Jestem zadowolony ze wszystkiego. Zapraszam zadowolonych, podzielcie się tutaj swoją radością. W prawie 60 tys. mieście może znajdzie się chociaż kilkaset osób. Niezadowoleni piszcie na wątkach tematycznych. Tutaj niech panuje radość. Dzisiaj zatankowałem Pb 95 za 4,89 zł.
To miasto nie 60,a jakieś 40tys. Co mnie osobiście zadowala, bo nie lubię tłoku. Z innych zadowalający rzeczy to napewno pogoda. Ładna, ciepło i w weekend też tak ma być. Toteż do lasu lub na rower można sie wybrać. I to jest pociesza wiadomość.
No i byłoby na tyle. Płakać się chce gdy pomyślę o przyszłości moich dzieci...
Przyszłość dzieci zależy od tego jak je wychowamy i wykształcimy. Ja jestem zadowolony z tego jak jest.
Akurat Ostrowiec jest wg mnie idealnym miastem na wychowywanie dzieci i spokojne życie. Wszędzie blisko, do szkoły przedszkola odwozisz w kilka minut przed pracą, możliwe dodatkowe zajęcia. Jest bezpieczny czysty i w miarę ładny. Nie spędzam w korkach i dojazdach kilku godzin dziennie. Mieszkam tu od zawsze (wiem też jak się żyje w innych miastach) i jest OK.
to prawda, wszystko czego potrzeba do życia jest na miejscu, miasto w sam raz nie za duże nie za małe. Kiedy musiałem pojechać na szkolenie do Krakowa, jak wróciłem to miałem ochotę paść na kolana i całować świętą ziemię ostrowiecką, taki byłem zadowolony że już wróciłem, duże miasta są okropne
Witam Państwa serdecznie, mamy uroczy poranek, aż + 6 st. C. Wytarłem szyby w autku i jadę do pracy. Dzisiaj piątek, mamy trochę luzu i wreszcie 2 dni wolnego. Dzieci dom pełny luzik. Pozdrawiam.
Jestem zadowolona,że nie mieszkam w Warszawie i nie widzę codziennie kaczora.
Potwierdzam gościu 22:45. Mieszkałem w dużych aglomeracjach w Polsce i za granica. To męczące. Człowiek czuje się jak mały, nic nie znaczący okruszek w tej rzece anonimowych ludzi przetaczającej się co dzień w metrze i na ulicy. Przez większość dnia wędrujesz. Jak już wrócisz do domu, jest późno i nic ci się nie chce. Prowincja ma coraz więcej zalet. Do teatru zawsze można pojechać.
Jak mi znajomi wytykali, że Ostrowiec to małe miasto i nic nie ma, to zacząłem ich pytać: Kiedy ostatni raz byli w teatrze, kinie, wyszli razem gdzieś z żoną. I okazało się, że oni nie mają na to czasu - w teatrze itp bywam częściej niż oni, więcej czasu spędzam w domu. W Ostrowcu można zagospodarować sobie praktycznie każde popołudnie "dla siebie" - rower, basen, szachy :) itp.
Dokładnie tak gościu 13:00. Też nie lubię dużych miast. Owszem, fajnie jest spędzić parę dni w takiej metropolii ale żyć na stałe bym w takim mieście nie chciał. W Ostrowcu jest mi bardzo dobrze.
Bo w obrębie metropolii nie ma na to miejsca czyt. ziemi. To tak jakbyś pytał dlaczego ludzie budują domy na Kolonii Robotniczej itp. a nie w centrum Ostrowca...
Bo masz niezorganizowanych znajomych i tyle. Wszędzie ludzie sobie jakoś radzą, nawet w Nowym Jorku, a co dopiero w gdzieś w dużym mieście w Polsce i nie cierpią na deficyty. Cały widz polega na tym, że w dużym mieście masz dziesiątki jak nie setki możliwości rozrywki i większy dostęp do przerożnych atrakcji nawet w ciągu jednego weekendu i to tylko od Ciebie zależy czy chcesz z nich skorzystać, a z czego zrezygnować. W Ostrowcu dostęp do wszystkiego masz ograniczony albo żaden i bierzesz to co akurat się trafi i to Ty musisz się dostosować do miasta, a nie wybierać sobie z bogatej oferty jaką miasto oferuje, bo oferta jest minimalna. I tak to wygląda - naturalnie - w każdym małym mieście.
Hahaha świętą ziemię ostrowiecką :D