23:27 Jaką odmianę jabłek proponujesz ? Coś z grupy Red Delicjus , Golden Delicjus ? Może Cortland, Melrose, Ananas Berżenicki, Rubin a może coś z Renet ? Raczej nie bywam głodny a jabłka często jem ... rozumiem że ty je żresz . Stąd zapewne taki życzliwie pieszczotliwy zwrot.
Dla ciebie zgniłka, dość bogata odmiana dla dziadów.
Przepraszam, że się wtrącam, ale jeśli chodzi o jabłka, to zdecydowanie Idared polecam
Kiedyś, ładnych parę lat temu w Lidlu w Ostrowcu były jabłka pakowane w foliowe opakowania. Jabłka te po przekrojeniu cały dzień mogły leżęć na sole i miąższ nie robił się broązowy, ale po zjedzeniu tego jabłka język zabarwiał się na fioletowo jakby się jagody jadło. Zastanawiałem się czym były naszpikowane. Jakoś nie przyszło mi to do głowy, żeby zgłosić te jabłka z lidla do sanepidu i żeby sprawdzili co w tych jabłkach było.