Urzędnicy to zależy od stanowiska i stażu pracy. Od 1300 zł w górę.
Pracuje w znienawidzonej chyba przez wszystkich Netii i nie mam powodu do marudzenia.
Za pierwszy niepełny miesiąc na rękę dostałem 2300zł ,liczac ze w tym były szkolenia itp.
I nosi mnie jak ktoś pisze ,że nie da sie tam zarobic bo to czyste brednie.
Ludzie którzy pracują tam spokojnie biorą ponad 3k.
Jak ktoś mówi ,że pracował w Netii i zarobił 600zł to sie we mnie gotuje , owszem dostałeś/aś te grosze bo może z 30h miałeś wypracowane.
Nie powiem ,bo każdy w tej pracy sie nie odnajdzie trzeba posiadać predyspozycje jak w każdym zawodzie ,ale tak to siedzisz pare godzin na tyłku przed PC w ciepłym biurze popijając firmową kawke i herbatke.
Więc jeśli wypowiadacie sie to róbcie to szczerze a nie z zawiścia.
Pozdrawiam ;)
Bzdury wypisujesz Tkkp. Nie wierzę żeby tam były takie dobre zarobki. Nie byłoby rotacji gdyby tak było.
A co mają zrobić jak bronić Netii na forum? Pewnie to jacyś team leaderzy albo menadżerowie, który dokopali się swoich stanowisk gnojąc podwładnych albo zostali tam posadzeniu po znajomości. Muszą robić dobry PR w internecie dla tej firmy żeby ludzie do niej przychodzili. Cuda wianki na kiju, ludzie w Warszawie czy Katowicach w call center nie zarabiają 3k miesięcznie na rękę, a w Ostrowcu tak - no fenomen!
Jaka praca. Wykonujesz zlecenie, nie pracę. Praca to jest etat, a nie śmieciowe umowy zlecenia, o dzieło i inne pierdoły. Przyjdzie czas zastanowić się nad przyszłością, nad emerytura i wtedy będzie płacz i zgrzytanie. Albo doczekam, albo nie doczekam emerytury, ale gdyby, na złość ZUSowi udało mi się dożyć, to jednak chciałbym wówczas mieć co jeść.
Umowa zlecenie jest dobra dla malarza portretowego. Artysty, który dostaje zlecenie i ma je wykonać, który sam sobie składki opłaca, a nie dla zwykłego człowieka, bo nie uwierzę, że sobie sama odprowadzasz na emeryturę. Nie odprowadzałabyś nawet, gdybyś zarobiła pięć patyków.
Tym sposobem za kilkadziesiąt lat problem z brakiem funduszy na emerytury się sam rozwiąże, bo może z 50 procent społeczeństwa będzie uprawnione do jej poboru.
Gratuluję logiki przy podejmowaniu pracy.
tylko kto ci zagwarantuje ze pracując na te umowę o pracę kiedyś dostaniesz emeryturę.
Ja juz w to nie wierzę
Ale do zasiłku już się nie liczy. Wierzysz, że to praca na stałe?? Kiedyś będziesz szukała następnej, wówczas chociaż zasiłek będzie przysługiwał. W takim, jak wyżej układzie nic, tylko ubezpieczenie w UP. Zlecenie powinno być zleceniem. Umowa o dzieło powinna być o dzieło, a nie furtką dla cwaniaczków.
minimalna płaca sprzedawca
celsa pełny etat 7 lat stażu stałodzienna od 8 do 14 na reke 2200zł
lekarz: 2460 zł 6 lat studiów + 6 lat pracy w zawodzie
Co ty piszesz jak pielęgniarka w przychodni ma 2100zł do ręki
zobacz proszę pod tym linkiem: http://www2.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/ramachrezydent_20121220_rozpo.pdf to jest ztrona MZ - ministerstwo zdrowia ustala pensję lekarzom przez 7 lat pracy po ukończeniu studiów. W 1 roku po studiach zarabiają obecnie najniższą krajową bo 1480 zł na rękę, a potem 2200 na rękę a potem 2460zł na rękę - tak mija 7-8 lat. Kwoty w linku w paragrafie 2 to kwoty brutto