Czy Ostrowiec to dziura , nie ma gdzie wyjść , co robić ?? co o tym myślicie?
W dużych miastach jest pełno darmowych imprez, widać, że nie wyjeżdżasz nigdy z Oca.
Wyjeżdżam i dlatego widzę różnice miedzy większym a mniejszym miastem. Ale ... w tym wątku nie chodziło mi o krytykę Ostrowca raczej o poradę gdzie i co robią inni.
Mam i nie mam gdzie wydać!!
Prawda jest taka, że jak naprawdę masz pieniądze, to nie siedzisz ciągle w Ostrowcu tylko wsiadasz w auto i jedziesz sobie na cały dzień do Krakowa czy Warszawy, albo gdzieś na weekend. Tak jak osoby z dużych miast w wolnym czasie nie łażą po mieście bo to już ich nie rusza tylko jadą za miasto, na wieś aby wypocząć.
Wątek był prosty , a my odbiegamy od tematu. Wiem gdzie jest Kraków i Warszawa ale ja pytam cały czas o Ostrowiec Gościu z godz.17.38. Niepotrzebnie odbiegasz od tematu i wątek się zgubił.Daj szansę!
to sobie znajdź jakieś zajęcie podobno inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi
ALE JA SIĘ NIE NUDZĘ!! :) Tylko chcę wiedzieć gdzie, a to zasadnicza różnica ,chce się dowiedzieć w jakich miejscach ludzie w Ostrowcu bywają , czy uważają je za ciekawe , czy jest wystarczająca liczba imprez w O-cu i okolicach i czy są zadowoleni.Myślę , że u Ciebie z tym zadowoleniem kiepsko. :)
to ja Ci odpowiem...
niestety Ostrowiec jest dziurą :(
jest pięknym miastem, ale po 17:00 (w zimie) lub 20:00 (latem) wymiera
nie ma gdzie wyjść żeby się rozerwać, dla rodziców jedyna szansa to place zabaw, często wybudowane na nasłonecznionych patelniach, dla samotnych jakieś speluniarskie dyskoteki na których starzy impotenci wyrywają młode laski na fury, dla par kilka brudnych i obleśnych restauracji, które mimo tego cieszą się ogromnym powodzeniem
ludzie są bardzo krytycznie nastawieni do innych, co najlepiej zaobserwować na tym forum, na ulicach, pod klatkami, w parku, sklepie, banku czy na poczcie wszędzie same plotki
na ulicach smród bo nie chce się większej części starszego pokolenia wejść i wykąpać, myślą że zaoszczędzą na wodzie wsadzając przepocone ciuchy do szafy w której schowali mydło
każdy wokoło tylko narzeka, nie ma z kim się pośmiać do łez, powygłupiać, zrobić coś szalonego
wszyscy wciąż myślą o tym że jutro praca, mało czasu, pieniądze
mało kto w tym pięknym mieście ma to szczęście, że się nie nudzi, że chodzi uśmiechnięty i jest szczęśliwy
Ostrowiec to dziura zabita dechami i przede wszystkim z powodu swoich mieszkańców.....
To co opisał gość z 11:42 nie tyczy się tylko Ostrowca. Po prostu teraz jest takie życie, ludzie mają inne wartości, inne problemy i na zabawę nie bardzo jest chęć. Nie zgadzam się, że Ostrowiec to dziura. Oczywiście wielką metropolią nigdy nie będzie i dlatego nie można go porównywać z dużymi miastami, gdzie jest znacznie więcej mieszkańców, turystów, a przede wszystkim ludzie mają więcej kasy. Mimo to, w Ostrowcu też można fajnie się pobawić jeśli ktoś ma tylko ochotę i dobre towarzystwo..
gościu z 12:24 ja wcale nie porównywałam Ostrowca z wielką metropolią, wielkim miastem, czy zasobnością portfela
ja bardzo lubię to miasto, chociaż nie urodziłam się tutaj, ani nie wychowałam
oceniłam mieszkańców i lokale na podstawie prywatnych obserwacji
jestem osobą, która także ma swoje problemy jednak nie zmienia to mnie w jęczącą i wszystkich obmawiającą jędzę
piszesz że można w tym mieście się fajnie pobawić, może podaj przykłady, ja niestety nie znalazłam w tym mieście fajnych miejsc na dobrą zabawę (być może za krótko tu mieszkam)
opisałam miejsca, w których byłam bądź o których słyszałam z opowieści znajomych, potrafię sobie wyobrazić na tej podstawie takie miejsce i porównać do standardu jaki zwykły klient ma prawo oczekiwac po lokalu usługowym, niestety w moich standardach nie ma miejsca na te lokale o których wiem
pochodzę z dużo mniejszego miasteczka niż Ostrowiec, które wciąż tętni życiem, mimo że ludzie tam też mają swoje wartości, problemy, są zabiegani i zmęczeni i wcale nie są bogaci, miasteczko nie jest turystyczne i nie ma wokół niego tylu atrakcji turystycznych co w okolicach Ostrowca
napisałam to co myślę, ponieważ chciałam żebyście zaczeli bronić swojego miasta i SIEBIE SAMYCH
widzę, że ani ja ani PIRANIA nie zmusi Was do tego
JEJ! To prawda , że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia . Patrzy dwie osoby na to samo , a widzi co innego . Twoja frustracja aż kipi. , ale ludzie czy jest aż tak źle !! :)
Tii przecież bronię swojego miasta, za innych ręczył nie będę bo każdy powinien odpowiadać za siebie. Też nie jestem z tych, co to tylko narzekać potrafi, jeśli chcę się zabawić to dobieram sobie odpowiednie towarzystwo i będę się bawił wszędzie..Fakt jakiś nowy lokal by się przydał ale skoro go nie ma to trudno. Może kiedyś będzie. Trzeba cieszyć się z tego co jest a nie narzekać. Co do ludzi obgadujących innych.. W każdym mieście tacy się znajdą, ja po prostu nie zwracam na to uwagi, skoro im z tym dobrze niech gadają..;)