Ale o co to halo to dalej nie rozumiem...
O tej porze w sobotni wieczór trudno zrozumieć niejednemu intelektualnemu geniuszowi:))
Jakis miesiac temu zgloszone bylo okrutne traktowanie zwierzat na jednej z posesji kolo ostrowca, zaznaczam ze nie bylo to pierwsze zgloszenie, przyjechali ludzie z urzedu odpowiedzialnego za zwierzeta, byla policja itd i wiecie co...pan poinformowal wlascicielke ze nastepnego dnia bedzie miala kontrole i odjechali. Nie weszli nawet na podwórko. Kiedy odjechali pani wlascicielka natychmiast zaczela sprzatac kojce psów, pieski w gorszym stanie zostaly wywiezione, kontrola byla dnia nastepnego panowie pospacerowali po podworku , posmiali sie z pania wlascicielka i odjechali .....i co wyniklo z tego?!ze psy nadal żyją w oplakanych warunkach, zagryzaja sie z glodu, to co sie dzieje to jedna wielka masakra. Wielokrotnie , wszedzie gdzie sie da sprawa ta byla zglaszana i nic , kompletnie zero reakcji, a jak juz to powiadomienie kiedy bedzie kontrola.I w taki oto sposob dowiadujemy sie jak ludzie z urzedu odpowiedzialni za dobro zwierzat podchodza do sprawy.
A co organizacja prozwierzęca na to?
A dlaczego sprawę umorzono? Przecież dowody były, zdjęcia są? Jest zbrodnia a kary nie będzie?
Będzie, będzie
Ludzi w Polsce bardzo zbulwersowała ta sprawa, poczytajcie komentarze pod postem na fb (link ktoś podał wcześniej).
Czy to były panie z Animals z Policją ?
Myślę, że nagonki na Animals tu nie ma. Szkoda, że nie ustosunkowało się Stowarzyszenie do tej sprawy oficjalnie. Mniej by było z pewnością negatywnych komentarzy.
Przez pewien czas nawet FB zawiesił się.
Wypowiedź w Radio Ostrowiec Pana Dybca dyr. ZUM w sprawie zabitych kotków jest przykładem na brak siły argumentów a składanie do prokuratury zawiadomienia o zniesławieniu zarówno pracowników jak i ZUM jako instytucji jest wyrazem braku rozsądku. Pan Dybiec powinien wykazać przynajmniej minimum dyplomacji i oświadczyć, że zbada tę bulwersującą opinię publiczną sprawę poprzez wewnętrzne dochodzenie, ale wybiera argument siły, co z resztą nie dziwi.
Nie Animals tam nie był, w ogóle ich te koty nie obchodzą. Nawet u siebie na stronie nic nie piszą. Ciekawe dlaczego? Może dlatego, że to koty z Ostrowca a nie z Ożarowa albo Tarłowa? :)
W związku z ukazaniem się 31 grudnia 2018 artykułu w Gazecie Ostrowieckiej "Fala hejtu na portalu społecznościowym", w którym pan redaktor napisał, że policja w Kunowie umorzyła śledztwo w tej sprawie chcę zdementować tę informację. Ogólnopolskie Pogotowie dla Zwierząt w Trzciance otrzymało informację z Prokuratury Rejonowej iż prowadzi ona dalej śledztwo w przedmiotowej sprawie.
Pan redaktor pisze też, iż koty zostały wypuszczone na wolność po sterylizacji.
Prawda brzmi: koty zostały wyrzucone do lasu po sterylizacji, a to zasadnicza różnica.
Informacje jak twierdzi pan Dybiec są zmanipulowane i nieprawdziwe. Cóż, każdy ma prawo do obrony, a prawda jest tylko jedna.
Szkoda, że gazeta nie była zainteresowana tą bulwersującą sprawą wcześniej tak jak inne media.
w jakiej miejscowosci ?
Ostrowie Świętokrzyski
Pani Izo wytrwałości .
Źródło: Radio Ostrowiec - link poniżej
" Wojewoda świętokrzyski interweniuje w sprawie opieki nad bezdomnymi zwierzętami w Ostrowcu.
Wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek zażądała od ostrowieckiej Rady Miasta kontroli, jak wygląda opieka nad bezdomnymi zwierzętami w gminie.
Jak mówi Diana Głownia, rzecznik Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach pismo zostało skierowane po skardze.
– Pod koniec listopada ubiegłego roku do wojewody świętokrzyskiego trafiła drogą mailową skarga dotycząca standardów opieki nad bezdomnymi zwierzętami domowymi w Ostrowcu Świętokrzyskim. W związku z tym, że wojewoda nie jest organem właściwym do rozpoznania tej sprawy, przekazał ją do organu właściwego, czyli Rady Miasta Ostrowca – podkreśla.
Dziś sprawą zajmowała się komisja rewizyjna.
Znęcanie się nad ludźmi jestem w stanie zrozumieć, bo ludzie są z natury źli, ale żeby znęcać się nad zwierzęciem trzeba być śmieciem.