A mnie nie dziwi, że tylu uczonych w piśmie i prawie, skoro czytać nie umieją. Przecież znajomy z Kanady był.
Jak się nie zna polskich przepisów, to się za kierownicę w Polsce nie siada.
W Polsce kierowca każdej narodowości ma obowiązek przestrzegać polskich przepisów.
Nie mogę się zgodzić z Tobą w kwestii azyli. Jesli pieszy wchodzi na pierwszy pas jezdni podzielonej azylem, to kierowca jadacy drugim, przeciwnym pasem nie ma obowiazku zatrzymania się z "automatu", bo pieszy wchodzi na jezdnię.
http://www.info.elblag.pl/15,11928,Wysepka-azylem-bezpieczenstwa-pieszych.html
Z zainstalowanej wysepki powinny jeszcze zniknąć w najbliższym czasie pasy dla pieszych. Obecnie zgodnie z prawem wysepka nie rozdziela przejścia – jest to jedna, integralna całość i piesi mają w tym przypadku pierwszeństwo. Dopiero kiedy znikną pasy na środku wysepki, będzie można uznać to przejście za dwuetapowe.
Gościu z 13:02, proponuję zapoznać się z przepisami, albo odświeżyć sobie ich znajomość - azyl nie uprawnia do wtargnięcia na jezdnię bez patrzenia czy ktoś jedzie czy nie. Pewnie robiłeś prawo jazdy 30 lat temu, albo w ogóle go nie masz i stąd twoja ignorancja.
Poza tym nie przypisuj mi swoich własnych teorii - czy ja mówiłam coś o wyprzedzaniu na pasach?
Typowy przykład nieznajomości przepisów i zasad ruchu drogowego - ostrożność obowiązuje obie strony - kierowcę i pieszego. Chętnie przepuszczam pieszych, zwłaszcza kiedy jest brzydka pogoda:) ale kiedy ktoś mi się ładuję przed maskę jak ćma leząc przez przejście to sam się prosi o nieszczęście.
Mój apel do pieszych - zakładajcie odblaski bo WAS NIE WIDAĆ, zwłaszcza kiedy się ściemnia.
Dokładnie tak - ja dopiero po zrobieniu prawa jazdy przekonałam się, że po zmroku jako pieszy widze samochód z bardzo dużej odległości ( przecież samochód ma światła;)), ale jako kierowca jest dokładnie odwrotnie. Ciemno na dworze, ciemno ubrany pieszy, a jak do tego dojdą jeszcze jakieś opady, mgla itp. pogarszające widoczność, to robi się nieciekawie. W takiej sytuacji przy naglym wtargnieciu pieszego na jezdnię, jadąc przepisową predkością, kierowca może zauważyć go zbyt późno, zeby wyhamować.
Ja nie obwiniam pieszych o "całe zło" tego swiata, przecież tez jestem pieszym, a o chamstwie niektorych kierowców można pisać dlugo, ale zlitujcie się piesi - nie wbiegajcie wprost pod samochód, bo "macie pierwszeństwo". Ok, mnie jako kierowcę ukażą, może nawet jakiś wyrok dostanę bez zawiasow, ale Waszego życia/zdrowia to nie przywroci...
Siostra miała nieprzyjemną sytuację. Wyjeżdżała z parkingu przy bloku i jechała wzdłuż bloku uliczką. Między klatkami był żywopłot. Ileż można jechać na ciasnej uliczce dopiero co ruszając - 10 km/h. I nagle z klatki wybiegło jej pod samochód dziecko 5 letnie. Nie widziała, go przez żywopłot. Na szczęście dziecku się nic poważnego nie stało. Mamusia dziecka wniosła oczywiście wniosek o ukaranie kierowcy. Na szczęście policja tego nie zrobiła, ponieważ to matka nie dopilnowała dziecka (dziecko wybiegło przed blok, a ona zamykała drzwi do mieszkania). Zgodnie z teoriami niektórych, moja siostra nie powinna w ogóle wyjeżdżać z tego parkingu, tylko zostawić samochód.
