To ci się wydaje. Za dużo z żoną przebywasz. My nie mamy w opcji "domyśl się"
I za te 5 zł. kupiłeś tyle, co dzisiaj za 12 zł.
Konkurencja zaczęła działać:)
Pańskie oko magistratu konia tuczy.
i co niby ma tym zdziałać ta konkurencja? Jak ja bym potrzebował firmy ochroniarskiej to na pewno bym się zastanawiał kto ile płaci w tej firmie i komu. Dla mnie miałaby być skuteczna i w nosie mam jakie wewnętrzne ma struktury i jak działa.
jak firma dobrze prosperuje i ma klientów to niech kupi nawet Bugatti jak ją stać, ma ktoś pomysł i czerpie z tego korzyści a zazdrość jest najgorsza niestety
Poco te firmy? dawniej niebylo i bylo dobrze od czego chronią,sami kalecy na festynach jakbys reka machnal to by sie przewrocil od podmuchu wiatru.Bez sensu,absurd...
Okrętem nawet jezdza z tego co widziałem da sie da
Firmy ochroniarskie powstały 30 lat temu z myślą o prominentnych funkcjonariuszach służb specjalnych. Trzeba było towarzystwo uposazyc w nowej rzeczywistości. Najczesciej sa to zaklady pracy chronionej i PFRON im finansuje niepelnosprawnych w prawie 50% z 2 grupa.. Zeby taka robote dostac to musisz sobie zalatwic grupe. I tak biznes sie kreci. A w miescie jak ma sie ochrone wszystkich urzedow i instytucji podleglych no to leci kasa.
Jak funkcjonują przetargi na takie usługi w instytucjach samorządowych, skoro jeden zgarnia wszystko.
Na wszystkim kręci banda rudego
Gościu 10:41 chodzi o to, aby temat wątku wypaczyć.
Nie zazdrość. Kolejny cwaniak jeździ kosztowozem, który wyleasingować poleciła mu jego księgowa. Jak 90% kolubryn poruszających się po terenie tego miasteczka. Ostatnio się zdziwiłem, ponieważ nawet te mające TOS w rejestracji okazały się być własnością banku :) Jeśli chodzi o akurat tę firmę, to kołacze mi się, że chyba na jakimś forum ogłaszali się ze stawką mniejszą niż minimalna.
nie zazdrość, ale jednak zazdrość
Mam ratę za mieszkanie, pralkę itp. Gdybym miał potrzebę to w podobnych pieniądzach/miesiąc miałbym taki dupowóz. Kwestia celowości i chęci. Leasing to jest całkiem przyjemna rzecz, szkoda tylko, że tutejsi "przedsiębiorcy" zamiast np. na maszyny wolą wydać nadwyżkę za którą musieliby oddać krajowi niby laickiemu w podatku :) A potem płacz bo "łon" nie ma czym pracować i się np. ładowarka rozkraczyła.
Ojej.. aleś mi teraz zaimponował. Ja też to wszystko mam i bez rat i kredytów, ale i tak uważam, że ciśnie cię ta zazdrość i szukasz tylko wymówki. Co się martwisz o innych? martw się o siebie. Ich firmy, więc mogą robić z zyskami co chcą. Może nawet tworzyli firmy tylko po to by mógł w końcu pojeździć sobie ładnym autem. I co w tym złego? Ma to ma i wcale nie musi się z nikim dzielić, bo tobie się wydaje. Chcesz, to rozdaj swoje pieniądze i pomagaj w ten sposób innym. W czym problem?
Czyli za wszystko płacimy my z naszych podatków. Zwrot z PFRON, staże z PUP i ochrona mienia wszystkich (chyba) placówek samorządowych w mieście to kasa podatnika.