Czy Pani Bochenek sie odnalazla?? cos jest nowego w tej sprawie???
Oj widzę ze was skręca aż z niewiedzy czy jest, czy nie ma
nie nie skręca,ale zaginiona kobieta to nie temat do żartów.Mam nadzieję rodzina poinformuje o odnalezieniu się Pani.
Czy Pani Bochenek sie odnalazla?? cos jest nowego w tej sprawie???
Otóż się nie odnalazła,i nie rozumiem ludzi którzy tworzą historie o których nie mają kompletnie pojęcia,na prawdę wielki szacunek dla was za takie skurwy**ństwo. No ale jak ludzie nie mają co robić to mówią na lewo i prawo to co być może usłyszeli jak co wymyślą. Dla nie których jest to może i śmieszne,jednak dla rodziny to jest na prawdę tragrdia,więc z łaski swojej zastanówcie sie co piszecie,bo piszecie głupoty a rodzina czyta i jest im przykro,że tak ludzie potrafią pisać w obliczu tej sytuacji. Pierw jak napiszesz zastanów sie jak Ty byś sie zachował w takiej sytuacji i czy chciałbyś/chciałabyś żeby tak ludzi pisali.
i po co znowu sie powtarzasz, ucichło trochę , przyszłaś i wkladasz kij w mrowisko.
no wiadomo coś ? Tak to pomóżcie szukać a teraz nic nie mówią wiadomo cokolwiek
chyba nie dziwne ze przestali tu pisac skoro takie teksty lecialy ;] nic nie wiadomo .
Śniło mi się dziś że ta Pani się odnalazła dzięki wróżce i że wszystko z nią w porządku. Nie znam tej Pani, nie wiem dlaczego mi się śniła, mam nadzieję, że rzeczywiście się odnajdzie i cała sprawa zakończy się szczęśiwie.
Odp.: Zaginęła bez wieści.
Mialem sie juz się nie udzielać bo mam ważniejsze sprawy na glowie, ale czytam to wszystko i zycie moje i mojej rodziny stalo sie wazniejsze od zaginiecia mojej Mamy...
co do moderatorow to pisalem niejednokrotnie z proźba o usuniecie watka. niestety nie dostalem nawet odpowiedzi na zadnego z mail'i.
do wlasciciela strony rowniez pisalem, ale podobnie jak moderatorzy forum nie wyrazil zadnego zainteresowania.
Gość_Łukasz Bochenek
2013-08-21, 22:13
podobno się powieśiła słyszlalam tak w pracy
Na własnych doświadczeniach, po sobie. Przed wszystkimi w domu, rodziną, znajomymi udawałam, że jest wszystko dobrze, uśmiechnięta, zawsze dobrze jak ktoś pytał, a tak naprawdę miałam dość życia, wszyscy coś chcieli ode mnie, a jak nie zrobiłam od razu pretensje, że jak to nie zrobione, nikt nie umiał docenić tego co robiłam i robię nadal dla domu, czułam się zmęczona fizycznie i psychicznie bo bolało najbardziej od bliskich dobrego słowa, albo narobiłam się jak wół a oni nic nie zrobione. Nie dałam rady i wyszłam z domu ale zostawiłam list... chciałam się... ale nie dałam rady i wróciłam do domu, do rodziny, od tamtej pory zmieniło się, zaczepili doceniać, ale musiałam ich aż tak wstrząsnąć.
Ku... brak słów!!!Słyszałam w pracy :/ A ja słyszałem w pracy,że cie michalina chłopak zdradza ze swoim przyjacielem!!!Ludzie,wam to naprawdę w głowy coś się porobiło?
no słyszała , pisze ,że słyszała...to już słyszeć nie można????
Lukaszu a czemu nie robisz kolejnej akcji poszukiwawczej ? Hm ?
Łukaszu, napisz czy Mama się odnalazla.