Zarazić można się w muzeum, ale nie w kościele;
w sklepie meblowym, ale nie w budowlanym;
w restauracji, ale nie przedszkolu.
Ewangelia wg śniętego Mateusza.
Ten (nie)rząd tak ma.
Chodzi o to, żeby zniszczyć małą i średnią przedsiębiorczość. Aby korporacje pozbyły się wszelkiej konkurencji. Będą dyktować warunki i klientom i pracownikom i niepodzielnie rządzić całym światem.
Zarazić można się wszędzie, dlatego wszędzie są ograniczenia. Tak trudno to pojąć ?