Oj bardzo, bardzo. Palac w Baltowie i tysiace innych przykladow tej dbalosci.
Mnie interesuje kiedy oddadzą,czy jest określony termin
Gosc ,21:45 ."Zywa Porcelana" nie jest muzeum ? Dlaczego ?
"Muzea mogą być tworzone zarówno przez osoby prawne,
osoby fizyczne, jak też przez jednostki organizacyjne
nie posiadające osobowości prawnej. Muzeum może
zatem utworzyć np. przedsiębiorca, taki jak choćby
spółka z o.o., ale także np. fundacja, stowarzyszenie
czy nawet zainteresowany takim muzealnym przedsięwzięciem
obywatel.
Założyć muzeum może więc każda osoba, która ma
ku temu odpowiednie możliwości, w tym dysponująca
odpowiednim zbiorem oraz miejscem na jego eksponowanie.
Założenie muzeum wymaga jednak dopełnienia
stosownych formalności przewidzianych ustawą
o muzeach."
Nie kazde muzeum jest rejestrowane.Muzeum Historyczno-Archeologiczne w Ostrowcu jest wpisane do Panstwowego rejestru Muzeow,poniewaz spelnia wysokie kryterium dzialalnosci merytorycznej.Jezeli uwazacie ,ze zostaje naruszone dobro narodowe zgloscie ten fakt do Rady do spraw Muzeow przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego."Pyskowaniem" na forum nic nie osiagniecie.....
Tak kazdy zbior nawet pudelek po czekoladzie mozna zarejestrowac i uznac to za zbior wystawowy ,muzealny ale nie dobra kultury,ktore znikna z wystaw w Czestocicach.Sa to eksponaty najstarszej porcelany,dziela wybitnych twócow,slynne arcydziela sztuki rekodzielniczej.Jesli pan Spala uwaza swoje zbiory za muzealne a dzialajaca przy ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego uzna jego zbiory za dobra narodowe i wpisze jego psedo muzeum do Panstwowego rejestru Muzeow jest okey ale na dzis sprawe wypozyczenia zbiorow w Czestocicach zgloszono do ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o zajecie w tej sprawie glosu i wyjasnie obaw spolecznych w kwesti wypozyczenia zbiorow Co rowna sie automatycznym zdegradowaniem naszego muzeum,bo nie prawda jest ze wypozyczamy zbiory lezace w piwnicach.Pan Starosta klamie chce zrobic nastepny przekret a byc moze i mnisterstwo jest w tym umoczone(w ciagu3m-c dwie wizyty ministra i wice ministra.Na razie czekamy na odpowiedz ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
No właśnie. Zadajesz ważne pytania i na nie odpowiadasz. A więc "Żywe Muzeum Porcelany" nie jest muzeum bo nie spełnia podstawowych kryteriów, nie mówiąc już o randze muzeum rejestrowanego. Natomiast MHA jest muzeum rejestrowanym, w tej chwili jako jedno ze 114 takich placówek w Polsce, a w momencie rejestracji jedna z ok. 50. To oczywiście o czymś świadczy. Ta instytucja spełnia wszelkie wymagania dotyczące tej rangi muzeum i jest gwarantem odpowiedniego przechowywania i udostępniania zbiorów, wraz z przekazaniem rzetelnej wiedzy o nich. Co do firmy pana Spały takich gwarancji nie ma, bo to instytucja nastawiona tylko i wyłącznie na zysk. Przykre jest, że dyrekcja i starosta zamiast dbać o swój majątek i starać się poprawiać wizerunek muzeum lansują firmę prywatną. To właśnie budzi największe kontrowersje i brzydko mówiąc śmierdzi z daleka. Przykłady z innych miast i powiatów porównywalnych z Ostrowcem pokazują, że można prowadzić jednostkę kultury typu muzeum z sukcesami. Nawet jeśli została założona tylko 20 lat temu i nie ma ani tradycji ani takich zbiorów jak ostrowiecka.
