zalezy co ustala w postepowaniu. Moze pojsc siedziec ale nie musi
Kierowca który w pełni świadomy przekracza prędkość w obszarze zabudowanym powinien liczyć się z konsekwencjami swoich czynów. Ale to tylko przepisy dla biednej części społeczeństwa . Ludzie z wyższej grupy społecznej rzadko kiedy odpowiadają za swoje zbrodnicze czyny za kierownicą. Dostają pomoc od rodziny i stać ich na to żeby nie ponieść odpowiedniej kary jak zwykły Kowalski.
To co zauważyłem to ludzie jak zatrzymuje się przed pasami to niewierzących że ktoś się zatrzymał i głównie starsi wręcz przebiegają .
Jestem kierowcą od 25 lat i nigdy nie widziałem podobnych sytuacji w Skandynawii jest obowiązek zatrzymać się przed przejściem jeśli ktoś się do niego zbliża jeśli tego nie zrobi kierowca a policja mu udowodni wykroczenie to konsekwencją jest bardzo wysoki mandat zawieszenie uprawnień na kilka miesięcy oraz seria spotkań z psychologiem a Ty piszesz o świetnych krowach i baranach. Zastanów się jakie Ty masz szanse na przeżycie na pasach z samochodem a w środku mordercą bo to przecież zabójstwo z premedytacją.
W tamtej okolicy oświetlenie ulicy daje du.. aż miło. Oczywiście nie tłumaczy to przesadnie zapierdalającego starą bętą gówniarza... ale mogła to być jedna z przyczyn.
Nawet do aresztu nie trafił. Siedzi sobie w domu.
Nie siedzi, jest w domu. Ma baaaardzo bogatych rodziców.
jak by wolno jechal to by dach maska nie byla wgnieciona do tego stopnia, predkosc predkosc jeszcze raz
Jeżeli sprawa nie zostanie nagłośniona i przeniesiona do innego miasta to zostanie zamieciona pod dywan .
Rodzina posiada dużą kasę i znajomości to i sprawca siedzi sobie w ciepłym domku , a poszkodowany w kostnicy . Samochód w rękach takiej osoby jest jak nabita broń i kwestia czasu jak wypali i zrobi komuś krzywdę . A teraz pytanie - gdzie jest Policja w piątek , sobotę i niedzielę w godzinach wieczornych ????
Jest kilka ulic i miejsc gdzie wieczorami cuda się dzieją a nasi dzielni struże prawa potrafią tylko w krzakach się schować żeby mandacik wystawić , przykładem jest ulica Samsonowicza , ale miejsca naprawdę niebezpieczne są pomijane np Iłżecka od strony Karczmy Miłkowskiej , Jana Pawła , Sandomierska . A już szczytem głupoty jest Zoz, ale tam można temat załatwić momentalnie i zabrać kilka dowodów za stan techniczny samochodu i do tego pewnie poleci kilka mandacików za jazdę jaka się tam odbywa. wystarczy popytać ludzi mieszkających w pobliżu . A co wyprawiał sprawca 20 minut przed potrąceniem na placu Tesco to była masakra . Nie sztuką jest mieć 300 koni pod maską i być mistrzem prostej , sztuką jest używanie tego co się nosi na karku pomiędzy uszami , a tutaj tego zabrakło .
Nie żałuję sprawcy i uważam że nie ma prawa chodzić na wolności po ulicach .
Składam wyrazy współczucia rodzinie poszkodowanego.
Popieram gościa 09:11 Bardzo rzeczowa wypowiedź. Podobno szalał po ulicach od 3 godzin.
Dożywotni zakaz prowadzenia czegokolwiek niczego nie zmienia. Ludzie wsiadający po spożyciu i posiadający zakaz kierowania własnym/czyimś dupowozem wielokrotnie nie ponoszą żadnej kary. Znane mi są dwa przypadki ludzi wsiadających za kółko z takim zakazem, którym nie stało się absolutnie nic. Wystarczyła dobra papuga w sądzie. Martwy przepis, głupi naród i dziwne czasy.
Do ....Tadeusz. Napisałeś najmądrzej ze wszystkich .. Moja opinia jest identyczna
Poczekajmy na sprawiedliwy wyrok.
Trzeba monitorować sprawę.
zastanawiam się , czy to samo bys mówił , gdyby zabił ci ojca, brata...? Show must go on? I tyle...?