Czy ktoś zorientowany w temacie (np. pracujący w tym zawodzie) może mi udzielić informacji jakiego wynagrodzenia może spodziewać się średnio doświadczony (3 lata) barman/kelner w knajpie w Ostrowcu?
Najniższa krajowa (doświadczenie nie ma znaczenia) plus napiwki (ok. 400 zł.,zależy od miesiąca,które nie powinny moim zdaniem mieć wpływu na wypłatę). Nie ujawnię lokalu bo mi nie wolno a druga sprawa,wstydzę się,ale nie mam wyjścia i muszę pracować nawet za najniższą.
No to porażka. Pensja sprzątaczki i niepewne napiwki. Żal.
Praca barmanki w barze jest upokarzającą... wiem to z własnego doświadczenia, marne pieniądze, słabe napiwki i banda napaleńców śmierdzących alkoholem.
Praca jak praca. W Ostrowcu ciężko znaleźć pracodawcę, który płaci więcej niż najniższa krajowa :/
A tak to jest że powodów do radości mało kto ma. Chyba że jedzie na prochach albo jest urodzonym optymistom. Ciężko się cieszyć i nie narzekać gdy w portfelu pustka, na ulicy bród i smród, a wokół bieda.
barmanką to darmo bym nie chciała być, uwłaczająca praca dla kobiety
Uzasadnij proszę swoje stanowisko, dlaczego uwłaczająca?
kelner w ostrowieckiej restauracji, umowa o prace, 2500 netto, opieka zdrowotna, szkolenia zagraniczne (miami, las vegas, paris, monaco) cztery razy w roku, premia czasami 800zl do reki, samochod sluzbowy, komorka, laptop plus napiwki, srednio 1000zl (rozne waluty: dolary, euro, funty), darmowe jedzenie i picie plus noclegi i panienki gratis (np. druchny z wesela, czasem panie mlode)
ZAWODOWIEC ciekawemu chodziło o wynagrodzenie barmana/kelnera a nie ostrowieckiego żigolo opowiadającego bajki na dobranoc.
1200 do ręki plus napiwki jakie takie ale w 1600 na miesiąc sie mieszczę
A co powiecie o stawkach (do osób z branży): praca na etat podstawa 1320 brutto, a w początkowym okresie pracy stawka 6zł/h brutto na umowę o dzieło?
Nie dajcie się wrabiać w żadne umowy o dzieło. Umowa o pracę i tylko taka. Jak ktoś chce was sprawdzić niech da na okres próbny.
Zacznę wulgarnie,ale wkurzył mnie wpis z 10.14 godz 13:57 Jestem barmanką i wcale nie czuję się z tym uwłaczająco. Ciesze się,że mam pracę , być może nie jest to moje wymarzone zajęcie, ale mam za co zapłacić rachunki i żyć godnie. Praca jak każda inna z jednym małym wyjątkiem... czasem musimy uśmiechać się do takich "kobiet" jak karolina- "barmanką to darmo bym nie chciała być" Ciekawi mnie czym karolina będzie się zajmować jak dorośnie.
Najpierw powinna skonczyc gimnazjum, bo nawet kelnerka nie zostanie
Karolina już pracuje. Ma własny biznes, a konkretniej - lokal. Stąd jej wiadomości na temat pracy barmanek.