Już nas miała targowicy zabić, i co i gówno.
Dokładnie. W sumie nie jadłam,nie oceniam. Nie ma jednak co tak krytykować. Raz na jakiś czas zjedzony kebab i wypita wódka nie jest niczym złym.
W Kielcach było to samo jedzenie z tych autifastów na sienkiewce, wielkie mi żarcie z różnych stron świata he he.
Towar kupowany w biedronce i żabce, sprzedawany z auta, takie macie rejony świata, byłam widziałam i jadłam.
Jaka ty jesteś światowa kobieta ho ho, nawet w Kielcach byłaś:) Jedna uwaga: do nazywania ulicy Sienkiewicza w Kielcach "Sienkiewką" mają prawo tylko rodowite kieleckie Scyzoryki, to uważaj, bo możesz się narazić:)
Uwagi to kieruj se do madki pajacu a scyzor ze mnie jest durniu żebyś płucek dupą nie zbierał. Jestem rodowita nie tak jak ty przydupasie.
19:16.Taka łajza bez mózgu i kultury, jak ty nie może być Scyzorykiem. Oceniam cię jako osobę pochodzącą z zabitej dechami okolicznej wsi i pracującą w Kielcach jako salowa lub sprzątaczka.Wybacz szczerość.
Ja nie sądzę. Nawet do takiej pracy wymagają matury. Oceń teraz jak Ona buduje zdania, jakiego słownictwa używa i pomyśl czy byłaby w stanie zdać maturę...
O kurcze, aleś mu dowaliła. Żałosna jesteś. Po słownictwie widać jaka jesteś światowa.
19:16. To ty "światowcu" z meliny na którymś z ostrowieckich osiedli, który już kiedyś pisał jako facet - menel a podpisywał się Ela, bo podobno korzystał z konta żony. Tłumaczenie dość pokrętne, jeśli wziąć pod uwagę, że żadna ELA nie ma konta na tym forum.Kiedy teraz masz dyżur na cieciówce w Kielcach?
Żałosne wypociny.
Szkoda że nie jestem w waszej orientacji, bo bym was brał pedały ha ha.
Zjadłam z jednej z budek lawasz. Był ok.
Dla wielu pisarzy na tym Fotum barszcz z wkładką z ziemiakami nie jest koszerny, to dlatego się tak pultają.
Żałośni jesteście. Szczególnie Ci z blokowiska wielkiej płyty - roszczeniowcy że słoma w butach!!!
Foliarz, co się tak zacząłeś ukrywać ostatnio? Boisz się czegoś?
po wpisie widać, że z dedukcją u ciebie kiepsko skro tak sądzisz. Barszcz z ziemniakami jest okej ale raz na jakiś czas można wyjść zjeść coś innego a poza tym jak można się tak skretyniać, żeby oceniać potrawę bez wcześniejszego spróbowania jej. Fajnie, że wypowiadają się turaj osoby odpowiedzialne za dostarczanie produktów na food truck festival :) wszystko tak ładnie wiedzą , że wszystko w biedronce kupowane :)