Kto wcześniej do roboty przyjdzie to ten rządzi, takiego bałaganu w spółdzielni nie pamiętam choć mieszkam tu od samego początku istnienia Stawek
Ale po co ten płacz.To wy na ten bałagan daliście pozwolenie od początku a szczególnie od czasu rządów pana którego już nie ma i koło się toczy nadal.Walka o przetrwanie na śmierć i życie?
Sprawdź sobie na stronie internetowej. I nie martw się... to se newrati.
W OSM niedawno wybierali prezesa i cicho wszystko, wybrali, bez hec jak u nas.
No ale tu jest cyrk. Wszędzie są konkursy a tu np obecny zastępca prezesa wybrany bez konkursu. Ciekawe czy ma wyższe wykształcenie.
Mnie jest szkoda, że nie został wybrany Pan Jerzy Kuźnia ani na vice prezesa ani na prezesa. Człowiek od lat związany z tą spółdzielnią, wykształcony, spokojny, nigdy nie słyszałem, żeby głos podnosił. Był kierownikiem to ma doświadczenie też w zarządzaniu.
Kilka tygodni temu też się dowiedziałem, że jedna z pań co w Krzemionkach była pracuje teraz w innej spółdzielni. To samo kobieta wykształcona, mądra, człowiek jak szedł kiedyś do spółdzielni to zawsze ona i jej koleżanka z pokoju merytorycznie wytłumaczyły, z uśmiechem na buzi. Szkoda że nasza spółdzielnia nie zadbała, żeby takie osoby u nas zostały.
Tak , też znam pana Jerzego Kuźnię, osoba wysokich lotów,wykształcony, kulturalny nie to samo co pan Tadek- samozwaniec, narobił boruty byle wskoczyć po cichu na wiceprezesa i rządzić jak popadnie byle on miał dużo pieniędzy, człowiek chamowaty bez ogłady, byłem kiedyś u niego. Gbur nad gbury, wysłowić się nie umie, nie wiem po jakiej on jest szkole czy tylko po podstawówce czy zawodówce ale na prezesa się nie nadaje, nie dawać mu krawata bo zaczepi gdzieś o gałąź i jeszcze sobie krzywde zrobi
Rządzi ktoś bez wykształcenia i zero predyspozycji ale to wasza wina bo nue chodzicie na zebrania i nic was to nie obchodzi!
Obecny wiceprezes Tadeusz W. wykombinował sobie sprytnie, bo pokierował z tzw drugiego fotela całą borutą w celu obalenia Żelazowskiej, po cichu wybrał się wiceprezesem , celowo sprawił że wybrano naczelnego z Lublina aby mógł go łatwo zastraszyć, ten z Lublina przyjechał zobaczył jaki gnój jest i niby jest numer jeden a faktycznie rządzi Tadeusz W. główny winowajca rewolucji jesiennej. Na przewodniczącego rady sobie wybrał Piotra W. bo Piotrowi się będzie grunt palił pod nogami bo Górczyński siedzi, pewnie Piotr W. wsloczy na prezesa jak mu się lód załamie pod nogami
Bardzo misternie to ułożone, tylko My nie umiemy czytać między wierszami. Rozegrane z finezją i polotem. Pisanie, że........., to krzyk rozpaczy zranionego ego. Ja byłem lepszy, ale...... No cóż, chęci to nie wszystko. Stało się.
Dobrze to sobie obmyślił Pan Tadeusz W. Przechytrzył przewodniczącego Rady Nadzorczej, przewidział upadek i więzienie dla Pana prezydenta, dobrze chłop myśli chociaż szkół żadnych nie posiada tak samo jak ten na lewo czesany w 1939 roku.
W życiu i pracy nie potrzebna jest wiedza akademicka (czasami dobrze mieć), ale doświadczenie, logiczne myślenie perspektywiczne, spryt i szczęście. Reszta sama pójdzie.