A teraz ja Ci zadam pytanie. Jak wyobrażasz sobie zgłoszenie do ministerstwa powyższego faktu? To tylko Ostrowiec. Na pracowników tej firmy, którzy są najbliżej sprawy też bym nie liczył. Czytając wątek o nich właśnie na tymże forum widać jaka jest tam sytuacja.
Które to muzeum ma tak wielkie sukcesy?
Wywiozly tą porcelanę tak lub nie.
Powiedzcie czy jest to prawda co napisal"Gość" z godz 11.42.
Nie znam dokladnie tej sprawy lecz moim zdaniem nalezaloby naglosnic te w mediach lokalnych. Mozecie utworzyc komitet spoleczny,ktory m.in. zajmie sie zbieraniem podpisow mieszkancow Ostrowca.Nastepnie zlozcie interpelacje obywatelska w tej sprawie na sesji Rady Miasta.Mozecie przedstawic ten problem takze poslom.
Gosc,11:42.Radze tez telefonicznie skontaktowac sie z czlonkami Rady ds.Muzeow przy MKiDN.Zawsze udziela jakiejs porady,bo na maila mozesz nie otrzymac odpowiedzi.
Zadna sprawa, temat podtrzymywany przez faceta, ktoremu Starosta nie zalatwil pracy dla syna i tyle. Taka mala ostrowiecka wojenka. W gruncie rzeczy nie wazne nawet o co, bo pewnie wiekszosc piszacych ostatni raz byla w muzeum na szkolnej wycieczce w podstawowce, albo i wcale tam nie byli.
Czemu Starostwo obawia się,jednego człowieka ,że obrońcy urzędów czytaj Pismen-uciekają się się do depresjonowania wolnej wypowiedzi"Wykluczonego",nawet pisma z powiadomieniem periodyków,pytaniem do ministerstwa co robią w sprawie wypożyczenia okazów porcelany do Ćmielowa okazują się donosem.Donos na co pytam,przytym dorabia się ideologię że jest to zemsta "Wykluczonego' że Starosta nie zatrudnił jego syna.To wszysko jest szyte zbyt grubymi nicmi aby nie wiedziec co tu się dzieje.Chca przechwycić porcelane,sprawdzaja jak to bedzie można robić legalnie ,testują teren do rozpalcerowania dóbr narodowych.
Czemu Starostwo obawia się,jednego człowieka ,że obrońcy urzędów- czytaj Pismen-uciekają się się do depresjonowania wolnej wypowiedzi"Wykluczonego",nawet pisma z powiadomieniem periodyków,pytaniem do ministerstwa co robią w sprawie wypożyczenia okazów porcelany do Ćmielowa okazują się donosem.Donos na co pytam,przytym dorabia się ideologię że jest to zemsta "Wykluczonego' że Starosta nie zatrudnił jego syna.To wszysko jest szyte zbyt grubymi nicmi aby nie wiedziec co tu się dzieje.Chca przechwycić porcelane,sprawdzaja jak to bedzie można robić legalnie ,testują teren do rozpalcerowania dóbr narodowych.
Swiat "Wykluczonego" i caly zamach jest forma urojona. Wypozyczenia to normalnie przyjeta i praktykowana forma eksponowania zbiorow muzealnych i nie ma w tym nic ciekawego. W Cmielowie prezentowane beda oprocz zbiorow ostrowieckich takze sandomierskie, a moze i jeszcze inne. Starostwo w tym wzgledzie nic zdroznego nie czyni, tym bardziej, ze Cmielow to tez teren powiatu ostrowieckiego, wiec nawet mozna przyjac, ze dzieki wypozyczeniu zbiory zalegajace magazyn wreszcie go opuszcza (rozumiem, ze nastapi obnizenie standartu posilkow zamieszkujacych magazyny gryzoni).
A wolna wojenka Wykluczonego raz dotyczyc bedzie porcelany, innym razem Topiolek, a kolejnym jeszcze czegos innego, zreszta tak samo malo istotnego. Najwazniejsze kultywowanie tradycji narodowych, wszak zawsze "chlopek na zagrodzie rowny wojewodzie". A sady i sluzby musza miec zajecie wielopokoleniowej wasni chocby o miedze, a coz dopiero o etacik.
