Czy wam też zaczęły przychodzic niedopłaty to wymianie liczników, podzielników na te nowoczesne, elektroniczne i radiowe ?
Tak, te liczniki są bardzo niekorzystne.
Może są nieprawidłowo że skalowane. Kto używał przyrządów elektronicznych to wie jak klocki te średniej jakości potrafią odstawiać.
Podzielnik nie jest licznikiem i niczego nie mierzy.
Chyba coś tam mierzy jak temperature i czas, w którym ona się utrzymuje. Do szkoły nieuku!
Podzielnik dzieli a nic nie mierzy. Uku!
A co ci dzieli taki podzielnik cieczowy, który były używany do tej pory?
Na kiego grzyba daliście się namówić na to, badziewie. Żadna elektronika nie wyliczy, na korzyść użytkownika.
Jeżeli nawet mierzy temperaturę i czas to można łatwo zmanipulować wynik pomiarów i dlatego nie może służyć do rozliczeń finansowych.
Nam, w hutniku na ludwikowie założyli na jesieni elektroniczne opomiarowanie ciepła. Ciekawe jak na tym wyjdziemy. Czyta się różne rzeczy. Ostatnio w Łodzi ludzie musieli dopłacać spore kwoty.
czyta się i co spółdzielnie górą takie mamy polskie prawo,złodziejski kraj wszędzie cię wydymają,a szczególnie w hutniku trzeba odwołać cały zarząd z pseudo"preziem".
Do pomiaru ciepła służą ciepłomierze zamontowane w wymiennikowniach, podzielniki /nie ważne jakie/, zamontowane na grzejnikach służą do orientacyjnego rozdziału odczytanego na ciepłomierzu zużycia na poszczególnych odbiorców. Podzielnik, jak sama nazwa wskazuje, nic nie mierzy.
O06:51 Podzielnik , owszem nie jest przyrządem pomiarowym według ustawy, ale jednak mierzy:) ilość ciepła odebranego i poźniej według wskazan poszczególnych wskazan podzielników są dzielone wskazania ciepłomierza . Wiec by ozna cos mozna było rozdzielic, musi mierzyc. Nie muszą to byc jednostki nam znane , byle by były tak samo skalibrowane na wszystkich podzielnikacch.
06::51 czyli jednak dokonuje jakiś pomiarów jak zwykły stoper zegarkowy
Tylko radiowe zdalne odczyty.
A w tym roku jakoś zima dopisała. Ceny ciepła wzrosły. Zaliczki opłat od dawna nie. Przy podzielnikach elektronicznych nie da się odpowiednio "uśmiechnąć" odczytującemu żeby mniej płacić, albo za milczącą zgodą zarządu ..... Wszystko niestety przy elektronice widać. Sąsiad miał "zawsze zakręcone" (czyli ciepło KRADŁ od pozostałych lokatorów, lub "załatwiał" u odczytujących. Teraz płacze
Niestety problem to jest algorytmów w programach liczacych, a nie samych podzielników, bo z reguły nie uwzględniają wielu zmi nnych, które być powinny przy rozliczaniu. Jedni mają mieszkani narożne lub na nawietrznej i tam muszą grzać, a inni w środku gdzie sąsiedzi naokoło grzejaz więc sam nie musi. Faktem jednak jest to, że płacąc za ogrzewanie nie płacisz tak naprawdę tylko za swoje zużycie, ale też inne czynniki. Czy to sprawiedliwe? Nie wiem, ale ciepło to zupełnie dziwny tat niż prąd czy woda.