Nie można nie słyszeć, z odległości kilku metrów huku uderzenia motocykla w barierę oddzielającą pasy ruchu, jadącego z prędkością ok. 120 km/h. Ale skoro tacy szlachetni ludzie jak pani Gersdorf nie mają w zwyczaju kłamać, no to ....
Butę i brak empatii Gersdorf widzą nawet dziennikarze TVN-u: "oczywiście, że nie widzieliśmy tego motocykla. Przecież my nie mamy w zwyczaju kłamać."
Pamiętamy jak była prezes SN Gersdorf zarzekała się, że ona nie chodzi ze świeczkami na demonstracje KOD-u. Ależ oczywiście, ze pani sędzia kłamała. Chodziła ze świeczkami na demontracje, podobnie jak inni sędziowie z Kasty, o czym świadczą nagrania. Kiedy jej udowodniono, powiedziała, ze owszem była, ale świece jej dali, bo .... było ciemno, to zapaliła. Poziom tłumaczenia na miarę ucznia, albo człowieka któremu nawet jak mu udowadniają że białe jest czarne, on idzie bezczelnie w zaparte.
Żeby udzielić pomocy powinni zawrócić. Na drodze ekspresowej nie wolno zawracać i jechać "pod prąd". Ja by, się nie odważył.
Nie bredź człowieku. Prawie wyhamowali, zostawia się auto i ile mieli do poszkodowanego 300 m?