– Bardzo niezręcznie jest mi poruszać tą sprawę, bo całym sercem jest z sektorem NGO, który wnosi wiele dobrego do naszego życia. Sama od lat działam w sektorze NGO i zależy mi, aby miał się on jak najlepiej. A niestety zauważam, że to co dzieje się wokół ostrowieckich organizacji pozarządowych nie idzie w dobrym kierunku – mówiła podczas wczorajszej (poniedziałek, 30 października) sesji Rady Miasta Ostrowca Św. Monika Bryła-Mazurkiewicz, prezes Centrum Krajoznawczo-Historycznego imienia Mieczysława Radwana w Ostrowcu Św. Pytała m.in. o zasadność wydatkowania środków publicznych.
Z linku: Podczas wypowiedzi prezesa Centrum od jednego z pracowników Urzędu Miasta w Ostrowcu Św. padały rzucane w przestrzeń niesmaczne i urągające randze urzędnika samorządowego komentarze odnośnie poruszanej kwestii.
Przypomnijmy, że zgodnie z tak chętnie cytowaną w Ostrowcu Świętokrzyskim „Konstytucją RP”: „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.”
Oni nie są przyzwyczajeni do poważnej krytyki. Musza się wobec tego zacząć przyzwyczajać.
Ważne podsumowanie pani Moniki Bryła-Mazurkiewicz:
"Zauważyła że organizacje pozarządowe powinny współpracować z organami władzy, dla dobra wspólnego, ale to współdziałanie musi opierać się na ściśle określonych zasadach.
– Władze organizacji, ich zarządy muszą uważać, aby nie przekroczyć pewnej bardzo cienkiej granicy, kiedy ich organizacje uzależniają się od ośrodków władzy czy to państwowej czy samorządowej, przestają być partnerami, a stają się częścią tzw. układów. Sojusz NGO z władzą zawsze źle się kończy dla NGO. Na ogół osiągają one krótkotrwałe korzyści, a w dłuższej perspektywie tracą na wizerunku i wiarygodności. Nierzadko stają się niestety bezwolnym narzędziem w rękach lokalnych kacyków. Silny, niezależny od ośrodków władzy państwowej czy samorządowej wszelkich szczebli, sektor NGO, to silne społeczeństwo obywatelskie. Niestety, ale w Ostrowcu Świętokrzyskim, to jest moje zdanie, sektor NGO jest bardzo słaby, marginalizowany, i w dużej mierze kontrolowany przez władze miasta. Stąd też niestety mamy bardzo słabe społeczeństwo obywatelskie. Działania prezydenta wokół sektora NGO, to w mojej opinii, próba przejęcia całkowitej kontroli nad nim. To kolejny etap postępującej w Ostrowcu Świętokrzyskim bolszewizacji. W „Bolszewi” nie ma miejsca na niezależne organizacje, wszystkie mają być podporządkowane i sterowane z jednego ośrodka. W mojej opinii te konkretne wyjazdy mają na celu wyłącznie pozyskanie przychylności sektora NGO, za darmowy wyjazd na wycieczce i jedzenie. To przysłowiowa kiełbasa wyborcza – podsumowała Monika Bryła-Mazurkiewicz. "
Żale wylewane, że nie zaproszono na bigos?
Niestety, ale w NGO - dach umościły się osoby ze śmietanki towarzyskiej Ostrowca i często jest to forma zdobycia dodatkowych profitów, a nie rzeczywistej pracy dla współczesnego dobra.
Niestety, ale w NGO - sach umościły się osoby ze śmietanki towarzyskiej Ostrowca i często jest to forma zdobycia dodatkowych profitów, a nie rzeczywistej pracy dla wspólnego dobra.
UM musi mieć "piecze" nad lokalnymi organizacjami NGO, żeby nie harcowały. Jest coroczny podział funduszy dla takich organizacji, zatwierdzany przez samorząd. Chcesz mieć kasę, to musisz z nami grać, a nie przeciwko nam.
Mina budynia bezcenna podczas wystąpienia pani Moniki.
Ale lokalną post-koumnę zabolało kilka słów prawdy. ALE BOLI!!!
11;22 powiem więcej, cały wszechświat:))
Pięknie powiedziane. Skoro tak dobrze jest rozwinięta obywatelskość w naszym mieście to pozwólmy naszym mieszkańcom mówić co ich boli. A Pani Renduda Dudek nie powinna przerywać bo sprawy różne są od tego, żeby mieszkańcy zabierali głos.
To może zróbmy sobie jak mieszkańcy obiad w jakimś lokalu w Ostrowcu, spotkajmy się, że niby chcemy się ze sobą zintegrować i pogadać o turystyce, wystawmy rachunek na urząd miasta. No i zamówimy karkóweczkę, kaszankę, bigosik.
11:22 to co znaczy "moje stowarzyszenia"? Twoje za nasze pieniądze, tak?
Jeśli się należy do kilku stowarzyszeń, to chyba tylko po to, żeby załapać się na tę wycieczkową kaszanke.
Słynne Stowarzyszenie" Miasto Od Nowa", ze skorumpowamym prezesem i jednocześnie prezydentem Jarosłąwem G., zarejestrowane pod adresem Rynek 38/40/6:
https://rejestr.io/krs/556614/stowarzyszenie-miasto-od-nowa
Więcej takich odważnych ludzi.
Bardzo dobrze, że ktoś przygląda się poczynaniom lokalnej władzy.