Tak Ci się tylko wydaje ale może to spotkać każdego. W życiu bym nie pomyślała że to się może stać ale stało się. Zakochałam się w Ewie... Nie rzucajcie kamieniami bo nigdy nie wiadomo co jutro was spotka.
Toż to normalnie ANTYKWARIAT- ona stara,a on WARIAT!Takich panów w niektórych kręgach nazywa się też KONSERWATORAMI IKON.Temat ważny dla historii narodu konserwacja ikon:)
baba zakochała się w babie i to starej
Też bym tak chciał.
Ja też chciałbym starszą ale żadna mnie nie chce.
17:34 rozumowanie i światopogląd masz z minionej epoki.
Teraz jest coraz więcej związków ona starsza od niego.
To już nic nadzwyczajnego i nietypowego.
A różnica 10 lat to jest niewidoczna. Medycyna estetyczna poszła bardzo do przodu. Jest jeszcze niż demograficzny. Kobiet w przedziale wiekowym 20-50 jest aż o 3% mniej w stosunku do mężczyzn, no i kobiety żyją przec. 12 lat dłużej niż mężczyźni.
Jeszcze dodam że w związkach ona starsza,on młodszy jest najmniejszy procent rozwodów więc takie związki są udane .
Ciągnij kasę bo dobrze zarabia w Urzędzie jest tam więcej takich sponsorek ,tak że się nie przejmuj,zawsze możesz powiedzieć że to twoja mama ,albo przyszła teściowa,ja starą doję ile się daje tak że mnie na wszystko stać,a teraz funduje mi wczasy za friko.
Utrzymanku - to się jej trzymaj , bo jak zechce wymienić starucha na jeszcze młodszego to nie będziesz miał co do gara włożyć.
Mieszka obok mojego domu taka para. Ona bogata starsza a on przystojny,młody i nawet nie spojrzy na inną taki zapatrzony w te jak to nazywacie starą. Tak jak kobieta trafnie stwierdziła boi się że straci raj na ziemi. Mieszka w pięknym domu,o nic się nie martwi,wozi się porządną furą i co? Zrezygnuje z takiego dobrobytu i weźmie sobie młodszą niemotę z lewymi rekami i będzie siedział z nią na garnuszku u rodziców w pokoiku 3x3 hahaha? Mądry chłopak i wie jak sobie w życiu poradzić.A tacy co złapie ich byle jaka bezrobotna to siedzą na tyłku,pracują i plują jadem na tych co sobie potrafią życiu ułożyć. Zazdrośnicy niech myślą głową górną a nie dolną i potem w jednych gaciach zostaje i szuka,tylko wtedy nawet 20 lat starsza nie chce takiego w zadek kopnąć.Myślenie nie boli.
Wiem co czujesz. Jestem w takiej samej sytuacji.
Wiem co czujesz.
Może któraś z Pań zechce mi wytłumaczyć na czym polega uczucie zakochania między kobietami?Zupełnie sobie tego nie wyobrażam. Mogę jakąś koleżankę lubić, bo np. mam podobne poczucie humoru, mogę ją pochwalić, jak ma fajny ciuch, ale do głowy mi nie przyszło, żeby na jakąś kobietę patrzeć, jak na obiekt pożądania. Przecież to jest chore i absolutnie niezgodne z naturą.To chyba jakieś fanaberie wymyślone z braku męskich partnerów. Nie wyobrażam sobie też, aby jakaś moja znajoma czy koleżanka, patrzyła na mnie, jak kandydatkę do łóżka. Chyba by mnie to bardzo upokarzało. Dla mnie niepojęte i raczej nie odpowiadam za swoją reakcję.
No to masz babo kłopot,którego nie zazdroszczę Ci.
20:21. Jak dla Ciebie, to jestem kobietą, nie babą i zapewniam Cię, że nie mam z tym tematem najmniejszego problemu. Podejrzewam, że jesteś amatorką tego typu sportów ekstremalnych i stąd ton Twojej wypowiedzi. Jeśli ktoś ma kłopot, to raczej Wy, bo podobno ciężko znaleźć chętną i naiwną do zaspokajania Waszych chorych żądzy. Ja jestem normalna i wcale się tego nie wstydzę w przeciwieństwie do Was, czyli jednak macie świadomość, że jest to patologia. Nie wiem co mam zrobić? Współczuć, czy śmiać się?
Popieram
Tak jak Wy nie rozumiecie mnie, tak ja nie rozumiem Was...
Jak może podobać się zapach mężczyzny, jak można się do niego przytulic i być blisko, a iść do łóżka? Nie do wyobrażenia.
Za to seksualnie działa na mnie zapach kobiet, kształty, dotyk itd.
Nie musicie tego rozumiec tak jak ja nie rozumiem Was.
Co nie znaczy ze moje relacje społeczne są inne niż wasze. Mam przyjaciół - pary damsko -męskie, dobrych kumpli czy super przyjaciółki. Jednocześnie jestem w stałym związku z moja partnerką.