proponuje wszystkim ktorzy maja zielone by nie rozgladali sie na skrzyzowaniu w koncu maja pierwszenstwo jechali nawet gdy bedzie nadjezdzala karetka albo straz czy inny pojad bo po cholere zwracac uwage w koncu jest zileone a jak wpadnie ci pod kolo dziecko tez sie nie rozgladaj w koncu nie ma takiej opcjiOj ludzie u kogo kupowaliscie prawo jazdy i ile daliscie .Nie dziwie sie ze sa wyopadki w takiej pipiduwie skoro pieszy na wysepce moze stac do usranej smierci
jadąc po ulicach naszego miasta często puściłbym pieszego oczekującego na przejście ale jak widze w lewym lusterku gówniarza {i nie tylko}w pseudosportowym aucie który rżnie równo to wole tego pieszego nie prowokować aby właził na przejście bo ja się zatrzymam ale ten z lewego pasa napewno nie
Oj miałam podobną sytuację - ulica Radwana, ja na lewym pasie, zatrzymuję się, pan wchodzi na pasy, pięknie się do mnie uśmiecha;), a tu nagle na prawym pasie pędzące auto. Pan się chyba na mnie zapatrzył, powolutku przechodził i naszczęście udało mu się zatrzymać i nie wpaść pod koła tego idioty, przy prędkości z jaką jechał, byłaby niezła masakra;/
Ludzie opamiętajcie się .Zachowujecie się jakby zamiast nóg były u was koła .To wy jesteśćie pieszymi .
Do tych wszystkich kierowców dla których pieszy przy pasach i na pasach to wróg. W Szwecji moja ciotka dochodząc do przejścia zasłabła. Upadła tak nieszczęsliwie, ze jej głowa znalazła się na jezdni. Ale miała tez szczęście, że stało się to w Szwecji. Tam kierowca widząc dochodzącego pieszego zatrzymuje pojazd. Taka kultura. Dzięki tej kulturze i srogim karom za nieustąpienie ona żyje. U nas w Polsce sznur samochodów by po niej przejechał.
Nie musi ktoś wbiegać kierowco- ludzie czasem słabną, mają atak serca, mogą się zwyczajnie zawadzić i przewrócić na jezdnię... Miejcie to na uwadze dojeżdżając do oznakowanego przejścia dla pieszych.
Cmentarze są pełne takich co mieli pierwszeństwo bez znaczenia czy to pieszy, czy kierowca. Każdy z nich powinien uczestniczyć w ruchu z ograniczoną dozą zaufania do innych....PAMIĘTAJCIE.
dla mnie śmieszna jest sytuacja gdy pieszy będący również kierowcą ,dochodząc do przejścia i chcąc przejść a tu żaden kierowca nie zatrzymuje się rzuca mięsem na lewo i na prawo,a gdy sam prowadzi pojazd gdy dojeżdża do przejścia rzuca teksty na pieszego tego typu :gdzie mi tu ofermo się pchasz,poczekaj se troche niewidzisz że auto jedzie,lub tego typu podobne tylko bardziej dosadne,no ale cóż to tylko polska mentalność,a co jeszcze zauważyłem to częściej przed pasami zatrzymują się mieszkańcy obcych województw,spójrzcie po rejestracjach aut,jakie najczęściej się zatrzymują,ja często zwracam na to uwagę i często jestem zaskoczony że nie ostrowiak ostrowiakowi kumplem tylko "wilkiem",i to nie tylko w przypadku przechodzenia przez jezdnie,ale tak ogólnie "zwilkowacenie" panuje
Człowiek ucierpiał w wypadku a wy jak zwykle podzieliliście się na dwa wrogie obozy - piesi i kierowcy. Czy tylko to umiemy robić - dzielić się ? Może niech każdy , kto czyta ten wątek , obojętnie kierowca czy pieszy zastanowi się chwilę i postanowi sobie ,że będzie bardziej uważał. Może parę osób uniknie nieszczęścia i z tego forum wyniknie coś pozytywnego. Bardzo Was proszę!
bo jak czlowiek czyta wypowirdzi glupich bab ktore jada bo maja pierwszenstwo to jak sie nie dzielic
Słyszałem cos ze byly wczoraj tam 2 wypadki ?? Wiecie cos o tym ??
