Jeśli miałeś z tatą notarialną umowę dożywocia , to siostrom nic nie musisz płacić i nawet sądownie nic nie ugrają. Jeżeli takiej umowy nie było, będziesz zmuszony się z nimi dogadać, ale w takiej sytuacji naprawdę lepiej skorzystać z pomocy specjalisty, notariusz czy radca prawny,.
Skoro mieszkanie jest na Ciebie to jesteś no pozycji wygranej ale zachowek siostrom się należy - każdej po 20 proc. wartości mieszkania . Ja tak bym zrobił a jak chcą to do Sądu niech idą .
Ale koniecznie poradź się notariusza .
Polecam p Kamińską albo p . Pyrżak (chociaż u tej drugiej nieprzyjemne pracownice w recepcji )
Powtórzę Ci - koniecznie udaj się do notariusza po poradę i przed podjęciem jakiś działań - zanim siostrom coś podarujesz .
Radców prawnych i wszelkiej maści prawników i adwokatów omijaj - wyciągną kasę . To właśnie notariusz przeprowadza takie postępowania (albo Sądy jak sprawa jest niejasna ) .
I jeszcze jedno- nie daj kasy siostrom do ręki tylko przez bank z jasnym zaznaczeniem za co . Ale to Ci notariusz podpowie.
Jeśli mieszkanie było na Ciebie, więc to Ty miałeś obowiązek płacić czynsz. Ojciec pewnie miał jakąś emeryturę, ale czy wystarczała ona na utrzymanie ojca i na opłacenie opieki nad ojcem ?
Przed wyliczeniem zachowku, to ja bym najpierw od wartości mieszkania odjął koszty, jakie ponosiłeś z własnej kieszeni z tytułu opieki nad ojcem i dopiero od tej pozostałej kwoty liczył zachowek. Moim zdaniem tak by było sprawiedliwie.
Kodeks cywilny
Stan prawny aktualny na dzień: 19.02.2024
Dz.U.2023.0.1610 t.j. - Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny
Kodeks cywilny > Księga czwarta. Spadki > Tytuł IV. Zachowek > Art. 1007. Kodeks cywilny
Art. 1007. KC
Przedawnienie roszczeń z tytułu zachowku lub o zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń
§ 1.Roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń przedawniają się z upływem lat pięciu od ogłoszenia testamentu.
§ 2.Roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny przedawnia się z upływem lat pięciu od otwarcia spadku.
§ 3.Roszczenie przeciwko fundacji rodzinnej obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanego funduszu założycielskiego przedawnia się z upływem lat pięciu od otwarcia spadku.
§ 4. Roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanego mienia w związku z rozwiązaniem fundacji rodzinnej przedawnia się z upływem lat pięciu od otwarcia spadku. https://lexlege.pl/kc/tytul-iv-zachowek/2068/
(...) Jednakże istnieje istotna różnica w przypadku darowizn, które były dokonywane przez spadkodawcę przed jego śmiercią. Zgodnie z polskim prawem, darowizny dokonane więcej niż 10 lat przed śmiercią nie są zaliczane do masy spadkowej i nie są brane pod uwagę przy obliczaniu wartości zachowku. Oznacza to, że jeśli darowizna została dokonana dawno temu, to nie będzie miała wpływu na obliczenie zachowku. (...) https://porady-prawne.info.pl/zachowek-po-rodzicach/#zachowek_po_rodzicach_a_darowizna
04 lutego 2024 Spadek i zachowek 2024: teraz nawet najbliższy krewny może nie dostać spadku ani zachowku, jak to możliwe (...) https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6361971,zmiany-w-prawie-spadkowym-kto-w-2024-r-dostanie-spadek-i-zachowek-a-kto-nie.html
Niekoniecznie 20 procent. Zachowek to połowa wartości udziału, który należałby się przy dziedziczeniu ustawowym.
Przy dziedziczeniu ustawowym każdemu z trojga rodzeństwa przypadałoby po 1/3 majątku (33,33%), natomiast zachowek wynosi tylko 1/2 tego, czyli 1/3 * 1/2 = 1/6 (16,66%).
Jeśli polubownie się nie dało to tym bardziej skorzystaj z fachowej pomocy. Należy Ci się. Powodzenia
16.39 to prawda że niekoniecznie 20 procent. Ale ja tyle siostrom był dał (przy założeniu że faktycznie ojcem się nie interesowały i nie pomagały ojcu ) . Jeśli chcą więcej to do Sądu ale myślę że nie poszłyby na to . Wszystko wyjaśni i podpowie dobry notariusz.
Każdy by tak chciał.Nie pomagać a zedrzeć pieniądz.Taka nie chodziła do lekarza z ojcem nie pomagała nic nie robiła ale pieniądze chce wydrzeć.Takie poj....Ne mamy prawo w Polsce a ktoś kosztem swojego zdrowia i czasu się opiekuje.
Może wystarczy tej opieki nad "Jankiem", posłuchajcie co mają do powiedzenia siostry.
To niech mówią, jeśli mają się czym chwalić, chętnie posłuchamy i wyciągniemy wnioski. Mam nadzieję, że nie będzie to tylko stwierdzenie, że im się bezwarunkowo należy i koniec.
Chętnie ale skoro mieszkanie było jego opłacał i zajmował się ojcem to zbędne informacje sióstr jak miały go w nosie?
To nie on się zajmował myśmy się zajmowały, a on brał emeryturę i przepijał, za mieszkanie dawał 1/3, zawsze pełno kolegów i pijaństwo po całych dniach, jak nie policja, to straż miejska, wszystko jest na policji.
Nie od dziś wiadomo, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, ale trzeba się ustawiać w środkowej części zdjęcia, bo inaczej wytną. Nie bardzo rozumiem, jeśli wyście się zajmowały ojcem, to dlaczego Janek wynajmował opiekunki? Coś czuję, że jednak w tym przypadku bez sądu się nie obejdzie.........