Zamiast oceniać, krytykować, kłócić się, obrażać, wyciągnijmy wnioski z tej tragedii.Zastanówmy się jakimi my jesteśmy kierowcami i czy aby na pewno mamy wyobraźnię.
Ci chłopcy nie żyją.Los, pech, głupota.Nieważne.Swoimi postami życia im nie przywrócimy,a przypadkowo możemy dostarczyć nowej fali cierpień bliskim.Nie idealizujmy,ani obrzucajmy błotem.Zastanówmy się nad przemijalnością.
Na takiej wAskiej drodze i Kubica by samochodu z poslizgu bez kolizji niewyprowadził bo jest tylko jeden pas w jedna strone a jak stawia samochod bokiem to zajmuje prawie dwa pasy im wieksza prędkośc tym trudniej opanować samochód także nikłe szanse uniknięcia kolizji umieć mozna ale tez trzeba mieć szczęście żeby nic niejechało z przeciwka
No jadąc prawie 200 km/h to jak można opanować samochód.
Na dodatek prawdopodobnie po narkotykach.
I dziś znów pod kielcami 5 osób zgineło
juz jest wątek an ten temat