Słuchaj psedo człowieku ,kto mowi o zakazie wypożyczenia,tu STAROSTA DOKTOREK aby przypodobac się i być może miec zakusy razem z banda post-komunistów przejac okazy z wystawy w Ostrowcu,już człowieczku zapomniałes skąd miała byc ta porcelana(z zasobów muzeum Czestocic przechowywanych w piwnicach muzeum) a fakty sa nastepujace z wystawy stałej muzeum Ostrowieckiego,znikneły najwartosciowsza porcelana.Co ma do tego mój syn ktory studiuje na UKSW historie.Człowieczku chcesz rozmydlic temat razem z psedo człowiekiem starosta Z.Kałamaga wkłada w moje działanie zemste.Jaki miałbym miec cel-zwykly robol(to ja)widzi w postepowaniu Starostwa zamach na zbiory muzeum w Czestocicach i tylko taka jest prawda.Czekam na wyjasnienia ministerstwa -bo jesli ministerstwo w tym uczestniczy,to nasz kraj zchodzi na psy, nie długo doktorki sovietus i podobni jemu ludzie spowoduja znikniecie Polski z mapy świata-gdy nie bedziemy bronili swoich dóbr kultury i narodowego dziedzictwa
do Ćmielowa pójdą nie obiekty z magazynu lecz eksponaty z wystawy, uważaj Pismenie na gryzonie
Ze wzgledu ze jakas kanalia,zablokowała ukazanie się tego postu ponownie go ponawiamPowiadomilem prawicowe czasopisma"Gazeta Polska,Tygodnik Powszechny i wiele innych a Także wyslalem emaile do Ministerstaw Kultury i osobiscie do ministra Zdrojewskiego i Ministra Żuchowskiego Oto treść tych emaili
Dlaczego miniserstwo nic nie robi w sprawie wypożyczenia zbiorów muzealnych porcelany prywatnemu kolekcjonerowi panu A.Spała.Jest to moj 3 email w tej sprawie do ministerstwa, być moze ministerstwo bierze też udział w rozkradaniu dóbr narodowych-wynika to z kontaktów jakie ministerstwo dokonywało w ostatnim czasie.w ostatnich 3 m-c wizyta ministra Zdrojewskiego i pozniej vice-ministraŻuchowskiego czy to jest tylko zbieznosc czy swiadome działanie na szkode Dziedzictwa Narodowego.Potem ukazuje sie problem wynajmu kolekcji porcelany Cmielowskiej prywatnemu kolekcjonerowi,przedsiebiorcy panu A.Spała.Osoba ta chce pokazywac porcelane w swoim fikcyjnym muzeum,które de facto nigdzie nie istnieje w dokumentacji muzealnej-brak wpisu.Nie wiem czy juz to nie jest przekroczeniem prawa,drugim wazna przesłanka ma byc w/g słow starosty partnerstwo publiczno-prywatne. Co to znaczy czyli muzeum daje(nie wierze w wypozyczenie powod podaje Polskie prawo jest tak słabe że brak w nim zabezpieczeń do takich transakcji)osobie prywatnej najwartosciowsze okazy porcelany,najwartosciowszych projektantow,najstarsze to co nalepsze,najpiekniesze rekodzieła artystyczne.To wszystko ma iść w prywatne rece,gdzie tu zabezpieczenia(wystarczy komornik ,zlodziej na zlecenie albo doprowadzenie muzeum do bankructwa-a Starostwo ktore jest papierowym włascielem,dajie lub sprzedaje za grosze nowym biznesmenonom i w tym przekrecie uczestniczy panstwo-ministerstwo.Panie ministrze prosze mi odpowiedziec co to znaczy partnerstwo publiczno-prywatne.Czy tu juz nie jest złamane prawo.Dobrze pamietamy z niedalekiej przeszłosci jak dochodzili do bogactw nowobogaccy.(Syndykat rozsprzedawał zakłady za symboliczna forse swoim) dziś szykuje sie nam powtorka z dobrami narodowymi,kulturą