kto wymyśla te składki w internecie? Jestem matką szóstoklasisty z PSP Nr.1 i jak na razie jeszcze o żadnej składce na koniec roku nie słyszałam. Pewnie wymyślają to dzieci które nie dostają kieszonkowego od rodziców i w ten sposób chcą je wyłudzić.
To jestes chyba jedynym rodzicem, który nie słyszał o składkach. Czyżby dziecko w obawie przed oskarzeniem o próbę wyłudzenia bało się powiedzieć rodzicowi o składce, którą wszyscy w klasie już dawno wpłacili? Może zamiast oceniać niesprawiedliwie dziecko zainteresowac się jego sprawami...
Może ty o płatnej klasie mówisz?
Tam to nic dziwnego że takie składki.
ale to nie są ustalenia w szkole tylko w klasach - moje dziecko też chodzi do 14 i nic nie wiem o żadnej składce po 40zł. wogóle się ne składamy.
SP1 wogóle ma wygórowane wymagania, przez które składki na I komunię wynosiły prawie 200pln, same podstawy: prezent dla księdza, sprzątanie kościoła, dekoracja, itd.
Dlaczego rodzice dzieci z innych parafii składali się o ponad 2x mniej i też na wszystko starczyło. Niektórym mamuśką poprzewracało się w łepetynach.
U mojego dziecka w klasie w zeszłym roku składka na koniec roku szkolnego wynosiła 10pln, mam nadzieję że w tym roku się to nie zmieni.
Chcecie posyłać dziecko do jedynki to potem płaćcie, nie mówię tu o osobach które mają tam najbliżej, ale o tych które najpierw zapisują tam dziecko bo "prestiż i dobre towarzystwo" choć wiozą dziecko przez pół miasta potem płaczą, że trzeba płacić.
Już znałam niejedną taką mamusię, zapisała tam dziecko a potem ciągłe teksty, że ma tyle wydatków, bo przecież towarzystwo takie, z bogatych rodzin, że nie można odstawać, ciuchy markowe kupować, na zagraniczne wakacje posyłać, duże składki płacić itp. a skąd na to pieniądze brać.
Popieram gościa 15.19
Sp 1 to szkoła dla bogatych dzieciaków i rozpuszczonych nauczycieli.
Bo SP nr 1 jest jak LO Chreptowicza. Czyli... wiele hałasu o nic :)
całkowicie popieram gościa z 15.19 zmanierowani rodzice z różnych części miasta wożą dzieci do 1 chyba marzą o zmanierowanych dzieciach. haha
Tak, to prawda, wożę dziecko z drugiej części miasta do tej szkoły i jestem dumna że moje dziecko tam chodzi.
Jest to najlepsza szkoła podstawowa w Ostrowcu i co najważniejsze ma wysoki poziom. Spójrzcie na listy na zakończenie roku szkolnego: w każdej klasie 2/3 osób ma świadectwa z czerwonym paskiem. Tak więc nawet i te dzieci gorzej uczące się, są zdopingowane do tego aby podciągnąć się w nauce.
A po zakończeniu tej szkoły podstawowej, dzieci mają świetne fundamenty do nauki w gimnazjum o również wysokim poziomie.
Tą bądź sobie dumna dalej, jeśli dla ciebie czerwony pasek na świadectwie dziecka jest najważniejszy. Jeśli dziecko jest dobrze wychowane przez ciebie i chętne do nauki to będzie się dobrze uczyć i rozwijać w każdej szkole. A w zwykłej szkole ma chociaż kontakt z dziećmi z różnych domów, bogatszych i biedniejszych, lepiej poznaje życie i nie jest zmanierowane w przyszłości.
Wiem, że do tej szkoły chodzą dzieci bogatych rodziców, ale i te biedniejsze także, jak w każdej szkole. Więc nie róbcie wielkiego halo, o nic. Nie stać kogoś na składkę - nie płaci i nikt mu głowy za to nie urwie.
Rodzice dzieci uczęszczających do innych szkól, proszę, wypowiedzcie się, po ile się płaci u was na zakończenie roku? Bo myślę, że wszędzie jest tak samo.
W PSP 1 działa "Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci", na które nauczyciele (choć nie tylko) wpłacają składki m. in. po to, by dzieci (te z biedniejszych rodzin) mogły pojechać na szkolną wycieczkę. Mam nadzieję, że nikogo nie urażę, jeżeli zaproponuję, byście, Drodzy Rodzice, jeżeli macie ochotę i pieniążki na składki, wpłacili je na konto Stowarzyszenia zamiast kupować nam "prezenciki".
Jestem nauczycielką, pracuję, zarabiam; w zasadzie mam wszystko czego mi potrzeba i myślę, że moje koleżanki też. A jeżeli czegoś od Was, Drodzy Rodzice, oczekujemy, to może czasami trochę więcej zainteresowania swoimi pociechami, bo w "Jedynce" dobre i mądre dzieci są.
Dobra odpowiedź koleżanko po fachu. Popieram. Nikt niczego się nie domaga, to wśród rodziców i uczniów panuje rywalizacja, która klasa kupi droższy prezent
O! Widzę że panie nauczycielki z tej szkoły również czytają to forum.
Pozdrawiam i życzę życzliwszych ludzi na swojej drodze, niż ci zawistni, którzy się tu wypowiadają.
Według mnie dyrekcja powinna zabronić kupowania prezencików dla nauczycieli.
Kto chce niech sam przyniesie kwiatka lub coś innego.
Tu załatwia się to inaczej.
Piszecie o wycieczkach dla biednych dzieci a ile ich jest w sp nr 1?
W Ostrowcu wszystko się robi tylko za czyjeś pieniądze.
Tak też można lizać ....