Ile kasy można "wyciągnąć" z taksówki miesięcznie netto?
Proszę o rzetelne wypowiedzi taksówkarzy. Wiem, że to zależy od korporacji, od czasu jaki się poświęca na pracę. Proszę o szczerość.
w korporacji tez nie zarobisz ,minely te czasy , ze taksowkarz to byl gosc , teraz jest dziad dla ktorego w naszym miescie brak szacunku , traktowany jest jak smiec , nikt nie szanuje jego samochodu , byle trzasnac drzwiami , zarysowac lakier , urwac cos ,a jak juz wsiadzie i ma 5 zl w kieszeni to nastaw mu inna muzyke , dlaczego tu jest zapach wiosenny a nie jesienny , chojrak gdy walnal juz pare glebszych , a ty musisz sie martwic zeby zaspokoic jego pragnienia i potrzec blagalnie czy bedzie zygal czy nie .To jest praca na taksowce w miescie OSTROWIEC .a najlepsi to ci co jedzie i opowiada ile to zarabia za granica , a przy placeniu czeka na 20 gr z 6 zl , az boki bola
Tak ze zapraszam milego xyz na taksowke to pozna smak chleba z tej niewdziecznej pracy .Jezeli masz kolego dodatkowy dochod i mozesz z niego zyc ,to smialo idz na taksowkarza , bedziesz mial mnostwo czasu na pogawedki z innymi na postoju , ale bron cie panie boze , nie mow o dodatkowym dochodzie bo cie zjedza zywcem , oni maja ale beda ci bidzic i cukrowac , acha jeszcze jedno , na taksowce nie szukaj przyjaciol bo ich tam nie ma , kazdy twoj nowy kurs poteguje nienawisc do ciebie , bo dobry kolega to ten co stoi caly czas . Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia , jezeli chcesz o cos zapytac to prosze , chetnie odpisze .
no fakt, troche prawdy to w tym jest. ale jesli przez te pierwsze 2 lata jestes na malym zusie, to na 2 lata jeszcze da sie wyzyc. wiadomo ze w weekendy trzeba ladowac nocki, i samochod trzeba miec tani w utrzymaniu i nieawaryjny a bron boze mlodszy niz 15lat :) ale kokosow to nie ma sie co spodziewac. w korporacjach to jest roznie, ale zazwyczaj jest lepiej niz na slupku, ale tez bez kokosow... postaw na taxi matiza z gazem to jeszcze moze cos ci zostanie w kieszeni :)
mój kumpel jezdził kilka lat i zawsze mówił, ze ''dziś to kaszana''.
Maniek a ty nie lubisz z kumplami pogadać ?
Na taksowke teraz musi byc samochod co najmniej z betonu , to jest szansa ze pojezdzisz nim troche , ale miej lepsza bryke to po wekendzie bedziesz plakal w garazu jak zlapiesz pare kursow ze SFERY , tam strach podjezdzac ( sa oczywiscie wyjatki) , ale badz tu szczesciarzem .
Odpowiadam Mankowi - BO MAJA DODATKOWE DOCHODY I NUDZA SIE W DOMU
A wogole to sie dziwie bardzo jak mozna w takiej miejscowosci wydawac tyle koncesji , tu jest wiecej taksowek niz ludzi , ale wiadomo , ci co organizuja te kursy maja za to ciezki grosz , i nie interesuje ich czy bedzie jezdzil czy nie , wazna tylko ich forsa , a wystarczyla by odrobina dobrej woli i refleksji - PO CO NASTEPNY TAKSOWKARZ , GDZIE ON STANIE , CO ZROBI Z NOWO ZAKUPIONA KASA FISKALNA KTORA PO 2 MIESIACACH OKARZE SIE NIEWYPALEM PANOWIE URZEDNICY POAMIETAJCIE SIE NIE TEDY DROGA !
Dlaczego radzisz samochód tani w utrzymaniu i nieawaryjny,ale broń boże młodszy niż 15 lat,starszy według ciebie jest mniej awaryjny ? nie no paranoja, co ludzie wypisują nie znając tematu.
chlopie, dlatego, ze jezdze na taksowce w ostrowcu. jedyne samochody ktore sie dluzej utrzymuja to stare mercedesy diesle, i Vw tak samo, zobacz jaki samochod inny jezdzi u nas dlugo na taksowce? dlugo jezdzi astra 1, renowka 21. fakt, ma facet w superze passata b6 i co? ruina taka jakich malo.
a stare samochody sa dobre, bo maja tanie czesci. a to jest u nas najwazniejsze. u nas ludzie wola zaplacic o 1zl mniej i jechac golfem dwojka (ktory jeszcze niedawno jezdzil w superze, ale chlopak zrezygnowal) niz np jakims lepszym mercedesem...
Jak sądzicie,temat taksówkarza jako zawód, ma jeszcze "rację bytu" w naszym mieście?Odświeżyłem trochę temat i proszę o swoje sugestie w temacie jw-Zarobki......
Również podbijam..."Zarobki........"Ciekawe czy w naszym mieście opłaca się prowadzić jeszcze taką działalność, oraz jakąkolwiek inną,związaną właśnie z podobnymi usługami?
Czy są driver-rzy Taxi na forum?Może coś dodadzą od siebie-taka sugestia jak już....
myślisz, że uzyskasz tu szczerą odpowiedź, zawsze każdy narzeka i marudzi, że za mało zarabia. Taxdriverzy wcale nie mają kokosów mimo, że to może się wydawać łatwa praca. Różnych ludzi wozisz w czasie weekendu, stoisz nieraz w zmarzniętym aucie kilka h do tego eksploatacja pojazdu itd. itp. Niewdzięczne godziny pracy. Często gęsto zdarza się, iż jedziesz na darmo.