Czy zdradę można usprawiedliwić brakiem bliskości drugiej osoby?
Czy można usprawiedliwić brakiem miłości zrozumienia
Czy można mieć dwie kobiety naraz i kochać je równocześnie?
Więc po kolei.Wydaje mi się,że nie mozna usprawiedliwic zdrady w zaden sposób,ale okolicznosci łagodzące są jak najbardziej.Własnie bliskosc drugiej osoby.Pragnienie ciepła,przytulenia,podzielenia sie z kimś innym własnymi odczuciami(bo osoba z która jestesmy w związku juz nie słucha nas tak jak 10 lat temu, nie przytula sie do nas, nie ma czasu,ochoty)Brak miłosci?Po co trwac ze sobą skoro uczucie wygasło nie mowiąc juz o zrozumieniu?Miec dwie kobiety to trochę dziwne.powinno sie miec jedną, ale taką z którą mozna konie krasc.No ale skoro juz mowa o dwóch...to pewnie mozna kochac obie.Nie wiem tylko czy kocha sie je tak samo.Ja w kazdym razie zyczę ci powodzenia czy to w przypadku jednej ,czy w przypadku dwóch.Obys tylko nie pogubił sie kiedys.Bo skutki byłyby bardzo opłakane.
Zastanów się nad skutkami? Czy na pewno jesteś zdolny do tego, aby kogoś skrzywdzić. Uważam, ze kochać można wiele osób, ale należy pamiętać, ze każde kochanie jest inne.
Zgadzam się z Tobą. Nie powinno się nawet usprawiedliwiać zdrady. Powinno się natomiast rozmawiać. Związek musi się opierać na rozmowie. Bo związek to dwoje ludzi i wskazany jest dialog a nie monolog. Jeżeli czujesz się odrzucony przez kobietę, nie kochany to..powiedz jej to. Podziel się swoimi uczuciami, bo właśnie o to chodzi chyba w związku. Powiedz swoje stanowisko, jak Ty się czujesz, skonfrontuj to z tym co ona czuje. Jeżeli powie Ci, że ona nie widzi żadnego problemu to powiedz, że Ty tak oraz rozważasz wiele możliwości. Jesteś fair ponieważ jej mówisz o tym. Ja bym powiedział "Kochanie między nami się chyba coś zmieniło, nie ma uczucia, bliskości itd, jesteśmy tylko ludźmi, którzy razem mieszkają. Boli mnie to i nie jestem z tego zadowolony. Poza tym jest kobieta, która być może chce mi dać to czego mi brakuje. Mówię Ci o tym ponieważ uważam, że nadal coś łączy i chce to rozwiązać wspólnie". Ważne jest żebyś nie zdradził jej! Ważne jest, żeby miała świadomość, że wg Ciebie jest nie tak i być może inna osoba da Ci więcej szczęścia. Wówczas będą dwa rozwiązania. Albo dostaniesz w twarz i powie Ci żebyś .... poszedł do tej drugiej, albo ta rozmowa ją otworzy i może stwierdzi, że powinna się bardziej starać. Poza tym miło byłoby gdybyś Ty spróbował ratować to co Cię z nią łączy. Wykazać się chęciami.
Jeżeli nie to wtedy masz czyste sumienie i dobrze byłoby gdybyście się rozstali, a Ty spróbowałbyś czy ta druga da Ci szczęście.
Podobno można kochać dwie kobiety....pytanie jest "Po co? " :)
Życzę Ci dużo szczęścia i rozsądku w tym co robisz.
Grunt to dobry kindybał wtedy kocha bez opamietania,no i oczywiscie kasa niema nic za darmo w wiekszosci przypadków,jak żeś bidny no i niemasz czym no to masz duzy problem zostaje Henia Raczkowska
Ciesze się, że tak skomplikowane sprawy potrafisz zamienić tak prozaiczne kwestię. Gratuluję...choć w sumie to nie wiem czego...
Do osoby z 18.32 Ja tez dopisze co myśle o tym co piszesz .Widze że masz za małe doświadczenie w tym temacie ,dobry ,,interes,, i duża kasa nie jest tutaj najważniesza .Waże jest to co soba prezentujemy ,musi to być coś co zainteresuje kobiete znajdzie w danej osobie wewnętrzne ciepło czyli to co szuka co jej brakuje w swym nudnym związku .To właśnie może oczarować kobiete bo nie wszystkie oczekuja tylko sexu jak Ci sie wydaje .
Najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, oparcia i porozumienia. Sex jest miłym dodatkiem:-)). Ja funkcjonuje w związku równego partnerstwa- trochę to trudne, szczególnie kiedy chce przeforsować swoją racje:-). Ale przynajmniej nie jest nudno ;-)
zdrady nie mozna usprawiedliwić. zawsze jest oszustwem, kłamstwem i brudem. jeśli szukasz okoliczności łagodzących, to dobry znak, bo świdczy o tym,że masz moralnośc, zasady etyczne, zwykła ludzką uczciwość. skoro zadajesz to pytanie to znaczy,że już się wahasz lub brzydzisz zdradą, więc nie rób czegoś co sprawi,że będziesz ze wstrętem spoglądał codziennie w lustro. zdecyduj na czym,na kim Ci zależy i wtedy odzyskasz spokój. choc nie bedzie to łatwe
a ja mam kobiętę, która dużo ma pracy i nauki i powiedziała mi jasno, że nie przeszkadza jej jak ją zdradzę po prostu to moja decyzja, wie że tego potrzebuję żeby nie było nudno bo ciekawsze jest życie jak się ma wiele bliskich osób:) Życie jest świetne jak dobierają się ludzie, którzy nie ograniczają swoich potrzeb .... przecież życie jest tylko jedno. Zdrada jest z założenia zła, ale myślenie o innej kobiecie lub potrzeba odskoczni od oklepanej codzienności czasem może być najlepszym lekarstwem na poprawę samopoczucia;D
no tak tylko,że to tak naprawdę nie jest zdrada, tylko układ między Wami o otwartym związku. nie ma oszustwa, kłamstwa i wbijania noża w plecy...