Dosyć k..... tego hejtu na dziewczynie. Każdy niech sobie przypomni, jakie numery odstawiał, gdy był młody, tylko wtedy nie było internetu i byle hołota o tym nie wiedziała. Chcecie zlinczować dziewczynę za to, że ma prawo popełniać błędy, mając 15 lat, moraliści i moralistki stodołowe? Oj, gdyby te stodoły mówić umiały...... niejedna mamusia i babcia miałaby problemy.
15 lat, szybko zaczynają wchodzić w ,,dorosłość,,. Wyszalała sie smarkata dziewucha nie myśląc co przeżywa matka. Ale minie trochę czasu i dostanie nowego smartfona, nowe butki z trzema paskami bo jej sie należy. A drewnioki i zero telefonu. Wychodzi bezstresowe wychowywanie. Wpierd...l porządne i więzienie domowe,,,ale nie, bo obawa że córunia coś sobie zrobi to lepiej spełniać zachcianki a oni rosną w pi9rka gówniarze.
Pochodzę ze zwykłego domu,z prostymi ale jakże mądrymi zasadami, w młodości nawet do głowy by mi nie przyszło żeby zwiać z domu czy szlajac się po nockach. Mam nastoletnie dzieciaki ,które wychowuję sama, nie wiem co życie przyniesie, ale widzę że z młodzieżą ogólnie źle się dzieje-to jest smutne.
A potem mamusie płaczą bo za dużo pozwalały dziewczynkom.
Wierzą corciom co mówią i jakie bajki im wciskają.
Kompletnie nic ta sytuacja nie nauczyła tej dziewczyny. Tu powinny być wprowadzone konkretne działania policji i mopsu, póki jeszcze jest szansa,by jej pomóc. Szkoda rodziców.
10.12 czemu ta sytuacja nic jej nie nauczyła? Co ta gówniara znowu odwaliła?
Gdzie te czasy kiedy młodzież nie miała zegarka a do domu nigdy się nie spóźniała bo się matka wkurzy? Zero szacunku dla rodziców. Z bezstresowego wychowania rodzą się bezstresowi terroryści.
Gdzie te czasy, gdzie ludzie mieli empatię a nie prawili moralitety nic nie wiedząc.
Pomyśl jeden z drugim nim coś napiszesz. Tak zwyczajnie po ludzku pomyśl.
I tobie to pomoże i komuś nie zaszkodzisz.
Gościu 10:12 o czym ty mówisz jaka policja i jaki mops komuś pomogły?! Dziewczyna była maltretowana przez bydlaka w domu. Policja tam ciągle przyjeżdżała, były zgłoszenia do prokuratury, ale zostały umorzone. Wyszła na dach wieżowca i skoczyła, bo ci, którzy powinni pomóc w sensie prawnym zawiedli.
8.01 to jakie wyjście najlepsze? Bo skoro nie zgłaszać na policje czy do mopsu to co robić. Fakt, moos i policja guzik robi, oni zazwyczaj nie widzą żadnych problemów ani wychowawczych ani zaniedbań. Policja wykona interwencje i po kłopocie.a co do tej małolaty to wychodzi tylko zamknąć w piwnicy na kłódke i dać raz dziennie jeść. Posmakowala tego dorosłego życia to jeszcze nie raz spierdzieli z domu. Żal mi tylko matki bo kobieta przeżywała katorgi poszukując jej. Inaczej bysmy miże myśleli gdyby to nasze dziecko zaginęło ale obiektywnie patrząc to ciężki los się zaczął dla rodziców tej dziewuchy. Zero szacunku i rozumu.