Tak to właśnie w tej chwili wygląda. Tyle, że niektórzy zamiast wyznaczyć sobie godzinę, szturmują przychodnię i czekają na zewnątrz. Ja wszedłem bez problemu o tej, na którą byłem umówiony. Potem ankieta i wywiad epidemiologiczny, następnie, ekg i wizyta lekarska.
Być może są dobre przychodnie. Ja przez pół godziny nie mogłem się dodzwonić stojąc pod przychodnią. Były pielęgniarki telefon nie był zajety. Tego się nie da zakłamać. Ci co chodzą to wiedzą.
Czy któraś z przychodni ma system internetowej rejestracji? Coś jak Medicover?
Przychodnie maja płacone z NFZ z tego co wiem, za pacjenta miesięcznie.Podejrzewam , ze mają teraz mniej pracy z ludzmi, więc trzeba wiecej wymagać i pisać skargi do NFZ.
Madki się wsciekają bo nie mogą iść na zwolnienie na bombelka
Trzeba na zwolnienie bo od wrzesnia bombelki do szkół i pszeczkol, sam moze nie dac rady. Beda go bolały ronczki i nuszki.
Nie da się robić kilku rzeczy na raz, tak trudno to zrozumieć ? Jeśli myślisz 14:30, że personel się obija to grubo się mylisz.
Piszesz wkoło to samo, jak to personel jest zapracowany, ale czym, jeśli pacjentów paru na krzyż i tylko odebrać telefon i wypisać recepty? To tak strasznie dużo pracy?
Pewnie personelu też jak na lekarstwo, bo przecież sezon urlopowy i trzeba odpocząć po półrocznym odpoczywaniu w zamknięciu.
Po pół roku w zamknięciu urlop służy do poprzebywania wśród ludzi, w miejscach otwartych czyli wszędzie.
To mamy prze.....ne, bo jeszcze we wrześniu też można jechać na Bahama albo Malediwy, aby po "ciężkiej" pracy poprzebywać w miejscach otwartych. Przecież przelewy z NFZ przychodzą regularnie, to o co chodzi?
Wizyta u okulisty wyznaczona.
Jestem 5 minut przed czasem.
Czekam przed drzwiami bo jeszcze są w środku pacjenci... , deszcz pada, nad drzwiami malutki daszek, ludzi już sześcioro bo jest "niewielki" poślizg.
Dobrze że ciepło, to można poczekać na zewnątrz, deszcz pada, ale to nic, taki mamy klimat.
Czekam 50 minut, zanim wchodzę. Daję radę, w końcu jestem jeszcze w sile wieku. Gorzej z osobami trochę starszymi ode mnie.
Tak wygląda oczekiwanie na wizytę u specjalisty. Przykre to...
Co będzie jak będzie jesień, zima...
Wynajmą trolli i będą wmawiać, ze to sami ludzie robią zamęt.
W przychodniach nikt nie odbiera telefonu takie panie są zajęte Wszystko z łaski robią że wypiszą recepty czy wyciągną kartę do lekarza Bardzo zapracowane
No w końcu rząd docenił służbę zdrowia, dał podwyżki itd. A nie. Czekaj. Sobie chciał dać tylko, a lekarzom i pielęgniarkom tylko oklaski. Wcale się nie dziwię tym że służby zdrowia. Jak ich olewają to dlaczego oni mają mieć inny stosunek.