mając np dziecko to chłop tyra za 2 tysie i wynajmuje pokój na 900 zł i w tym pokoju są razem z kobitą i dzieckiem bo przeciez ona nie moze robic bo kto z dzieckiem będzie? Także perspektywa bajka. Lepiej dzieci narobic, brać 500+, z mopsu dodatki i w takim oc mieszkanie 500zeta wynajem i żyje godnie z zasiłeczków
16:44 to najlepiej siedzieć tutaj, narzekać że nie ma roboty i wegetowac , iść do mopsu , potańczyć na festynie i życie leci
sławomir sławomir przes twe oczy tfe oczy zielone
11:17. Moja stara nie musi pracować, bo ja dobrze zarabiam. Niecelny strzał "światowcu". Nie wiem, gdzie ty widziałeś tych biegnących ludzi? Co mieli ci się kłaniać i witać geniusza z Ostrowca? Tam każdy pracuje, a po pracy ma obowiązki w domu i nie ma czasu stać godzinami pod osiedlowym monopolowym, jak ty.
No. To wspolczuc maloambitnej zonki. Jak szedlem to bieglem. Wawa wita ahahaha
W tej wawie to ino brut smrut i korki. Przereklamowane toto
Jak czytam wasze wypowiedzi to brak slow. Dlatego Wam sie nie podoba Warszawa
bo tam kultura a tu tak jak wyzej w postach
Tak tak. Kultura w wawie , szczegolnie w ruchu drogowym. Zenada
Warszawa to specyficzne miasto. Zgadzam się, że nie każdy lubi takie tempo życia. Mieszkam w Warszawie 4 lata i nie mogę się przyzwyczaić. Jedyne co mnie tu trzyma to oczywiście praca. Jedno co pocieszające, to jest to, że mieszkam daleko od centrum :)
Warszawa jest fajna, ale jak ma sie swoje mieszkanie bo w przreciwnym razie polowe wyplaty wydaje sie na dojazdy i mieszkanie, koniec koncow wychodzi na to samo co siedziało by się tutaj, a wiecej czasu ma sie dla siebie
Motywem przewodnim jest haslo : jak szedłem to biegłem ;-)
12:07. No, no też mi się to rzuciło w oko to filozoficzne spostrzeżenie:)
W Ostrowcu nie musisz nigdzie biec, bo nawet isc gdzie nie masz mozliwosci. O 17:00 wszystko zamykaja, zostaja tylko galerie i supermarkety. Ale za to do kosciolka blisko, na targowice, do ciucholandu i do baru.
Fajnie sie czyta jak ktos drwi z warszawy, a pewnie tak na prawde zazdrosci ludziom ktorzy tam wyjechali i zyja na poziomie, poziomie ktorego nigdy by nie osiagneli mieszkajac w Ostrowcu.
13:29. Masz rację, ale żeby szukać pracy w Warszawie(pomijam pracę na budowach)to trzeba mieć wykształcenie, doświadczenie zawodowe, znajomość języków obcych, a nie tylko CV z zawodówką jako osiągnięciem życiowym i długoletnim stażem w pobieraniu zasiłku z MOPS oraz wysokimi wymaganiami finansowymi. W Warszawie takich nie potrzebują i stąd ta frustracja co niektórych.
Prawda. W Warszawie trzeba potrafic cos wiecej niz machac lopata i pic piwo ma budowie. Zwykly robotnik kokosow tez tam nie zarobi, ale wyksztalcony pracownik umyslowy po szkole i z jezykami juz nie ma zadnych ograniczen zawodowych.
Do 13.39 żeby żyć na poziomie nie trzeba mieszkać w Warszawie ,w Ostrowcu tez jest wiele osób które się rozwijają w pracy i realizują swoje marzenia.Wszystko zależy od nas samych .Bycie mieszkańcem Warszawy nie czyni cię lepszym od innych zejdź na ziemię.
W Ostrowcu jak masz grupę inwalidzka to gdzieś pracę znajdziesz za minimum krajowe, nie dziwię się że ludzie wyjeżdżają i bardzo dobrze