Działka sąsiada jest tak zarośnięta drzewami i krzewami że świata nie widać.Najgorsze jest to że gałęzie i krzewy wrastają się w naszą siatke ogrodzeniową.To jest koszmar.Ciągle przycinam te gałęzie po naszej stronie ,wycinam co moge i ile moge ale nie długo będe i ja mieszkać w buszu.Właściciel nic sobie z tego nierobi.Zostawił działke na pastwe losu.Wezwana straż miejska stwierdziła że nic nie może zrobić.Ale najśmiesznie jest to że straż sprawdza pożądki na posesjach sprawdza czy są opłacane i wywożone reguralnie śmieci.Ale ta działka zapuszczona jest chyba niewidoczna przez straż miejską tam mogą spać bezdomni ,chodować o 8 psów ,śmiecić w koło i jest ok.POMOCY !!!!!!
miałam na myśli sąsiada przepraszam za pomyłkę
Wolnoć Tomku w swoim domku - mówi ci to coś? Wzywać straż miejską bo sąsiad ma zarośniętą działkę to spora przesada. Później się mówi, że straż miejska zajmuje się tym czym nie powinna ale cóż się dziwić jak tacy ludzie jak ty jeszcze żyją. Za takie bezsensowne wezwania powinno się karać osobę wzywającą, podobnie jak za nieuzasadnione wezwanie karetki.
my mamy podobnie ale sami kosimy wąski pasek po siatce po sąsiada stronie, przyjeżdża 4-6 razy w roku więc my jakoś musimy sobie radzić. sąsiad nie mam nam tego za złe bo jak już jest to [porządek panuje idealny.
Co gościu z 15:11 znasz się na przepisach w tej dziedzinie,widocznie masz u siebie taki porządek i bronisz brudasów.Prawo mówi oby nie być uciążliwym dla sąsiada i dbać o porządek na granicy działek a nie rozsiewać pokrzyw i zielska u sąsiada.
Wskaż mi paragraf, który tak mówi. Ja mam u siebie porządek i nie bronie brudasów. Ale jestem na tyle rozsądny, że jeśli ktoś chce być brudasem to niech nim sobie będzie. Jeśli będzie mi to przeszkadzało to mu o tym powiem. Na pewno nie wezwę straży miejskiej, żeby ci mandat wypisała za to, że ci z ust śmierdzi. Spójrzcie najpierw na siebie - na pewno każdy z was społeczniaków sam u siebie nie raz robił coś co mogło przeszkadzać sąsiadom ale nie zawracał sobie tym głowy ale jak ktoś wam przeszkadza no to już nie ma przeproś. To się nazywa dwulicowość...
Zaraz wezwe straz miejska bo masz okna brudne.
"Wolnoć Tomku w swoim domku" jeszcze troche to pierdnąć nie będzie u siebie można
Wysłać was wszystkich na szkolenie do Niemiec,pokazać jak wygląda utrzymanie porządku i co robią z takimi co go nie przestrzegają.
Mieszkasz wśród ludzi i twoja "wolność Tomku w swoim domku" też jest mocno ograniczona.
z sąsiadem pogadaj a nie od razu na straż miejską dzwonisz.Nie każdy widzi to samo co Ty, nie każdy my sli jak Ty.Może trzeba sasiadowi podpowiedziec a nie wykluczone ,że i pomóc.....
Chyba jednak da się coś z tym zrobić bo moja znajoma ma pusta działkę budowlaną a wokół sa domy to straz miejska ciągle ją upomina żeby wykosiła i uporządkowała jak tylko troszkę zarośnie bo pewnie to przeszkadza innym i słusznie. Ona tez nie ma o to pretensji tylko wynajmuje faceta i robi porządek.
Fajne bajki opowiadasz. Straż miejska nie może interweniować w sprawie bałaganu na prywatnej posesji.
Jakby nie bylo kazdy ma obowiazek dbania o własną posesje, w tym rowniez dbania o to by nieproszone chwasty nie przedostawały sie na posesje sasiada.Moj sasiad chociaz nie mieszka to kilka razy w roku jest i http://clk.tradedoubler.com/click?p=195484&a=1437199&g=20603306&pools=261214,407149systematycznie usuwa pokrzywy czy inne badziewie.A jesli wiem ze akurat nie moze przyjechac,to dzwonie i pytam czy moge sama spryskac pokrzywy.Nie mam problemu.I to nie jest tak ze wolnosc Tomku w swoim domku. Trzeba miec troche przyzwoitosci.Ciekawe czy Ty bys był zadowolony wiedzac ze te chwasty rosieją sie i rozrosną na twoja działke.A wierz mi wcale nie jest łatwo wykorzenic stare pokrzywy, które mają mnóstwo korzeni.Pozwoliłbys zeby sasiad mieszał Cie z błotem bo jestes dziad i nie umiesz czy nie chcesz dbac o porzadek na własnej posesji?
przerowadź sie do bloku to będziesz żyć bez chwastów (oprócz tych ludzkich), nawet mogę sie zamienić ale łeb w łeb :)
Tacy ludzie jak się przeprowadzą do bloku to sami staną się chwastami. Niech lepiej zostaną tam gdzie są.
opryskaj środkiem na chwasty to na jakiś czas przestanie rosnąć