.. w swoim programie wyborczym zobowiąże się, że za jego kadencji wszystkie zapadnięte studzienki kanalizacyjne w mieście zostaną tak obsadzone, że bez obaw o urwanie koła będziemy mogli na nie wjeżdżać. Dotyczy zarówno kandydatów do Rady, jak również na Prezydenta. Wypowiedz takie słowa, a masz mój głos (myślę, że nie tylko mój).
A ktorys radny tego juz nie obiecywal?
Mój też, dzisiaj jechałem Żabią, co kilka metrów studzienka, wszystkie zapadnięte, jeż się nie dziwię, że kierowcy uprawiają slalom, zawsze mnie to denerwowało, ale zacznę sam tak jeździć, bo zawieszenie w aucie, to nie są tanie rzeczy.
Nie było tam remontu kilka lat temu?
Jest taki wątek :Jerzy Wrona zapowiada, że na emeryturze chce być nadal aktywny! Zbudował mnóstwo dróg, osiedli i mostów. Jeśli te ostrowieckie drogi to dzieło tego Pana, to może niech już zaprzestanie swojej aktywności. Czy jest w mieście chociaż jedna nowo wybudowana, bądź wyremontowana ulica, która po krótkim czasie użytkowania nie wymagałaby remontu ??
Wszyscy wiemy, że w ŚZDW w Kielcach p. Jerzy Wrona od kilku lat nie był jedynym ostrowczaninem tam zatrudnionym i jeśli "ostrowieckie drogi to dzieło tego Pana, to niech może......." już obaj Panowie zaprzestaną swojej aktywności. Pan Jerzy Wrona jest już na emeryturze, a drugi z Panów też podobno niedługo będzie wolny od obowiązków służbowych i temat sam się rozwiąże.
Dziura w drodze – odszkodowanie. Jak je uzyskać?
Podstawową zasadą otrzymania odszkodowania za uszkodzenie samochodu na drodze gminnej, powiatowiej, wojewódzkiej czy krajowej, jest udowodnienie winy zarządcy drogi, a dokładniej, za art. 415 KC, jego zaniechania. Co robimy, jeśli uszkodzenie pojazdu jest efektem najechania w dziurę w drodze?
Wezwij na miejsce policję bądź straż miejską i poproś o sporządczenie notatki z miejsca zdarzenia – będzie to kluczowe w dalszym postępowaniu. Jeśli nie ma możliwości, żeby odpowiednie służby przyjechały, wykonaj taki protokół samodzielnie. W notatce z takiego zdarzenia powinien znaleźć się czas i miejsce zdarzenia, dokładny opis uszkodzenia samochodu oraz wygląd uszkodzenia nawierzchni (zdjęcie dziury w drodze, brak kratki kanalizacyjnej etc.), który doprowadził do zdarzenia,
Sprawdź, kto jest zarządcą drogi – powyżej masz listę;
Oprócz notatki wykonaj zdjęcia: stanu nawierzchni uszkodzeń samochodu i miejsca zdarzenia;
Jeśli są świadkowie zdarzenia, poproś ich o zeznanie na piśmie;
Uzyskaj kosztorys naprawy z warsztatu samochodowego;
Zdobądź wycenę rzeczoznawcy;
Zatrzymaj uszkodzoną wymienioną część samochodu do wglądu, jako dowód w sprawie.
Odpowiedzialność zarządcy drogi za wyrządzenie szkody z powodu zaniedbania trwa 3 lata – niezależnie od tego, czy jest to droga gminna, czy krajowa. Tyle czasu masz na zgłoszenie wniosku. Z kolei ubezpieczyciel urzędu, do którego składamy pismo, ma 30 dni na odpowiedź
Dajcie już spokój temu Wronie. Niech chłopina spokojnie odpoczywa na emeryturze.
Aron P. SUPER Radny da radę. nie narzucam. Nowe odcinki wyremontowanych ulic, dróg nadają się już do remontu! Ulica Klimkiewiczowska!. Tu MPRD pokazało kunszt i klasę wykonania Brawo!!!
Gościu 05:32 bo o to chodzi żeby chłopcy mieli robote, a prezes i kierownicy wysokie premie i nagrody.
Taka jakość jest,m kiedy płaci się cudzymi (podatnika) pieniędzmi.
Na wiadukcie Brezelia po stłuczce jakieś miesiąc temu leżały duże kawałki zderzaka w czerwono-bordowym kolorze i jeszcze dwa zostały. Kto sprząta drogę po takich zdarzeniach? Nie wiem, ale wiem, ze jest to wyjątkowo groźne w momencie, kiedy odbije się od koła jadącego samochodu i spadnie na dół np. na szybę samochodu nadjeżdżającego pod wiadukt. O wypadek kolejny nie trudno.
Powinien posprzątać właściciel zderzaka
Tak, za Kowalskiego poprawiali studzienki na Traugutta, po czym po kilku miesiącach poprawiali po sobie. Teraz jest tak jak było na początku (teraz zawsze i na wieki)
SZukaj studniarza a nie radnego
No tak Aron może wszystko wiadomo
ja na tego który zobowiąże do wyprowadzenia tranzytu z O-ca. A jeśli chodzi o studzienki to zastanawiam się czy nie można je tak projektować żeby były po środku pasa ruchu. nikt by na nie wjeżdżał i nie wybijał.