JA NIE ROZUMIEM JAK MOZNA ZDRADZAC BLISKA OSOBE PRZECIEZ JEST SIE RAZEM NA DOBRE I ZLE BRAK SZACUNKU DO SIEBIE I DO BLISKIEJ OSOBY JA BYM NIE ZDRADZLA NIGDY MEZA
zdrada bardzo boli,nie powinno sie tego robic,nie mam szacunku dla takich ludzi.
lepiej odejsc,rozstac sie jak komus nie pasuje.
ludzie zdradzajacy sa nic nie warci.
no u mnie to z tego...klutnie,zero ciepla ...czlowiek zimny,zawsze zly..a to poznal tego czlowieka co czule slówko powie,przytuli,porazmawia,zainteresuje sie gdzie jestes,jak sie czujesz,co robisz,jak minąl dzien....itd i sie zaczyna.....
Zdradza tylko osoba która kieruje sie jednym,osoby majace dzieci zajecie i myslace o zyciu rozsadnie raczej tego nie zrobia ,chyba ,ze faktycznie jedna z nich w tym czasie zejdzie na tzw psy czli np zacznie chlac ,bic itd itd wtedy jestem to w stanie zrozumiec ,ale najpierw sie rozejsc a pozniej poznac kogos nie odwrotnie,Nie szanujac czyich uczuc nie szanujesz siebie i nie wymagaj szacunku i zalej reszty.Poza tym jest czas przed slubem nikt z tego co sie orientuje nikogo nie zmusza do slubu masz wybór skoro go dokonujesz badz konsekfentny a nie pajacem i to do obu płci kieruje ,bo przelotne piec minut moze zmarowac wczesniejsze iles i przed Warto o tym pamietac ,a ze tv robi wof\de z mózgow i teraz zdradzanie jest trendy to jak malpa musze tez
do gościa z 21.23, masz racje ale nie do końca po co mamy się podpisywać z imienia i nazwiska, wiesz czasami jest taka potrzeba powiedzenia komuś coś (anonimowo) i wtedy tej osobie może zrobić się lżej, człowiek jest tylko człowiekiem popełnia błędy w życiu...ale żyje się tylko raz mam nadzieje że rozumiesz o czym piszę.
na swój sposób jesteśmy odważni ale to jest już nasz świat i nasz wybór
LATWO MOWIC I OCENIAC ..TRZEBA SIE ZNALESC W DANEJ SYTUACJI....JA TEZ TAK KIEDYS MÓWILAM....ZE TO SIE NIE ROBI,TO NIE POWINNO MIEC MIEJSCA...ALE Z KAD JA MAM PEWNOSC ZE JAK JA BEDE WIERNA TO MI ROGI BEDĄ ROSŁY....
To tak na zaś zdradzasz,na wypadek gdyby mąż miał Cię zdradzić?! Ciekawe podejście...jak nie masz zaufania do męża, to po co z nim jesteś?
Nie tłumacz się. Każdy zdradzający(a) jest tchórzem!!! Boicie się powiedzieć o tym swoim partnerom, wstyd. Nic was nie usprawiedliwia, dosłownie nic.
zdrada chyba nie polega na mówieniu sobie że Cie zdradzam, czy Ty mnie zdradzasz tylko na ukrywaniu przed sobą zdrad, to jest zdrada, nie szczerość to fakt, ale takie jest życie, szybkie i okrutne :)
Myślę, że zdrada sama w sobie nie jest tematem, z którym należy się obnosić... Takie sprawy, dojrzali emocjonalnie ludzie zostawiają tylko i wyłącznie dla siebie. Nie potępiam tego, ani nie pochwalam. Każdy ma swoje własne życie, z którego będzie kiedyś rozliczony, także innym nic do tego. Amen
A może zdradzamy bo jako gatunek nie jesteśmy monogamiczni. Np. nasi najbliźsi kuzynowie w przyrodzie - małpy - prowadzą bardzo rozwiązłe życie seksualne:P
od zarania dziejów ludzie zdardzali tylko sie z tym az tak nie afiszowali, ja poznalam smak zdrady i jako zdradzana i jako zdadzajaca oprocz adrenaliny i chwilowej przyjemnosci czy to fizycznej czy psychicznej nie jest to latwa droga do szczescia, mi tam sie marzy zwiazek bez zdrad i tak mi sie wydaje z jak w zwiazku jest ok to zadna ze stron nawet o zdradzie nie pomysli
Raz nie zawsze, dwa razy nie często a po za tym "od tyłu to nie zdrada" jak to mawiał jeden dziennikarz w dublinie bzykajacy co popadnie