proponuję kupić nowiuśki w salonie:P
TAK NA PEWNO KUPISZ Z www.mobile.de lub www.autoscout24.de
Życze powodzenia!!!
Człowieku weź sobie kup na miejscu bo wydasz w ciul kasy i wrócisz na pusto!!!
A Ci co doradzają to chyba na wyjeździe w zyciu nie byli,lub pewnie tylko raz.
W Polsce kupisz złoma z cofniętym licznikiem z pół mln km na 150 tyś. km. Wymytego i wyczyszczonego, dobrze jak nie będzie po dzwonie i z uszkodzonym silnikiem. Handlarze w Polsce felgi czyszczą szczoteczką do zębów. Wyjmują siedzenia, wykładzinę i myją je oraz czyszczą. Liczniki cofają.
Jak chcesz zapłacić 5 lub 10 tyś. zł więcej za czyszczenie samochodu i cofnięcie licznika to kupuj auto w Polsce. W Niemczech kupisz samochód trochę drożej ale zrobisz nim 200-300 tyś km bez większych awarii. Oczywiście sprowadzaj samochód, który sam sobie upatrzysz w necie.
Rada kolejna:
Nikt nie sprzedaje samochodu jeśli nie zrobi nim 250-300 tyś km. Tyle można zrobić w ciągu 3-4 lat. Chyba, że ktoś ma samochód w Niemczech od nowości przez 10-15 lat i chce go zmienić na nowy, wówczas można kupić od I właściciela samochód z przebiegiem 150- 250 tyś km ale za cenę wyższą niż w Polsce. Taką okazja zdarza się w Niemczech raz na 2 miesiące na dany model auta. Sam kupiłem tak dwa samochody. Za 1,5 tyś euro kupiłem samochód 14 letni z przebiegiem 134 tyś km z książką serwisową od I właściciela.
Patrzyłem na stronkę aut z Niemiec są dosyć tanie,ale koszty sprowadzenia,przerejestrowania,etc ile to kosztuje i czy się to opłaca?
pare groszy taniej lub wyjdziesz na zero
Tutaj masz filmiki firmy, która ogląda i sprawdza auta w imieniu klienta oraz jeżdżą z klientami po auta i robią to zawodowo. Widać w filmach, że można trafić auto z małym przebiegiem, ale wtedy auto musi kosztować. Nikt za darmo dobrego auta nie odda. Często właśnie kupują auta z przy salonowych komisów lub osób prywatnych. Turasów raczej omijają, choć raz trafili na fajne auto. Przy sprowadzaniu trzeba pamiętać o kosztach sprowadzenia, same tablice i ubezpieczenie w de kosztuje około 100euro. https://www.youtube.com/user/autazniemiec/videos
ale ludzie mysla ze tam auta rosną na drzewach i ze kazdy je za darmo oddaje a auto z malym przebiegiem musi deko drozej kosztowac. Mam znajomoych którzy myslą ze kazde auto sprowadzone jest po crasch tescie i nie dopuszczaja innych mysli do siebie poprostu szok. Dziwna jest mentalnosc ludzka
Patrjoty jezdzo niemieckimi i mowia ze to wina tuska i wychodza z unii
proponuję gościa Zarebsky auta z niemiec , znajdziesz go na facebooku lub youtube.
miejscowych omijaj szerokim łukiem .
bredzisz i tyle dzisiaj nikt nie ściąga aut po kraksach czy jakiś dużych stłuczkach po prostu nie opłacalne i można jeszcze w sadzie wylądować .
