"Już ponad 10 lat temu zauważyłem coś niezwykle interesującego. Otóż wszyscy pisowcy mają coś charakterystycznego w swoich twarzach, coś co wyróżnia ich od innych. Jest to coś co trudno określić. Jakby zakamuflowana hipokryzja, głupota, zacietrzewienie i pazerność razem wzięte. Przypatrzcie się uważnie tej całej pisowskiej wierchuszce. Tego się nie da ukryć. ich fizjonomia natychmiast określa przynależność. Sądzę, że przydałyby się badania w tym zakresie przez lekarzy psychiatrów i socjologów. W tych twarzach uderz brak zwykłej ludzkiej empatii, jakiejś inteligencji, spokoju ducha i rozwagi Wydaje mi się to niezwykle ważne w kontaktach między ludzkich, a w tych gębach po prostu tego nie ma. Jedynie tępa zawziętość, chełpliwe zarozumialstwo i prostackie chamstwo podkreślone dodatkowo niespotykaną nadgorliwością religijną. Wypisz, wymaluj rodzaj Molierowskich "świętoszków". To chyba taki gatunek, mieniący się "wybrańcami", być może to ironia losu, że tak kształtuje fizjonomię jakie są zapatrywania. Wszyscy przecież doskonale znamy upodabnianie się właścicieli do swoich psów i kotów, a nawet owiec i koni. Całkiem prawdopodobne więc, że i w tym przypadku jest taka zależność. Tak więc, wystarczy popatrzeć na gębę, aby w 99% stwierdzić orientację polityczną. Czy to nie ciekawe?"
A jakbyś to samo napisał tylko zamiast PiS, byłoby PO, a jeszcze lepiej środowisko LGTB? Też by się zgadzało...
Tak wygląda koniec. Nie zdajecie sobie sprawy z tego jaki czeka nas dramat!
https://www.facebook.com/1831162013645920/posts/3284310591664381/