nie zginal moze komus mlody owczarek?zdjecie w linku oraz kontakt do osoby ktora psinke znalazla
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=771922942877302&set=gm.896135473771406&type=1
Po ulicy Polnej w rejonie gimnazjum a potem dawnego Mago błąkał się młodziutki (być może to szczeniak bo widać, że chciał się bawić) chudy piesek brązowo czarny, krótka sierść. Biegał za ludźmi i do każdego się cieszył - może ktoś takiego szuka?
Czy wiadomo co z pieskiem ?
Ten piesek biegał po chodniku po jednej stronie ulicy, potem po drugiej i pobiegł w stronę Sienkiewicza prawdopodobnie o ile potem się nie wrócił lub nie przebiegł znowu na drugą stroną ulicy. Cieszył się do każdego i merdał ogonem, jak to szczeniak. Tak oceniam, że to jeszcze szczeniak albo bardzo młodziutki piesek, ale na dość długich łapkach. Nie wiem co się dalej z nim stało.
owczarek biega po kolonii robotniczej czy komus nie zaginal?
No komuś zaginął taki:
http://olx.pl/oferta/owczarek-niemiecki-suka-ostrowiec-swietokrzyski-CID103-ID8UwIT.html#2428b20f44
Na patronatach blaka sie jamnik szorstkowlosy z obroza moze komus zaginal?
W rejonie ul. Kopernika i Iłżeckiej biegają 3 psiaki, kundelki. Jeden brązowy, niski, puchaty, dość gruby z białą krawatką, drugi - nieduży, szczupły, brązowy, sierść szorstka, a trzeci - biało - czarny, chudzinka. Może któryś komuś zaginął?
Chrześcijańskie społeczeństwo.Pójdą w niedzielę do kościoła ,pomodlą się w imie hipokryzji ,będaą czuć się prawdziwymi ludzmi.Ale zwierzakom nie pomogą.Psa to trzeba kopnąć.Takie mniemanie.
U zbiegu ulic 11 listopada i Samsonowicza biega wilczur, trochę już wychudzony. Kiedyś ktoś szukał na forum wilczura.
Gość 19:40 ja to nawet nie biorę pod uwagę takich ludzi, którzy nie lubią zwierząt, albo którym zwierzęta przeszkadzają.
Komu zginął owczarek kaukaski ?
Na ulicy Niskiej przy szkole podstawowej błaka się młody psiak w typie jamnika szorstkowłosego,czarny podpalany.Moze ktoś szuka?
Mały szczeniaczek szuka domu, ktoś zostawił psa na klatce. Piesek to bardzo ładny brązowy kundelek. Może ktoś zechce go przygarnąć?
Pomóżcie bezdomnym zwierzętom w te zimne dni. Pozwólcie im przenocować na klatce i dajcie coś ciepłego do zjedzenia czy picia.
To dobry uczynek na miarę człowieka - dobrego człowieka i katolika.
Gość 12:05 o czym Ty piszesz...Ludzi, którzy by tak uczynili pewnie znalazła by się garstka. Na osiedlu gdzie mieszkam ludzie są do tego stopnia "życzliwi", że nawet psiaki domowe im przeszkadzają, że sikają, że w ogóle oddychają... Ja popieram Twój apel, ale znam też rzeczywistość i ludzkie "wspaniałe" charaktery. Mało kto pochyli głowę nad zziębniętą psiną.