a może porozmawiaj z nią o tym? to też zależy jaka jest wasza relacja, czy jesteście koleżankami, przyjaciółkami, a może znasz ją tylko z widzenia; przyjaciółka zrozumie i może razem znajdziecie rozwiązanie; a jeśli jej nie znaj to może spróbuj poznać - może nie jest aż taka fajna jak Ci się wydaje i problem sam minie?; i nie bój się tego, poczekaj, porozmawiaj z najbliższą osobą
W Waszym świecie nie ma miłości....
W Twoim świecie nie ma miłości bo nie kochasz bliźniego swego jak siebie samego
Jesteśmy bardzo dobrymi koleżankami.Nie mogę z nią o tym porozmawiać ponieważ z pewnością to by przecieło naszą znajomość, tak myślę.
Więc albo przyjaźń albo miłość... Mysle, że większość heteryków myśli o Was podobnie, zgodzę sie z Aga, że z tym świecie nie ma miłości... to istne nieszczęście...
bo wszystko wam jest zakazane, nie możecie wychowywać dzieci choćbyście tego chciały jak 97% kobiet wszystkich... wasze związki rzadko trwają "az do śmierci" w związku zczym na starośc zostajecie samotni homoseksualiści:( przykre to jest, że nie będzie miał Ci kto na starość podac szklanki wody... Mydlicie sobie oczy, że bedzie dobrze, choc doskonale wiecie, że nie bedzie...
Hmm, przeczytaj jeszcze raz uważnie wątek. Ja mam męża, ona ma męża i niewie o moim uczuciu... i się nie dowie. I nie napisałam, że jestem nieszczęśliwa w małżeństwie. Po prostu to zauroczenie zwaliło mnie z nóg i niewiem co począć ze sobą aby mi przeszło. Ale niewiem czemu myslisz, że takim osobom wszystko jest zakazane? i mylisz się jeśli myslisz, że nie są ze sobą do śmierci. Takie uczucia są silniejsze niż nie jedem damsko-męski związek.
dobra przeczytalem wpisy ... ale do rzeczy, próbujesz nas tu oczarować wszystkich, ale odpowiedz szczerze ...
pragniesz ją zerżnąć, czy nie? bo każda miłość do tego dąży, mianowicie posiąść to drugie ciało, więc jak tak czy nie?
tylko bez górnolotnych stwierdzeń tak czy nie?
Dlaczego wszystko trzeba odzierać z uczucia i sprowadzać do takiego wyboru?Ale mimo to odpowiem Ci. Na razie to uczucie jest czysto platoniczne, chyba nawet niewiedziałabym jak się do tego zabrać ponieważ nigdy nie kochałam się z kobietą.
Odzierać z uczucia? ... przecież dlatego to tak przeżywasz bo czy chcesz czy nie to miłość, a każda miłość dąży do spełnienia, którym to jest fizyczny kontakt. To nie zależy od nas, tak to już nas Bóg, czy też natura stworzyła i nic na to nie poradzimy.
Jak się zabrać? Chyba trzeba robić tak by sprawiać komuś przyjemność i dawać siebie ... wystarczy. Seks to seks.
Masz rację, może poprostu przyznanie się przed samą sobą, że jej pragnę jest dla mnie za trudne.
Witaj ja bym na twoim miejscu o niej zapomniała tym bardziej że jest mężatką że by nie było za pużno a dziewczyn nie brakuje w Ostrowcu
pozazdroscic..kiedys przezywalem podobna sytuacje ,bylo pieknie i ekscytujaco tym bardziej ze tez musielismy zachowac ostroznosc ...szybko sie skonczylo ale wspomnienia pozostaly dalej mamy kontakt ale juz na innej stopie....fakt ze to byl zakazany zwiazek tylko dodawal smaczku ..pozdrawiam...ps:tez korcilo mnie by o tym z kims porozmawiac ale powstzrymalem sie do dnia dzisiejszego...tez byla starsza ode mnie-az o14 lat....
wiekszosc z was o tym marzy i mysli tylko boicie sie do tego przyznac
zgadzam się, niestety tak własnie bywa
Rzadze ci weż sie za życie małżeńskie i spraw by było udane i szczęśliwe bo najwyrażniej szukasz szczęścia poza domem..
A co to znaczy wziąć się za życie małżeńskie?farmazony