Sam jesteś niedorozwój 18:58 skoro nie potrafisz zrozumieć, że takie są wytyczne sanepidu. Pacjentów trzeba przyjmować pojedynczo, zbierając wywiad od każdego.
Z sanepidu nie ma żadnych wytycznych. Z rządu i ministerstwa zdrowia też żadnych. Jedynie z nfzu jest kilka zdań i tyle. W większości obostrzenia to jest wymysl zamówionych przychodni.
Mylisz się, sam jestes Kretynem gosciu 14.13.W kolejce do banku stały 3 starsze osoby o kulach i wszyscy mieli to w doopie.
Madki za robote sie weśta a nie wyciaganie zwolnien na bombelki
Ostrzeżenie specjalne
Nie idź do Chmielowa (wieś Chmielów) tam była straszna burza (ul Romanowska) z nieba uderzyło nagle 200 piorunów
burza pozostawiła ludziom 10 sekund na ucieczkę i o mało co nie pozabijała ludzi
Dostanie się do specjalisty przez telefoniczne zgłoszenie jest niemożliwe. Ktoś kręci lody na boku - pielęgniarki same układają kolejki "po znajomości".
Czas skończyć z tą patologią. Kiedy NFZ zorganizuje kontrole?
Polecam od kontroli dermatologów w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Udało się wprowadzić e-recepta, e-zwolnienie czemu nie pójdą dalej i nie zrobią e-wizyta?
I tyle miałeś w temacie? Pozazdrościć bystrości umysłu.
To niech nam nie zabierają pieniędzy co miesiąc. Bo i tak nas nie leczą.
Tobie pozazdrościc głupoty,papierkowe sprawy porównywać z bezposrednim kontaktem.żenada.
Lewacki to myślenia.
Naucz się pisać po polsku "prawiczku" z wypranym mózgiem.
Wczoraj byłem w przychodni i ze smutkiem muszę stwierdzić, że większość tych czekających ludzi to jakaś dzicz. Egoiści, nastawieni tylko na siebie, bez żadnej empatii dla innych. Walą w drzwi jakby byli nie wiadomo kim. Przyglądałem się temu z zażenowaniem, spokojnie czekając na swoją kolej. Do personelu nie mam żadnych zastrzeżeń, robią co mogą w tych warunkach, przynajmniej tam, gdzie ja jestem zapisany. Wymogi sanepidu są jasne i nie można wpuszczać hurtem wszystkich. Każdy musi wypełnić odpowiednią ankietę i wywiad epidemiologiczny. Takie są przepisy, zrozumcie to.
Ja kiedyś czekałam do lekarza i pani wykrzykiwała przed ,że nie moze się dodzwonić, ale telefonu ze sobą nie miała, by zadzwonic. Twierdziła,ze dzwoni z domu, do torebki nie bierze komórki, bo boi się,ze zgubi,ale kłótnię wszczeła okrutną z personelem pod poradnią. Kabaret. Nie moze się dodzwonic-a nie dzwoni.
Po co jej komórka w przychodni? dzwoni z domu gdy chce się umówić.
Chyba normalne. Po kilku dniach ma szansę, że ktoś odbierze i powie "nie ma już miejsc".
Personel i lekarze odpowiadają "proszę zmienić przychodnię. są Starachowice, Kielce"
To jakaś paranoja.
Limit pacjentów na 4 godziny a co robią lekarze przez resztę dnia? Odsypiają dyżury?
Płacić należy tylko za odbyte wizyty a nie za zakontraktowany obszar działania!
Wtedy i uprzejmi będą i czas znajdą.
Prywatnie nie mają żadnych limitów!