Ja nie narzekam bo w nie ma na co. Teraz książki w podstawówce są darmowe, do tego wyprawka 300 zł to już jest około 1000 zł oszczędność w porównaniu do tego co kiedyś. Dochodzi też 500 plus. Co tu porównywać ? Starszemu dzieciakowi musiałem wszystko kupować z oszczędności, teraz przy drugim, który jest młodszy jest znacznie lżej. Narzekają zazwyczaj Ci co dużo mają a i tak wiecznie im mało.
To na co kurwa ida te wyprawki i 500 plusy z podatkow??
Widać że dzieci nie masz 20:48 bo nie pisałbyś takich głupot.
A do tego frytki 15:50 ?
Zabolało pańcię ? Gość 13:45 bardzo dobrze napisał.
08:31 dlaczego przez ostanie pięć lat tak zmniejszyła się dzietność, nadal ludzie wyjeżdżają, chyba mniej, więc skąd taki spadek o kilkadziesiąt tysięcy
Do roboty nieroby, a nie na socjal liczyć i na podatnika.
Za Tuska to wogole bylo dobrze jak nastal Pis to zaczelo wszystkon upadać ale za to nieroby i i inne maja teraz dobrze
Do czasu...
Pamietam jak nastal Pis i zaczela skarbowka szalec i lapac roznych Jankow co to chcieli sobie pare marnych groszy dorobic do żebraczej emerytury i innych....chcieli jesc chochla zamiast lyzeczką wszystko poupadalo maja duzo mniej i beda miec jeszcze mnej...ale za to co nam Polakom zabrali dali obcym ukraińcom za darmo ....bedziemy pamietać....
Znów państwo polskie zawiodło Polaków.
08:34 tak dają, że składki zdrowotne coraz wyższe i coraz więcej trzeba płacić. Skąd się biorą pieniądze w kasie państwowej? Z podatków od pracujących.
Znajoma nauczycielka mowila ze niektore 10cio letnie dzieci nie potrafią same butów zawiazac xD