Poszperaj na niemieckim necie mobile de jak ktoś Ci dobrze radził.Tam masz pośredników oraz właścicieli,musisz wiedzieć sam jakiego auta potrzebujesz, jaki rodzaj silnika skrzyni biegów ect bo tego za Ciebie nikt nie zrobi.Gdy znajdziesz coś co Cię interesuje,zatelefonuj tam za pośrednictwem kogoś kto jest komunikatywy w dialogu,poproś o rezerwację tego pojazdu na określony czas (ja zawsze tak robiłem wyjeżdżając do De w tym celu) Musisz się liczyć z kosztami (paliwo,jeden czy dwa noclegi w tanim hotelu no i stawkę ,którą ustalisz z osobą ,która Cię zawiezie,poświęci na ten cel 2-4 dni.Ja kiedyś szukałem aut na Bawarii (Norymberga,Monachium)Jadąc warto odwiedzić komisy,gdzie masz duży wybór aut w jednym miejscu.Nie ma ścisłej reguły ,że trafisz coś konkretnego co Cię interesuje,ja bynajmniej gdy szukałem auta dla siebie rozpatrywałem kilka marek oczywiście punktem docelowym było autko u osoby z którą się umówiłem.Niemcy z reguły nie oszukują na Turków czy naszych rodaków musisz uważać.Najlepiej jeśli znajdziesz kogoś uczciwego jadącego tam w tym samym celu i szukającego innej marki niż Ty,osoba ta musi znać niemiecki choćby w wersji komunikatywnej.Oczywista sprawa ,ze jadąc w swie osoby jest potrzebny trzeci kierowca aby po udanej transakcji 3 auta wróciły do Ostrowca.Przekalkuluj wszystko,napewno jest warto kupić pojazd od właściciela z ważnym tifem,(po drobnej kolizji też warto bo u nas w kraju koszty robocizny mniejsze niż za Odrą).W przypadku poszukiwania bardzo taniego auta wyjazd poprostu się nie opłaca.W przypadku Bawarii trasa to ponad dwa tysiące km,choćby jeden noclego wskazany w motelu czy hotelu chyba że masz 20 parę lat i wybierzesz spanko w aucie,plus bo darmocha a minus to fakt że wychodzisz zmięty niczym z magla ,nie wyspany,nie "świeży"umysł nie pracuje prawidłowo a przecież jedziesz wydać ciężko zarobione pieniążki aby pojazd służył Ci ileś lat.Pozdrawiam.
"Waldi" napisał Ci dużo prawdy.Niemiec też nie jest głupcem i za pół darmo nie rozdaje kasy.A może poszperaj w polskich ogłoszeniach,kosztuje to dużo czasu ale jak się szuka to i się znajdzie.Wyjazd za Odrę związany jest z pewnymi kosztami a bywa i tak ,że nic nie kupisz.Czasem lepiej wrócić z niczym niż ulec fantazji i kupić sobie "kłopot".U nas w kraju też się zdarzają okazje do kupna czegoś ładnego,konkretnego ale taka informacja dość szybko się rozchodzi w rodzinie,wśród znajomych i czasem w ogłoszeniach motoryzacyjnych.Potwierdzam wpis Waldiego,że naprawdę ładny i dobry pojazd w Polsce kupisz taniej niż u niemca.Masz dobry tok myślenia aby tam jechać z kimś ,kto ma podobny cel jak Ty bo wtedy można w tzw"pakiecie" kupić trochę taniej ale pod warunkiem ,że kupujecie u jednego handlarza,drugi warunek to szukacie obaj czego innego.Jeśli szukacie obaj tego samego to szkoda Twej kasy na wyjazd bo domyślasz się jaki będzie finał eskapady
Fredek,jesteś tępy jak sierp,naoglądałeś się filmów Zarebskiego i błyszczysz wiedzą a pojęcia nie masz kompletnie żadnego. Tacy właśnie jak Ty obejrzą film i jadą a później płaczą o koszty lub nikomu się nie przyznają że popłynęli z kosztami,w najlepszym wypadku wracają na pusto.
hehehe tępy to Ciebie zrobił i zapomniał nauczyć podstawowych zasad kultury , współczuję człowiekowi że takiego matoła ulepił, lepiej przyjechać na pusto jak kupić takiego plakowanego rupiecia od kogoś takiego jak Ty , bo takie padło można kupić nie ruszając się z domu . A tak to przynajmniej człowiek te Twoje perełki zobaczy , a jak go kupi to przynajmniej Ty na nim nie zarobisz . Co do Zarebskiego to kilka osób z Ostrowca sobie go chwali , a nawet Twoi koledzy po fachu . Lepiej zaryzykować niż kupować pojazd z Auto1 co tutaj jest bardzo popularne ))) Miłej nocy osiole ))))
Fredek,jak współczujesz człowiekowi to ojcu powiedz.
Sama prawda, spotkałem tego youtubowego celebrytę na placu w Berlinie.
Kupujcie tylko polskie samochody folksdojcze