Drodzy forumowicze, czy pamiętacie z historii naszego Ostrowca jakieś drastyczne zbrodnie, które wstrząsnęły miastem?
w latach 60-tych głośno było o tzw.Dyrendzie czy Derendzie oraz Czopku którzy grasowali w okolicach
Witaj, czy możesz napisać coś więcej na ten temat?
Ja pamiętam jak Ziutek z kilerami pod Celiny podjechał dom i zadżgał ją
już jest podobny wątek poczytaj sobie
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/zabojstwo-sprzed-lat-ktos-cos-pamieta/
Na myśl głównie mi przychodzi zabójstwo 13 latka na Gutwinie i cała ta drastyczna otoczka tej zbrodni.
co za ..... tworzy te stare-nowe watki
było zabojstwo w denkowie, na wsi gdzies obok bylo nawet w 997, bylo zabojstwo na mcku
Hej a czy coś wiadomo o zabójstwie z roku 2017 w lesie na Janiku ?? Albo rzeczkach ??
Pod koniec 1986 lub na początku 87, na kirkucie był gwałt i morderstwo młodej dziewczyny, głośna sprawa.
Po co i komu potrzebne takie wspominki sprzed lat? Kogoś podnieca opowiadanie o zbrodniach, to może Policja powinna mu się przyjrzeć? Jak można nie liczyć się z uczuciami rodzin ofiar tych przestępstw i robić sobie z ich tragedii temat do opowieści na forum. Perfidia wyjątkowa.