Gościu z 13.25 chyba niwe wiesz o czym piszesz.Od tak aby zaistnieć pleciesz co ślina język przyniesie.Nigdy chyba nie przcowaleś w muzeum i nie wiesz co to jest np.robienie wystaw po pracy codziennie do 23 ,wię zamilcz jak masz tak głupio pisać
odnośnie interpelacji "Byłej": - w piwnicach nie ma eksponatów, tylko grzyb (czyja wina?), większość porcelany (ok. 70 procent) jest eksponowana, gabloty są odpowiednio oświetlone, co zaś do decydowania o profilu muzeum przez "ostrowieckie środowisko kulturalne" to radziłbym staroście spojrzeć do statutu muzeum (zatwierdzonego przez starostwo), gdzie jest podana tematyka gromadzonych zbiorów i profil muzeum
JAK TO NIE MA EKSPONATÓW,PRZECIEŻ NIEDAWNO W GO wypowiadał się na ten temat sam pan dyrektor muzeum,a on chyba wie najlepiej co kryją piwnice.
Czy naprawdę pan Starosta ma prawo za nas decydować,o muzeum w Ostrowcu.Jakie są procedury aby zmienić tą decyzję pana Starosty,być może latwiej go odwolać jak to można zrobić
A kto jest wlascicielem porcelany w muzeum,czyją wlasnoscia ona jest-czy na pewno pana starosty Z.Kalamagi.Jeśli on jest wlaścicielem ,panem i wladzca swiata porcelany to ma tego prawo wypozyczyc potluc,zniszczyc jasniewielmozny pan ksieciuniu.(Sovietus dawny towarisz)
Jako organizator muzeum ma prawo podejmować decyzje strategiczne dla muzeum. Natomiast jeśli chodzi o zarządzanie zbiorami to w każdym cywilizowanym miejscu na świecie zajmują się tym ludzie kompetentni czyli muzealnicy. Są wypracowane odpowiednie procedury. Pan starosta podejmując takie decyzje i wypowiadając takie sądy po pierwsze ośmiesza się, gdyż widać, że nie ma zielonego pojęcia o muzeum, a po drugie przekazywanie osobie prywatnej majątku publicznego aby ta osiągała z tego korzyść majątkową, uszczuplając w tym samym czasie rangę i potencjał podległej sobie instytucji jest WYSOCE PODEJRZANE.
Takie działania mają ukryty cel. Przyciągniecie potencjalnych klientów do „muzeum”, które zagości w owym miejscu się na dłużej. Przy okazji zwiedzający zakupią porcelanę. Mogą też odwiedzić fabrykę konkurencyjną o ile zostaną poinformowani.
Za was? A kim jesteście?
W następnych wyborach!
Nadal nie rozumie pojecia partnerstwo publiczno-prywatne co to oznacza czy jest to pojecie prawne,bo pojąć tego nie można.Jeśli muzeum publiczne (Luwr) wypożyczy mi (Mona Lize) osobie prywatnej,taka jest biznesmen producent porcelany z Cmielowa.Jego psedo muzeum"Żywej porcelany"nigdzie nie istnieje w wykazie muzeum, o co tu chodzi może wypowie sie prawnik w tej sprawie,bo jesli dzialania Starosty sa bezprawne ,to zamknąc doktorka.
Gościu z 9.36 masz zupełną rację.Ponadto pewnie chodzi o robienie podróbek na wzór starej porcelany i sprzedawanie za grubą kasę.Kiedy Luwr mypożycza Mona Lisę to ma poręczenie danego muzeum,a tu???
Dziwię się mieszkancom Ostrowca takiej znieczulicy?A tak ladnie potrafilo się upominać w proteście oburzonych -do dziś jest wzorem zjednoczenia swoich obywateli nie zależnie od poglądów politycznych.
Może ktoś wie,co można legalnie zrobic aby nie wywiezli z Ostrowca kolekcji porcelany.Jeszcze jest czas.
Otoczyć "kordonem"muzeum?Przecież legalnie nikt nic nie może zrobić.Chyba,że...
Jest aktualna sonda więc można głosować nad odwołaniem dyrektora.