Pewnie poszkodowany dostał 200 zeta tzw. bólowego i japę zamknął a gawiedź pospolita drąży bo nic innego nie ma do roboty
Jak tam po weekendzie ,nikt nic złego nie zrobił sobie na rawce ?
Nic z PZU nie dostał założyciel problemu to nie płacze wiecej, myślał zapewne,że kasy nabierze a tu kiszka wyszła bo PZU za darmo nie daje darmozjadom co to tylko liczą na tzw drapane i węszą gdzie tu kase złupić za friko a podłoga basenu jest antypoślizgowa o czym mogą zaświadczyć dokumenty na papierze pisane z pieczątkami.Myślał głupek ,że se za odszkodowanie kupi chałupe na wyspach kanaryjskich a tu ZONK i kicha wyszła,daremne bóle i krzyki,niejeden by tak chciał oszukać skarb państwa Polskiego
Ja tesz w latach sześciesiątych w okresie mojej młodości znałem Zośkę co latała na wszystkie zabawy wsiowe,samochodów wtedy nie było trza było piechotą lecieć dużo kilometrów żeby zabawić się raz na tydzień.Zośka wszędzie była i hulała a pod koniec każdej zabawy udawała że się przwróciła na deskach pseudo parkietu, często zbijana podłoga był na prędce i często niedokładnie a Zośka narobiła zawsze charmideru że noga jej wpadła w dziure i że będzie chciała odszkodowanie bo kuleje .Zawsze ją odwozili do domu za darmo najczęściej motorem jechał ten co był najtrzeźwiejszy a Zośka się z nich śmiała, to samo sie dzieje na pływalni ,ktoś chciał wyrwać grosza i sie mu nie udało bo napewno mają darmowych prawników co to potrafią kota odwrócić dupą do wiatru.
Gość_emer
tak tak ty pamiętasz lata 60 i roszczenia odszkodowawcze :):)
Spokojna Twoja rozczochrana -zaniepokojony (czego się boisz??? stanowiska czy wojny)